REKLAMA

Osiatyński: Sytuacja makroekonomiczna Polski jest dobra, martwi jedynie przedłużająca się deflacja

2016-02-23 08:30
publikacja
2016-02-23 08:30

Zdaniem prof. Jerzego Osiatyńskiego, członka Rady Polityki Pieniężnej, sytuacja makroekonomiczna Polski jest ustabilizowana. Jedynym zmartwieniem rządzących i ekonomistów może być utrzymujący się dłużej niż oczekiwano spadek cen.

Osiatyński: Sytuacja makroekonomiczna Polski jest dobra, martwi jedynie przedłużająca się deflacja
Osiatyński: Sytuacja makroekonomiczna Polski jest dobra, martwi jedynie przedłużająca się deflacja
fot. Robert Gardziński / / FORUM

- Moim zdaniem mamy bardzo dobrą sytuację. Oczywiście zawsze mogłaby być lepsza, ale wskaźniki wzrostu za IV kw. sięgające 3,9 proc. to jest jeden z najlepszych wyników w krajach Europy i Unii Europejskiej - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor prof. Jerzy Osiatyński, członek RPP.

Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego polska gospodarka urosła w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 3,9 proc. wobec tego samego kwartału roku poprzedniego. W całym roku PKB zwiększył się o 3,6 proc. Dokładniejsze dane dotyczące IV kwartału GUS opublikuje 29 lutego.

- Mamy przy tym, może niestety, przedłużający się okres deflacji. To dotyczy nie tylko tych czynników, na które bank centralny nie ma żadnego wpływu, lecz także zależy od ceny ropy i gazu oraz zmiany cen po wyłączeniu cen nośników energii i żywności. Znowu mamy stagnację cen, bardzo daleko od celu inflacyjnego - mówi prof. Jerzy Osiatyński.

W styczniu ceny spadły o 0,7 proc. rdr. i był to spadek mocniejszy niż w listopadzie i grudniu (odpowiednio -0,6 proc. i -0,5 proc.), choć ekonomiści od miesięcy wieszczą koniec deflacji. W dodatku spadek ten nastąpił pomimo niskiej bazy - w styczniu 2015 roku deflacja wynosiła 1,4 proc. względem pierwszego miesiąca poprzedniego roku. Optymizmem nie napawa także wskaźnik inflacji bazowej (bez cen energii i żywności, które ciągnęły w dół średnie ceny koszyka dóbr). W grudniu wyniósł on 0,2 proc. rdr., podobnie jak w listopadzie. Sięgnąć 1 proc. po raz ostatni udało się w czerwcu 2014 r.

- Mamy także, przy stosunkowo wysokim wzroście, dobrą sytuację w bilansie płatniczym, zwłaszcza w bilansie handlu zagranicznego. Saldo usług od lat mamy dodatnie, ale mamy teraz także dodatnie saldo w obrotach towarowych. Co jest ważne, w tych obrotach eksportowych coraz większą rolę odgrywają towary przetworzone -  podkreśla Osiatyński.-  Co prawda, jest tam duży udział przetworzonych artykułów żywnościowych, ale wolelibyśmy może, żeby było więcej sprzętu elektronicznego, gdzie jest większa wartość dodana. To wszystko jedno. Trzeba się cieszyć z tego, że ta przetworzona żywność znajduje rynki zbytu.

W 2015 roku polski eksport liczony w złotych oraz euro wzrósł o 7,8 proc. i wyniósł 178,7 mld euro. Import wzrósł o 3,9 proc. do 175 mld euro. Wkład eksportu netto do PKB wyniósł w 2015 roku 0,3 pkt proc, a nakłady brutto na środki trwałe dołożyły do wzrostu 1,2 pkt proc.

- Odnotowujemy także istotny wzrost w artykułach inwestycyjnych. To są dobre wiadomości od strony makro. W każdym razie na krótką metę ta sytuacja jest ustabilizowana - podkreśla Osiatyński. - Zobaczymy, co się będzie działo w dłuższej perspektywie.

Plan bilionowy, ale wątpliwości wiele

Plan bilionowy, ale wątpliwości wiele

Bilionowy plan wicepremiera Morawieckiego ujrzał światło dzienne. Wywołał duże poruszenie i wiele komentarzy. Muszę przyznać, że i w mojej głowie pojawiło się sporo pytań. Szczególnie do pierwszych czterech filarów. Oto one. Czy naprawdę wierzą Państwo w to, że powinniśmy koncentrować się na przemyśle? W XXI wieku? W dobie internetu, mobilności, robotyki? Nawet jeśli tak, to jak chcemy reindustrializować polską gospodarkę, gdy cena energii w naszym pięknym kraju jest kilkadziesiąt procent wyższa niż w Niemczech? Czy w pierwszej kolejności nie należałoby zrestrukturyzować narodowych sektorów, takich jak górnictwo czy energetyka?

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
~Cypis
A jakie są dowody na to że deflacja jest zła ? Za to inflacja to na pewno ukryty podatek od naszych oszczędności. Zależy na tym rządom, bankom centralnym i korporacjom finansowym bo mają w tym interes. Dzisiejsza szajba z obniżaniem stóp procentowych i tym samym próba wywołania inflacji to podtrzymywanie bańki spekulacyjnej, która A jakie są dowody na to że deflacja jest zła ? Za to inflacja to na pewno ukryty podatek od naszych oszczędności. Zależy na tym rządom, bankom centralnym i korporacjom finansowym bo mają w tym interes. Dzisiejsza szajba z obniżaniem stóp procentowych i tym samym próba wywołania inflacji to podtrzymywanie bańki spekulacyjnej, która przerosła już wszelkie wyobrażenie. Jak pęknie zmiecie nie tylko możnych tego świata ale i całe rządy. Oczywiście zapłacić mają ludzie. Jest nas więcej więc lepiej ich rozwalić zanim oni rozwalą nas. I żadnej grubej kreski bo to męty które dla pieniędzy nie zawahają się przed niczym, nawet wojną.
~Ozy
Panie profesorze martwi pana deflacja w polsce,musze panu powiedzieec zejest masatowarow drozsza w polsce nisz w krajach bardziej zamoznych nisz polska.Gdzie robotnik zarabia wstosuku do polskiego duzo wiecej.
~żart
Ojciec był madrzejszy od "Syna".
~Bvgh
Zacznijmy od tego że dla banku każdy klient jest ważny i czasem ten mały klient może być ważniejszy niż duży. Duży będzie miał fanaberie i wycofa kasę to mali mogą was utrzymać przy życiu. Jak czytam wpisy bankierów że kredyciki Hipoteczne to drobnica to wcale mi banków i bankierów nie zal... Doprowadzając swoich klientów so bankructwa Zacznijmy od tego że dla banku każdy klient jest ważny i czasem ten mały klient może być ważniejszy niż duży. Duży będzie miał fanaberie i wycofa kasę to mali mogą was utrzymać przy życiu. Jak czytam wpisy bankierów że kredyciki Hipoteczne to drobnica to wcale mi banków i bankierów nie zal... Doprowadzając swoich klientów so bankructwa sami spychacie się na dno. I komuś ma byc was żal?? Klient każdy klient to wasz pracodawca....jaknie dbacie o jego interes tomozecie zamykać swój.
~elowonsz
klient to klient, pracodawca bankiera, to jego prezes
~asd
Banki to spółki akcyjne nastawione na zysk
kazdy udziałowiec chce dywidendę i wysokiej wyceny swoich papierów
Jak to zrobic zeby dostac premie
Golic frajerów !!!!!
~JEZUS
Czynsz , woda , ścieki , CO , LEKI , MPK , ZUS etc. czyli praktycznie wszystko to co muszę opłacić aby nie mieszkać pod mostem podrożało . Oczywiście potaniało tez wiele rzeczy ale takich bez których można sie obejść.
~ewa
Wytłumacz mi jak bardzo ci w ostatnim roku podrożał ZUS?????
~polik odpowiada ~ewa
pomimo "spadku cen - deflacji" utrzymał się na tym samym poziomie czyli zdrożał w stosunku do dóbr których ceny spadły :-P
~ewa odpowiada ~polik
Na tej zasadzie to pensja większości Polaków wzrosła o kilka procent, bo w ostatnim roku nikt nie dostał podwyżki ale według Ciebie jednak dostali podwyżki np. względem spadku cen tv, telefonów, benzyny, mleka, jaj itp.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki