Z rozwijającego się rynku usług finansowych dla klientów mobilnych część tortu postanowił zagarnąć operator komórkowy Orange. Wraz z mBankiem uruchomił prawie trzy tygodnie temu Orange Finanse, w którym kusi klientów promocjami w ramach konta osobistego. Czy nowy gracz faktycznie dokonał rewolucji?


Orange to trzeci telekom, który postanowił wykorzystać swoją sieć placówek do oferowania klientom podstawowych usług finansowych. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jego ROR wypada na tle bogatej oferty rywali i jak wygląda obsługa systemu transakcyjnego.
Darmowe konto i promocje z haczykami
Bez wchodzenia w szczegóły, konto od Orange Finanse wydaje się standardowym kontem internetowym, którego prowadzenie nic nie kosztuje. W zestawie dorzucono moneyback oraz konto oszczędnościowe, oprocentowane na 4 proc. Oferta jest o tyle atrakcyjna, że znalezienie podobnego oprocentowania wśród lokat to obecnie nie lada sztuka.
Niestety, każdego klienta, któremu nie uda się dokonać 5 płatności kartą w miesiącu czeka 5 zł opłaty za korzystanie z krajowych bankomatów. Z kolei zwrot za zakupy dokonane w technologii NFC jest dostępny tylko dla klientów, którzy udokumentują opłacanie rachunków za usługi telekomunikacyjne w sieci Orange. W przeciwieństwie do konkurencji, moneyback obowiązuje tylko przez pierwsze 6 miesięcy od założenia konta.
Sama oferta nie wyróżnia się na rynku niczym nowym. Darmowe konto i niewielkie bonusy (które w dodatku szybko zabierają) to nie jest coś, czym Orange Finanse może się wybić przed szereg. Jest to z pewnością oferta przyzwoita, ale nic poza tym.
Zakładanie konta – do czterech razy sztuka?
Zachęcony sukcesem redakcyjnego kolegi, Wojciecha Boczonia, w zakładaniu konta w Orange Finanse przez aplikację mobilną, sam postanowiłem spróbować szczęścia w ten sam sposób. Niestety próba się nie powiodła. Reklamowane kilkanaście minut zakładania konta przeciągnęło się w tydzień. System nie wygenerował danych do przelewu, przez co wniosek zawisł w próżni.
Kolejne próby realizowałem już za pośrednictwem internetowego serwisu transakcyjnego, niestety problem się powtórzył. Za trzecim razem – jak byłem przekonany – udało się. Niestety, tym razem to konsultantka z infolinii zadzwoniła do mnie z informacją, że konto nie zostanie utworzone. Powodem była rozbieżność danych (inny adres oraz dwa imiona zamiast jednego, które podaje się we wniosku w Orange Finanse). Ciekawostką jest, że na infolinii zostałem poinformowany, że również imię było tutaj punktem zapalnym, który powodował rozbieżność danych, w konsekwencji czego zmuszony byłem czekać na kuriera z umową. Natomiast bank stoi dziś na stanowisku, że prawdziwym powodem była rozbieżność nie imion, a miejsc zamieszkania. Tak czy owak - dwa razy sprawdzajcie zgodność swoich danych osobowych.


Choć nie było to dla mnie komfortowe rozwiązanie, cały proces przebiegł sprawnie. W ciągu 24 godzin w redakcji zjawił się kurier, a gdy tylko odjechał z podpisaną umową, otrzymałem wiadomość o aktywowaniu konta.
Czytaj dalej: jak wygląda bankowość internetowa i mobilna w Orange Finanse »
System transakcyjny
Po zalogowaniu na konto od razu można dostrzec interfejs znany klientom mBanku, z tą różnicą, że kolorystyka została zmieniona na barwy telekomu. Serwis jest przepełniony ładnymi animacjami i opcjami. Choć odnalezienie się w gąszczu paneli i zakładek nie powinno sprawiać problemu, część klientów, która woli proste i tradycyjne modele bankowości internetowej może czuć przesyt.


Strona główna podzielona jest na cztery główne sekcje:
- płatności – zarządzanie przelewami, listą odbiorców zdefiniowanych i zleceniami stałymi,
- moje finanse – dostęp do wszystkich produktów bankowych jakie otwarto w ramach rachunku (z tego poziomu można aktywować kartę płatniczą i zmienić jej kod PIN),
- oferta dla Ciebie – sekcja z promocjami i rabatami dla klientów Orange,
- obsługa – kontakt z konsultantami, sekcja FAQ oraz dostęp do regulaminów.
Po odnalezieniu się w gąszczu opcji, chciałem zmienić sposób logowania. O ile można zdefiniować swój własny login w systemie (zamiast skomplikowanego ID klienta), to nie ma możliwości zmiany sposobu autoryzacji dostępu. Jedyną opcją jest standardowe hasło ciągłe – nie można ani ustawić opcji wpisywania losowych znaków ustalonego hasła, ani używać zdefiniowanego symbolu.
Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest rozwijane menu(na prawo od awatara), które pozwoli w przyszłości przełączyć się między kontami indywidualnymi i firmowymi. Na tę chwilę Orange Finanse nie wprowadziło jeszcze usług dla firm, ale zgodnie z informacjami na stronie głównej. takie produkty mają pojawić się w przyszłości.
Sporym rozczarowaniem jest za to ciągły brak dostępu do Strefy Korzyści, czyli bliźniaczki mOkazji, znanych klientom mBanku. Od startu Orange Finanse minęły prawie 3 tygodnie, a nadal nie ma dostępu do rabatów, które mogą dodatkowo powiększyć zysk z moneyback’u.
Aplikacja mobilna
Także w tym przypadku jest to wierna kopia aplikacji mBanku. Jest to proste i przejrzyste oprogramowanie, które umożliwi klientom Orange Finanse podgląd swoich oszczędności, gdy nie będą mieli dostępu do komputera.


Zaraz po włączeniu aplikacji, na ekranie wyświetla się „pasek finansów”, który pokazuje stan konta – w zależności od ustawienia klienta – w złotówkach lub w procentach. Dostępne są również skróty do przelewów i doładowania telefonu. Bez zalogowania można także sprawdzić lokalizację najbliższych bankomatów, rabaty w Strefie Korzyści (kiedy już wystartuje) oraz kursy walut.
Po zalogowaniu, aplikacja oferuje podstawowe funkcje w postaci dostępu do rachunków i ich historii oraz dokonywania przelewów. Po wysunięciu bocznego menu, pokazuje się taki sam rozkład sekcji jak w przypadku wersji przeglądarkowej. Z poziomu aplikacji mobilnej można dodatkowo założyć lokatę i w przyszłości wnioskować o kredyt (sądząc po opcji, która niestety nie jest jeszcze dostępna). Aplikacja także oferuje przełączanie się między widokiem rachunków indywidualnych i firmowych.
Brać czy nie brać?
Sama oferta jednak nie wyróżnia się na rynku niczym nowym. Darmowe konto i niewielkie bonusy (które w dodatku szybko zabierają) to nie jest coś, czym Orange Finanse może się wybić przed szereg. Jest to z pewnością oferta przyzwoita, bo praktycznie darmowa, ale niestety nic poza tym.
System transakcyjny mBanku ma w internecie niemal tyle samo zwolenników co przeciwników. W mojej opinii system jest wygodny i choć z początku mnogość opcji może przerazić, to nazwy sekcji są intuicyjne i już przy pierwszym spotkaniu z serwisem można szybko trafić do poszukiwanych funkcji. Równie udana aplikacja mobilna jedynie dopełnia pozytywne wrażenie z obsługi konta.
Zalety:
- rozbudowany system transakcyjny
- wygodna i funkcjonalna aplikacja mobilna
- niemalże darmowe konto
Wady
- brak możliwości zmiany sposobu wprowadzania hasła w serwisie internetowym i aplikacji mobilnej
- brak obsługi responsive web design
- brak ofert w Strefie Korzyści
- bonusy dostępne tylko przez określony czas
Mateusz Gawin