Oliwy do ognia dolewa szef koalicyjnej partii LAOS George Karatzaferis, który wyraźnie sprzeciwia się ostrym cięciom budżetu oraz przyjmowaniu drugiego pakietu ratunkowego od zagranicznych instytucji. Nie przeszkadza mu to, że jeszcze wczoraj komunikowano zgodę między koalicjantami. Jakkolwiek LAOS posiada tylko 16 przedstawicieli w 300-osobowym parlamencie.
Źródło: Bankier.pl, Indeks WIG20 na przestrzeni 3 miesięcy
Można więc uznać, że Karatzaferis wzywając do rekonstrukcji rządu wie, że jego sprzeciw nie powinien zagrozić głosowaniu, ale dzięki temu pokazuje swoim potencjalnym wyborcom (na 2 miesiące przed wyborami), że to właśnie on jest przeciwko zaciskaniu pasa. Pytanie tylko - co na temat koalicjanta myśli teraz premier Lukas Papademos.
Wyraźną przecenę dostrzec można na europejskich parkietach. Około godziny 14:00 giełda we Frankfurcie traciła 1,6 proc., francuski CAC40 1,27 proc., a nadwiślański WIG20 1,35 proc. W tym czasie za oceanem, kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy spadały o 0,7-0,8 proc., wskazując na wyraźne czerwone otwarcie sesji na Wall Street.
Źródło: Bankier.pl, Indeks S&P500 na przestrzeni 3 miesięcy
O godzinie 15:55 opublikowany zostanie Indeks Uniwersytetu Michigan, który pozwala określać potencjał nabywczy amerykańskich konsumentów. Ekonomiści spodziewają się, że w lutym indeks spadnie z 75 do 74,5 punktów. O 18:30 podczas publicznego wystąpienia głos zabierze prezes Fedu Ben Bernanke. Szef Rezerwy Federalnej będzie mówił o kondycji amerykańskiego rynku nieruchomości.
Po rekordowym styczniu i dobrym początku lutego, rośnie presja na naturalne odreagowanie wysokich wzrostów. Amerykańskie indeksy, które odnotowały najlepsze styczniowe wyniki nawet od kilkudziesięciu lat, mogą w najbliższym czasie doświadczyć wyraźnej korekty i realizacji zysków przez inwestorów. Chwiejąca się Grecja to tylko pretekst - inwestorzy dobrze wiedzą, że w Atenach jest źle i szybko lepiej nie będzie.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl