Ministerstwa Finansów oraz Rozwoju i Technologii pracują nad projektem ustawy, która wprowadziłaby nowy podatek od nieruchomości. Daninę mieliby płacić właściciele niezamieszkanych lokali – donosi „Rzeczpospolita”.
Przeczytaj także
Właściciele tzw. pustostanów podatek płaciliby od trzeciego i każdego kolejnego niezamieszkanego lokalu. Jeśli projekt przyjąłby taki kształt, konieczność płacenia podatku ominęłaby wówczas właścicieli dwóch mieszkań, z których jedno stałoby puste w oczekiwaniu na ewentualnych najemców lub zostałoby odziedziczone i jednocześnie nie zostałoby od razu wynajęte.
Przeczytaj także
Jak zauważa Marek Lachowicz, makroekonomista cytowany przez „Rzeczpospolitą”, podatek miałby pomóc z problemem niewielkiej podaży mieszkań na rynku, która w połączeniu z rosnącym popytem wpływa na rosnące od miesięcy ceny widniejące w ogłoszeniach i wpisywane w aktach notarialnych.
– Taki podatek miałby uderzyć w mieszkania stojące odłogiem, przez co zniechęciłby zamożniejszych nabywców do skupowania lokali oraz udostępnił tę pulę tym, którym mieszkanie byłoby rzeczywiście potrzebne – mówi Marek Lachowicz.
Samo wyegzekwowanie nowych przepisów może być jednak trudne. Zdaniem Jana Zygmuntowskiego z Akademii Leona Koźmińskiego trudne będzie już samo zinwentaryzowanie pustostanów, które, według Głównego Urzędu Statystycznego, mają stanowić 11 proc. polskich mieszkań. Co więcej, większość z istniejących w Polsce pustostanów pozostaje we władaniu samorządów.
MKZ
