REKLAMA
»

Ponad 3 tys. zł za staż i koniec „wiecznych praktykantów”. Nowe prawo w drodze

2025-11-22 08:25
publikacja
2025-11-22 08:25

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce uregulowania pracy stażystów. Opublikowany w piątek na stronie RCL projekt ustawy o stażach zakłada m.in. wprowadzenie minimalnego miesięcznego wynagrodzenia dla stażystów czy ograniczenia czasu trwania umowy o staż do 6 miesięcy.

Ponad 3 tys. zł za staż i koniec „wiecznych praktykantów”. Nowe prawo w drodze
Ponad 3 tys. zł za staż i koniec „wiecznych praktykantów”. Nowe prawo w drodze
fot. Ground Picture / / Shutterstock

Regulacja autorstwa resortu pracy uchyla obowiązującą ustawę o praktykach absolwenckich. W uzasadnieniu projektu resort podkreślił, że obowiązujące przepisy dopuszczają różnorodne sposoby organizacji staży i praktyk, a rozproszone i niejednorodne prawodawstwo w tym obszarze skutkuje brakiem jednolitych standardów jakości staży.

Projektodawca zdefiniował staż jako: „wykonywanie zadań w celu zdobycia wiedzy, umiejętności praktycznych i doświadczenia zawodowego na podstawie umowy między stażystą a organizatorem stażu niebędące pracą wykonywaną na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę”.

Staż to nie praca za darmo. Minimalne stawki

Głównym założeniem projektu jest wprowadzenie zakazu bezpłatnych staży. Zgodnie z projektowaną regulacją organizator stażu będzie zobowiązany do wypłacania miesięcznego świadczenia pieniężnego dla stażystów, ustalanego w wysokości minimalnej równej 35 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim kwartale. Obecnie byłoby to ok. 3070 zł brutto. Jednocześnie wysokość miesięcznego świadczenia pieniężnego nie mogłaby przekraczać wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (obecnie byłoby to ok. 8771 zł brutto).

Minimalne miesięczne wynagrodzenie nieletniego stażysty ustalono natomiast na poziomie 250 zł. Organizatorowi stażu przysługiwać będzie dofinansowanie ze środków Funduszu Pracy w wysokości 250 zł za każdy pełny miesiąc stażu, jeżeli staż został zrealizowany w wymiarze co najmniej 120 godzin miesięcznie.

Umowa na pół roku i obowiązkowy opiekun

Staż będzie odbywać się na podstawie pisemnej umowy o staż (która będzie rodzajem umowy cywilnoprawnej), zawartej pomiędzy stażystą a organizatorem stażu. Okres stażu nie będzie mógł przekraczać sześciu miesięcy. Czas ten będzie mógł zostać wydłużony o czas usprawiedliwionej nieobecności stażysty. Ponadto organizator nie będzie mógł wymagać od stażysty posiadania wcześniejszego doświadczenia w zawodzie, w którym odbywany będzie staż. Organizator będzie również zobowiązany do wyznaczenia opiekuna, nadzorującego stażystę.

Umowa o staż będzie musiała zawierać m.in. rodzaj wykonywanych zadań, w ramach których stażysta ma uzyskiwać doświadczenie i nabywać umiejętności praktyczne, program stażu czy zobowiązanie organizatora do zapewnienia należytej realizacji stażu zgodnie z ustalonym programem.

Czas pracy, ubezpieczenie i dni wolne

Resort chce również objęcia stażysty obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, na zasadach analogicznych dla zleceniobiorców, oraz ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków, chyba że stażysta wybierze ubezpieczenie chorobowe.

W projekcie ustalono, iż wymiar czasu pracy stażysty będzie nie krótszy niż 4 godziny i nie dłuższy niż 8 godzin na dobę. Wynosić ma przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 3 miesięcy. Staż będzie mógł być realizowany także w niepełnym wymiarze czasu – minimalnie na pół etatu.

Stażyście przez pierwsze 90 dni stażu przysługiwać ma jeden dzień wolny za każde 30 dni kalendarzowych odbywania stażu oraz 2 dni wolne za każde kolejne 30 dni kalendarzowych powyżej 90 dni. Przy niepełnym miesiącu odbywania stażu przysługujący stażyście wymiar dni wolnych oblicza się proporcjonalnie, zaokrąglając w górę do pełnych dni.

Stażysta będzie mógł pracować w niedziele i święta, w porze nocnej, w systemie pracy zmianowej, o ile charakter i rodzaj pracy będą tego wymagać.

Ograniczenia dla pracodawców i tło zmian

Stażysta nie będzie mógł ponownie odbyć stażu u tego samego organizatora, u którego wcześniej go odbywał, albo był zatrudniony, „w szczególności jako młodociany pracownik” w celu przygotowania zawodowego, jeżeli od dnia zakończenia poprzedniego stażu lub zatrudnienia nie upłynęły co najmniej 24 miesiące.

Regulacja doprecyzowuje, iż u organizatora będącego pracodawcą staż będą mogły odbywać osoby w liczbie nieprzekraczającej liczby pracowników zatrudnionych w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy.

Autorzy proponowanych zmian w uzasadnieniu przywołują badania przeprowadzone w 2023 r. na zlecenie MRPiPS. Według nich ponad jedna trzecia pracodawców deklarujących, że oferują praktyki, realizuje je tylko w formie bezpłatnej, a kolejne niespełna 20 proc. oferuje odpłatne praktyki tylko w przypadku niektórych ofert.

Pracodawcy oferujący odpłatne praktyki w większości wypłacali wynagrodzenie poniżej 1800 zł. Około 20 proc. osób młodych biorących udział w badaniu skorzystało z nieobowiązkowych praktyk i staży w trakcie nauki lub studiów, a niespełna 18 proc. skorzystało z tych form po zakończeniu edukacji.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia. (PAP)

kblu/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (1)

dodaj komentarz
po_co
Stażyści zatrudniani przeze mnie otrzymują wynagrodzenie od zawsze, natomiast skoro ministerstwo wpadło na pomysł regulowania kwestii wypłat to może wpadnie również na pomysł regulowania umiejętności, a przede wszystkim kontroli fatalnego nauczania w Polskich szkołach wyższych.

Ludzie w moim zespole zajmują się projektowaniem
Stażyści zatrudniani przeze mnie otrzymują wynagrodzenie od zawsze, natomiast skoro ministerstwo wpadło na pomysł regulowania kwestii wypłat to może wpadnie również na pomysł regulowania umiejętności, a przede wszystkim kontroli fatalnego nauczania w Polskich szkołach wyższych.

Ludzie w moim zespole zajmują się projektowaniem elektroniki i tworzeniem dedykowanego oprogramowania, na moje biurko trafia rocznie dziesiątki CV, a jestem w stanie wybrać 1 góra 2 osoby które posiadają elementarną wiedzę, którą można zdobyć w szkole średniej.

Pytam się wprost, co dzieje się z Polską edukacją, że studenci 3-4 roku Elektroniki lub Informatyki, nie znają elementarnych pojęć takich jak prawo Ohma czy pojęcia funkcji statycznej?
Nie wspomnę o tym, że inżynierowie kończący wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach o kierunkach Elektronika i Telekomunikacja czy Informatyka, nie wiedzą czym jest rejestr oraz jaka jest reprezentacja danych w pamięci.

Po 4-5 latach studiów przychodzą do mnie młodzi ludzie, którzy potrafią rozwiązać całkę podwójną w pamięci ale nie wiedzą jak zaprojektować prosty wzmacniacz, o wiedzy na temat elementów indukcyjnych nie wspomnę.
Ostatnia rozmowa kwalifikacyjna przebiegała tak, że podsunąłem pod nos układ elektroniczny na którym znajdował się transformator, podpisany jako transformator, oraz kondensatory elektrolityczne wielkości pięści, podpisane jako kondensatory.

Człowiek z tytułem inżyniera elektronika, który ukończył wspomnianą wcześniej uczelnię i wspomniany wcześniej kierunek oznajmił, że transformator to według niego "jakieś cewki", a kondensatory rozmiarów pięści to "na pewno kondensatory ceramiczne".

Dlatego błagam, ja jestem w stanie płacić tym ludziom i dwa razy tyle. Mogę im zapłacić 8-10 tys. zł ale niech przychodzą na staż z elementarną wiedzą, bo mam wrażenie że po ukończeniu uczelni są co najwyżej zdolni zawiązać buta i podpisać się (koślawo) imieniem i nazwiskiem.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki