Sygnał od przewodnika stada globalnych rynków akcji pozwolił zamknąć sesję na GPW na plusie. Chociaż indeksy w USA rosły w granicach 1-2 proc. zwyżka w Warszawie była minimalna. W grze były spółki prowadzące działalność na Ukrainie, których ceny akcji rosły w ślad z nowymi szansami na pokój. Z drugiej strony traciła tzw. branża zbrojeniowa.
Dość ostrożnie inwestorzy na GPW podeszli do kontynuacji fali wzrostów na Wall Street. Przypomnijmy, że już w piątek Nasdaq i S&P500 zyskiwały po wzroście szans na grudniową obniżkę stóp przez Fed. Za zmianą wycen miała stać gołębia wypowiedź prezesa Fed w Nowym Jorku Johna Williamsa, który widzi możliwość ponownego obniżenia stóp proc. przez amerykański bank centralny w najbliższej przyszłości. Według narzędzia FedWatch Tool inwestorzy wyceniają obecnie 75 proc. szans na to, że bank centralny obniży stopy procentowe o 25 pb. w przyszłym miesiącu w porównaniu z 42 proc. tydzień wcześniej.
Nastroje w Europie i azjatyckich parkietach były pozytywne w poniedziałek, jednak na GPW ciągle przeważała podaż. Po starcie sesji w USA, na głównych indeksach co prawda udało się wyjść na plus, jednak wzrosty nie korelowały ze skalą z rynków zachodnich. W Europie DAX rósł o przeszło 1 proc., a na Wall Street Nasdaq zyskiwał ponad 2 proc., a S&P500 około 1,4 proc. Finał na GPW wypadł na neutralnych poziomach, chociaż po zielonej stronie mocy.
Główne indeksy w Warszawie tym razem omijała gra pod pokój na Ukrainie, w której uczestniczyły tylko spółki ukraińskie i zbrojeniowe. W kalendarzu makro była paczka danych w polskiej gospodarki, w tym niezłe dane z przemysłu i słabszy od oczekiwań wzrost wynagrodzeń, oznaczający mniejszą presję płacową, a co za tym idzie, wspiera scenariusz kolejnych obniżek stóp procentowych.
Na koniec dnia WIG20 zyskał 0,1 proc., WIG był wyżej także o 0,1 proc. przy wzroście mWIUG40 o 0,08 proc. i sWIG80 o 0,19 proc. Uwagę zwracały obroty, które na szerokim rynku przekroczyły 3 mld zł, czego blisko 2,7 mld zł dotyczyło spółek z WIG20. Najwięcej handlowano na akcjach Orlenu (500,8 mln zł), Żabki (348 mln zł), PKO (264,5 mln zł) i KGHM (213,7 mln zł). Ponad 150 mln zł dotyczyły obroty na Allegro, Pekao, PZU, Dino, a na Budimeksie było to 137 mln zł.
Wzrosty w WIG20 zaliczyło w sumie 14. kursów spółek. Najmocniej w WIG20 zyskały akcje Budimeksu (6,62 proc.). O 2,54 proc. wzrosły walory KGHM, a o 1,92 proc. Grupy Kęty. Ponad 1 proc. zyskały jeszcze akcje CD Projekt (1,18 proc.) i mBanku (1,08 proc.). Pod kreską znalazły się akcje Żabki (-3,24 proc.), CCC (-2,68 proc.), a także PGE (-2,24 proc.), Orlenu (-2,05 proc.), Dino (-0,8 proc.) i Allegro (-0,51 proc.).
Na szerokim rynku warto przypomnieć, że Orlen podpisał z Pesą i Newagiem (3,20 proc.) wartą ponad 800 mln zł umowę na dostawę 40 nowych lokomotyw. Z kolei mocno spadły akcje Eurocashu (-9,07 proc.) po wynikach, w których zysk EBITDA w trzecim kwartale 2025 roku wyniósł 232,1 mln zł wobec konsensus na poziomie 237,4 mln zł.
Pod presją były także ceny akcji spółek z szeorko rozumianej branży zbrojeniowej. To typowe zachowanie kursów takich firma jak Zremb (-8,06 proc.), Lubawa (-6,62 proc.), czy ostatnio Bumech (-7,72 proc.), gdy inwestorzy spekulują o możliwym zakończeniu wojny na Ukrainie i końcu zbrojeniowej hossy.
Z drugiej strony wzrosty zaliczyły akcje spółek ukraińskich zwłaszcza po doniesieniach z weekendu o tym, że poprawiony podczas rozmów w Genewie projekt planu pokojowego jest zgodny z interesami narodowymi Ukrainy. WIG- Ukraine zyskał w poniedziałek 7,24 proc. i w tym roku wzrósł już o przeszło 70 proc. Na sesji najmocniejsze wzrosty na bazie grze o możliwy pokój wypracowały Agroton (18,05 proc.). Milkiland (12,5 proc.), Coal Energy (12 proc.), KSG Agro (11,11 proc.) i Kernel (10 proc.).
