REKLAMA

Nie masz wypchanego portfela? Zainwestuj w grunty

2011-01-27 10:08
publikacja
2011-01-27 10:08
Inwestycje w grunty rolne są powszechnie uważane za jedną z najpewniejszych form lokowania kapitału. Do tej pory niedostępne dla osób niemajętnych, od niedawna z tej formy inwestycji można skorzystać już przy zaangażowaniu kapitału rzędu 10 tysięcy złotych.

Choć rynek nieruchomości znajduje się obecnie w fazie stagnacji, to wydaje się, iż nie dotyczy ona nieruchomości rolnych. Jak podała Agencja Nieruchomości Rolnych w trzecim kwartale 2009 r. średnia cena 1 ha wynosiła 16.370 PLN, co stanowiło 33 procentowy wzrost w stosunku do roku poprzedniego.

Według Foundation for Development of the Global Capital Market wartość gruntów rolnych na terenie Polski jest mocno nie doszacowana, zaś trend zbliżania się cen nieruchomości rolnych w Polsce do średnich poziomów w Unii Europejskiej dopiero się rozpoczął. Ponadto w 2016 r. zakończy się okres przejściowy w nabywaniu ziemi przez obcokrajowców z UE, po tym okresie można oczekiwać gwałtownego wzrostu cen nieruchomości rolnych w Polsce.

Myślisz o własnym mieszkaniu? » Sprawdź ofertę kredytów


Jednakże, inwestując w nieruchomość warto myśleć nie tylko o potencjale wzrostu ceny, ale także o praktycznej użyteczności jaką nieruchomość przedstawia dla swojego właściciela. Kierując się wzorami takich guru długoterminowych inwestycji, jak Warren Buffet, Burton G. Malkiel czy Benjamin Graham, warto zwrócić uwagę na tą fundamentalną różnicę między inwestycją w atrakcyjnie położoną nieruchomość rolną, a inwestycją w akcje czy obligacje. Akcje, których cena o trzydzieści procent, są wciąż tylko zapisem elektronicznym, który można sprzedać o trzydzieści procent drożej. W tym samym czasie działkę łatwo przekształcić w miejsce niedzielnego wypoczynku, czy sposób zabezpieczenia najbliższych przed nieoczekiwanymi wypadkami losowymi.



W ocenie ekspertów Instytutu Edukacji Konsumentów na Rynku Kapitałowym, dla osób które chcą zainwestować w grunty rolne, a nie dysponują znacznymi zasobami finansowymi, rekomenduje się stworzenie grupy inwestycyjnej z innymi inwestorami. Takie rozwiązanie ogranicza ryzyko inwestycji i pozwala na osiągnięcie większych zysków. W tym kontekście ciekawym, dotychczas niedostępnym w Polsce rozwiązaniem jest zakup nieruchomości w systemie ratalnym. W tym modelu sprzedający grunt może na określonych warunkach przekazać kupującemu akt własności nieruchomości, już po dokonaniu pierwszej spłaty raty.

Jako pierwszy możliwość zakupu ratalnego nieruchomości położonych w Polsce umożliwił program „Ziemia dla każdego” uruchomiony przez spółkę 1R2.EU w kwietniu bieżącego roku. „Ziemia dla każdego” to wyselekcjonowane grunty rolne o dużym potencjale inwestycyjnym i znacznych walorach turystycznych i krajobrazowych, położone w najatrakcyjniejszych miejscach na Mazurach oraz Pomorzu Zachodnim. W zależności od lokalizacji mają one widok na jezioro, las, a nawet katedrę we Fromborku. Ceny najtańszych działek zaczynają się od 10 zł za metr kwadratowy.

Przykładowe perełki to: grunt przy jeziorze Białym (I klasa czystości) położony na szlaku Krutyni, działka przy polu golfowym w Olsztynie nad jez. Naterskim, ziemia w Sibinie nad Zalewem Szczecińskim z widokiem na Wolin, działka w pobliżu Tumian (gmina Barczewo) na trasie szlaku kajakowego. Większość gruntów jest nieobjęta prawem pierwokupu i odkupu przez Agencję Nieruchomości Rolnych.

Grunty rolne na raty można nabywać od 10 tysięcy złotych. W podanej kwocie zawiera się: pierwsza wpłata w wysokości 6,8 tys. zł oraz koszty notarialne, podatek VAT i opłata za wpis do księgi wieczystej. Okres spłaty rat może wynosić między rokiem a siedmioma latami.

„Podchodzimy liberalnie do kwestii zabezpieczenia, którym jest sam grunt (wpis do hipoteki), stosujemy uproszczone procedury udzielania rat, więc nawet osoby z BIK-iem mogą się do nas zgłosić” - twierdzą przedstawiciele spółki 1R2.EU.

Choć nieruchomości rolne to produkt mało płynny, ale za to bardzo bezpieczny i zyskowny. Ziemia nie jest dobrem wirtualnym, jak np. akcje, obligacje, tylko namacalnym, fizycznie istniejącym i dlatego atutem inwestycji w grunty rolne jest brak takich fluktuacji rynkowych, jak w przypadku papierów wartościowych. Dlatego też posiadanie własnej nieruchomości daje nie tylko realne zyski, ale również emocjonalne poczucie bezpieczeństwa. To coś więcej niż zwykła inwestycja.

Kinga Stachowiak - Prezes Zarządu Instytutu Edukacji Konsumentów na Rynku Kapitałowym
 


Źródło:Informacja prasowa
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~bankowiec
To troche nielogiczne inwestować, gdy nie ma sie czego zainwestować.
~Morale ???
Jednym z bogatszych księży w Polsce jest z pewnością biskup Sławoj Leszek Głódź - emerytowany biskup polowy Wojska Polskiego. Jeszcze jako udzielający się w wojsku biskup otrzymywał wcale niemałą pensję z wojska: w 2004 roku było to ponad 9 tys. zł. W tym samym roku przeszedł na wojskową emeryturę. Ale najpierw otrzymał odprawę w Jednym z bogatszych księży w Polsce jest z pewnością biskup Sławoj Leszek Głódź - emerytowany biskup polowy Wojska Polskiego. Jeszcze jako udzielający się w wojsku biskup otrzymywał wcale niemałą pensję z wojska: w 2004 roku było to ponad 9 tys. zł. W tym samym roku przeszedł na wojskową emeryturę. Ale najpierw otrzymał odprawę w wysokości 360 proc. kwoty ostatnio należnego uposażenia, dodatkowe uposażenie roczne za 10 miesięcy służby wojskowej w 2004 r. oraz gratyfikację urlopową i ekwiwalent za niewykorzystane przejazdy w roku zwolnienia. Jak wyliczyli dziennikarze - wyszło ok. 136 tys. zł. Ponadto w związku ze zwolnieniem z zawodowej służby wojskowej jako generał dywizji biskup Głodź skorzystał również z przysługującego mu prawa do jednorazowego pobrania uposażenia należnego co miesiąc przez rok po zwolnieniu (art. 18 ust. l ustawy z 17 grudnia 1974 r. o uposażeniu żołnierzy zawodowych, w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2004 r. Czyli 12 razy 9.271,18 zł.) Z tego tytułu wyszło dodatkowo ponad 110 zł. Podsumujmy: w chwili odejścia ze służby biskup jednorazowo otrzymał ponad 246 tys. zł. Co zrobił z tymi pieniędzmi? O tym milczy i sam biskup, i media. Nawet te nieprzychylne klerowi.
~bud fox
ceny ziemii relnej w polsce osiągnęły poziom podobny do niemiec, czy francji, więc mówienie o dalszym szybkim wzroście cen ziemii, chyba jest na wyrost, może w jakichś bardzo atrakcyjnych lokalizacjach, ale reszta to raczej już nie będzie rosła
tomasz.gradzki
I do tego bzdurny. Ceny z 2009 roku? Przypominam autorowi, że mamy rok 2011, chyba zaspał...

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki