REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Morawiecki: Rząd pomyśli, co zrobić z specjalnymi strefami ekonomicznymi

2017-02-04 15:22
publikacja
2017-02-04 15:22

W pierwszym półroczu 2017 roku Rada Ministrów zajmie się tematem zmian w systemie zachęt inwestycyjnych, do których należą m.in. Specjalne Strefy Ekonomiczne – poinformował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

fot. P. Tracz / / Kancelaria Premiera

"Specjalne Strefy Ekonomiczne zwiększają skłonność do inwestowania (…). My patrzymy na to z dwóch punktów widzenia - niektóre miejsca powinny sobie radzić bez SSE, jak np. SSE pod Wrocławiem, Katowicami czy Pomorska SSE. Ale np. Szydłowiec to miejsce, gdzie jest bardzo wysokie bezrobocie, a po to zostały powołane SSE” – powiedział w sobotę na konferencji Morawiecki.

"Myślimy o nowej filozofii, o nowym podejściu. Myślę, że Rada Ministrów jeszcze w tym półroczu zajmie się tym tematem” - dodał.

Jako przykład Morawiecki wymienił system obowiązujący w Czeskiej Republice.

„Czesi mają takie podejście, że całe Czechy są specjalną SSE i są negocjacje, co do danego miejsca, w którym inwestor chce zainwestować” – powiedział Morawiecki.

"Utrzymujemy, honorujemy wszystkie zobowiązania, które podjęliśmy do tej pory, ale pracujemy nad lepszym systemem zachęty dla inwestorów w poszczególnych miejscach kraju, nie tylko ograniczonymi do dotychczasowych SSE" - dodał.

Nie dostałem jeszcze ani złotówki z budżetu na rozwój

Minister rozwoju z budżetu państwa na rozwój nie dostał jeszcze ani złotówki - powiedział wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Dodał, że "wszystkie tematy biznesowe", które rząd rozwija, są na "zasadzie specjalnego montowania finansowego, a nie wsparcia".

"Repolonizacja banku Pekao SA, repolonizacja BPH, wejście w wspólną spółkę z Pesą, co do wynajmu lokomotyw, wsparcie dla polskiego górnictwa - 3 mld zł, wsparcie dla polskiego rolnictwa (...) - wszystkie tematy biznesowe, których rozwinęliśmy już dziesiątki, to są tematy, które rozwijamy na zasadzie specjalnego montowania finansowego, a nie wsparcia budżetowego" - powiedział wicepremier Morawiecki w Toruniu, który miał swoje wystąpienie na temat: "Polityka rozwoju - koniec z podziałem na Polskę A i Polskę B".

Jak podkreślił Morawiecki, budżet państwa jest w sytuacji bardzo nietypowej. "Ponieważ my z tego budżetu przekazaliśmy ludziom 40 mld zł w tym roku, a w przyszłym roku przekazujemy wraz z obniżką wieku emerytalnego 50 mld zł" - powiedział.

Dodał, że "warto się zastanowić przez chwilę, jak to jest możliwe, że przekazujemy tak wielką ilość środków, w szczególności przeznaczając je właśnie do tej tytułowej Polski B". "Bo 500 plus, które jest częścią tych 50 mld - to 23,5 mld zł w tym roku - w większości przeznaczane jest dla obszarów wiejskich i małych miasteczek. Bo tam jest więcej dzieci drugich, trzecich" - powiedział wicepremier. Przekazał, że dzięki 500 plus rząd praktycznie wyeliminował skrajne ubóstwo.

"Ten pieniądz nie został wyczarowany, my musimy te pieniądze z jednej strony wypracować w uszczelnieniu budżetu, w walce z mafiami VAT-owskimi, z drugiej strony przez przyspieszony, zrównoważony wzrost gospodarczy" - tłumaczył.

Jak podkreślił Morawiecki, rząd PiS stawia na rewolucję. "Na rewolucję solidarnościową, na rewolucję, która ma w zamyśle stworzyć rozwój dużo bardziej zrównoważony. Rozwój, który ma dać perspektywę z jednej strony tym mniejszym ośrodkom i firmom, które się tam znajdują, a z drugiej strony ludziom, którzy tam są, mieszkają i często nie mają pracy, albo ta praca jest niepewna" - powiedział.

Podkreślił, że aby to osiągnąć, rząd chce skorzystać z siły wolnego rynku. "W budżecie pieniędzy na rozwój tak naprawdę nie ma. Jak powiedziałem - i to nie żartowałem - z budżetu minister rozwoju nie dostał ani złotówki na rozwój. W związku z tym musimy zrobić wszystko co możliwe, żeby wesprzeć naszych przedsiębiorców, żeby oni chcieli pracować w tych również małych ośrodkach, również w obszarach wiejskich" - powiedział Morawiecki.

nik/ map/ pr/ aop/ hgt/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (40)

dodaj komentarz
~rozsądny
morawiecki i rząd-nierząd szydły "pomyśli". Już jestem przerażony !!!!
~trzeźwy
Faszysta to nie jest ktoś, kto nienawidzi Żydów. Faszysta to ktoś, kto chce podporządkować interes jednostki dyktatowi państwa ("wszystko w państwie, nic bez państwa, nic przeciwko państwu" - Mussolini). Faszysta, który płaci ludziom 500+ i utrzymuje dobre stosunki z Kościołem, nie przestaje być faszystą. Mussolini też Faszysta to nie jest ktoś, kto nienawidzi Żydów. Faszysta to ktoś, kto chce podporządkować interes jednostki dyktatowi państwa ("wszystko w państwie, nic bez państwa, nic przeciwko państwu" - Mussolini). Faszysta, który płaci ludziom 500+ i utrzymuje dobre stosunki z Kościołem, nie przestaje być faszystą. Mussolini też stawiał na pierwszym miejscu rodzinę i utrzymywał dobre stosunki z papieżem.
~qwerty
Chwali się, że w przyszłym roku rozda ludziom 50 mld zł, a człowiek na wizytę u lekarza specjalisty musi czekać ponad pół roku (co w tym czasie robić ? iść na L4 na pół roku ?). Wiem, że banda Tuska to zdrajcy i złodzieje, którzy powinni wisieć, ale PiS coraz bardziej zaczyna mnie przerażać.
~trzeźwy
Słusznie cię to przeraża. Im więcej pieniędzy w budżecie centralnym ma rząd , tym gorzej dla mieszkańców kraju. I odwrotnie - każda złotówka więcej w prywatnym portfelu zamiast w budżecie oznacza polepszenie sytuacji obywateli. NIe znaczy to, że należy uchylać się od płacenia podatków, wręcz przeciwnie. Podatki każdy powinien płacić,Słusznie cię to przeraża. Im więcej pieniędzy w budżecie centralnym ma rząd , tym gorzej dla mieszkańców kraju. I odwrotnie - każda złotówka więcej w prywatnym portfelu zamiast w budżecie oznacza polepszenie sytuacji obywateli. NIe znaczy to, że należy uchylać się od płacenia podatków, wręcz przeciwnie. Podatki każdy powinien płacić, tyle że powinny wynosić 1 procent dochodu a nie 50 procent. W zupełności wystarczy na utrzymanie wojska i policji. Nie potrzebujemy armii 600 tys. urzędników, emerytur górniczych, dotacji dla rolictwa i 500+.
~Autor
Jeśli 'po' to bandyci to czym jest pis ???
~pad-wie-co-mówi
już pad mówił ,że Polską przez 27 lat rządzili zdrajcy i złodzieje na czele z pisem [11 lat ], a więc i pisiewicze też powinni wisieć ,tak mawia pad ,a to dopiero początek ,oni cię tak przerażą ,że zgubisz ostatnia parę skarpetek,
~Gg
W Sse dzieje się bardzo ciekawa inżynieria finansowa w relacji spółka córka w Polsce7i HQ np. we Włoszech. Wytrzymałość papieru jest wielka.
~bbg
Czy morawiecki czyli power point nie powinien szukac brakujacego vatu i przeprosic uczciwych Polakow za bzdury ktore od dawna wygaduje.
~pirx
Ja tego nie rozumiem, (znalezione w necie) Rząd podpisał umowę z Mercedes-Benz na budowę fabryki silników w Jaworze (woj. dolnośląskie). By przekonać firmę do zainwestowania w Polsce, obiecał dofinansować przedsięwzięcie z publicznych pieniędzy kwotą 18,75 mln euro (ok. 81 mln zł). Co dostaniemy w zamian? W zakładzie znajdzie pracę Ja tego nie rozumiem, (znalezione w necie) Rząd podpisał umowę z Mercedes-Benz na budowę fabryki silników w Jaworze (woj. dolnośląskie). By przekonać firmę do zainwestowania w Polsce, obiecał dofinansować przedsięwzięcie z publicznych pieniędzy kwotą 18,75 mln euro (ok. 81 mln zł). Co dostaniemy w zamian? W zakładzie znajdzie pracę pięćset osób. Będą to stanowiska raczej nisko płatne, przy taśmach montażowych. Wokół obiektu powstanie zapewne dodatkowa infrastruktura, gdzie zatrudnienie znajdzie może następne kilkaset osób. Zakładając, że miejsc pracy przybędzie w sumie nawet tysiąc, wychodzi, że rząd płaci 81 tys. zł za stworzenie jednego miejsca pracy. To jednak nie koniec kosztów, które poniesie państwo. Fabryka zostanie wybudowana na terenie wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Oznacza to, że Mercedes może liczyć na olbrzymi ulgi podatkowe przez wiele lat.. Czy ktoś wie o jakie zobowiązania chodzi? "To jest wypełnienie naszego zobowiązania do realizacji programu gospodarczego – powiedziała premier Beata Szydło podczas uroczystości w KPRM." A dofinansowanie dla polskich firm w lesie - przykład firmy Mlekowita
~To-proste
Nie podałeś źródła adresu/ Ale odpowiedź jest banalnie prosta. CZesi np. nie mają takiego poejścia jak Ty i mają obcych znanych koncernów samochodowych o wiele więcej , a kraj to malutki, jak myślisz dlaczego ?. Dlatego, że proponują lepsze warunki od innych w rozwoju tych firm , a na tym nie traci jak wykazują czeskie przykłady.Nie podałeś źródła adresu/ Ale odpowiedź jest banalnie prosta. CZesi np. nie mają takiego poejścia jak Ty i mają obcych znanych koncernów samochodowych o wiele więcej , a kraj to malutki, jak myślisz dlaczego ?. Dlatego, że proponują lepsze warunki od innych w rozwoju tych firm , a na tym nie traci jak wykazują czeskie przykłady. Więc nie filozofuj bo takie są uwarunkowania niestety.

Powiązane: Plan Morawieckiego

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki