Mitsubishi Motors zaprzestanie produkcji pojazdów w Chinach. To kolejny gigant, który opuszcza trudny chiński rynek.
Po tygodniach spekulacji japoński producent samochodów potwierdził, że zakończy produkcję za Wielkim Murem i opuści długo działającą spółkę joint venture w Chinach kontynentalnych – informuje CNN.
„Przechodzenie na pojazdy elektryczne przyspiesza szybciej, niż oczekiwano, a konsumenci szybko podlegają znaczącym zmianom w wyborze marek i segmentów” – stwierdziło Mitsubishi. W oświadczeniu podano, że w obliczu spadku sprzedaży zdecydowano się „fundamentalnie” wstrząsnąć strategią dotyczącą niezwykle konkurencyjnego rynku.
W ramach reorganizacji działalności, Mitsubishi przeniesie udziały w chińskiej spółce joint venture na rzecz istniejącego partnera Guangzhou Automobile Group Company (GAC), który będzie w dalszym ciągu korzystał z zakładu produkcyjnego pojazdów elektrycznych. Po sfinalizowaniu transakcji GAC będzie jedynym właścicielem fabryki, która powstała w 2012 roku.
Restrukturyzacja oznacza też straty finansowe. Mitsubishi szacuje, że w wyniku tej operacji straci 24,3 miliarda jenów (około 162,2 miliona dolarów) w roku finansowym kończącym się w marcu 2024 roku.
Nie jest jeszcze wiadome, czy po wycofaniu się z produkcji w Chinach Mitsubishi zamierza kontynuować sprzedaż importowanych samochodów.
Kilka dni temu o wycofaniu się z produkcji w Chinach poinformował Stellantis. W zeszłym tygodniu firma zgodziła się sprzedać kluczowe aktywa, które posiadała wspólnie ze swoim chińskim partnerem Dongfeng Motor Group. Na mocy umowy chiński producent samochodów przejmie fabryki Wuhan i Xiangyang, które wcześniej zajmowały się produkcją pojazdów Peugeot i Citroën.