REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Mężczyzni coraz częściej poprawiają urodę

2006-06-27 14:13
publikacja
2006-06-27 14:13
Dr Katarzyna Stelczyk, specjalista chirurgii plastycznej, prowadząca Prywatną Klinikę Chirurgii Plastycznej Dr Stelczyk Clinic we Wrocławiu:
- Panowie stanowią około 25-30 proc. moich pacjentów. To znacznie więcej niż kilka lat wcześniej. Odnotowujemy wyraźny wzrost zainteresowania medycyną estetyczną wśród mężczyzn. Widać to zwłaszcza, jeśli chodzi o porady drogą mailową lub telefoniczną. Panowie są coraz bardziej zainteresowani chirurgicznym poprawieniem swojej urody, jednak do tego tematu wciąż podchodzą z pewną dozą nieśmiałości. Dlatego chętnie korzystają z internetu czy telefonu. Mogą zaspokoić swoją ciekawość, pozostając nadal anonimowi. Ci, którzy decydują się przyjść do gabinetu, też na początku bywają skrępowani. Boją się, że ktoś może uznać ich pomysł za śmieszny, pytają, czy oni pierwsi chcą wygładzić zmarszczki, lub odessać tłuszcz. Tymczasem to nieprawda. Na zabiegi, które przez długi czas były uważane za kobiece, decyduje się coraz więcej panów. W naszym kraju po prostu się o tym nie mówi. Korzystanie z usług chirurga plastyka jest skrzętnie ukrywane. W Polsce nie słyszy się o tym, aby politycy, biznesmeni, czy ludzie mediów przyznawali się do ulepszania swojego wyglądu, choć często to robią. Co więcej, panowie przychodzą do gabinetu tak, by nawet ich znajomi i rodzina się o tym nie dowiedzieli.
Motywacje kobiet i mężczyzn różnią się. Rzadko zdarza się, aby mężczyzna zdecydował się na poprawienie urody, gdyż ma młodszą partnerkę, co u kobiet jest częstym argumentem, by skorzystać z usług chirurga plastyka. Niewiele jest takich przypadków, kiedy panowie namawiani są przez swoje żony, czy pracodawców. Jeśli mężczyzna decyduje się na jakąś zmianę, to zwykle robi to po prostu dla siebie. Często wiąże się to z jego karierą zawodową. Zaczynamy mieć świadomość, że dobry wygląd pomaga osiągnąć sukces.

Przystojniacy spod skalpela
Kiedy Silvio Berlusconi przeszczepił sobie włosy, mówił o tym cały świat. Operacje plastyczne wykonują sobie hollywoodzcy aktorzy. W Polsce o wizytach mężczyzn w gabinetach chirurgów raczej się nie słyszy. Ale to nie znaczy, że panowie tam nie zaglądają.
Pierwszych operacji, które możemy uznać za plastyczne, dokonywano już setki lat temu. W starożytnych Indiach były to rekonstrukcje nosa u osób, którym za karę go obcięto. W Chinach – zmniejszanie stóp dziewczynkom, poprzez zawiązywanie im palców paskiem materiału. Prawdziwa historia chirurgii plastycznej rozpoczyna się jednak na początku XX w. Wtedy w Europie zaczęły powstawać specjalistyczne kliniki medycyny estetycznej. W 1907 r. Amerykanin Charles Miller opublikował podręcznik, w którym opisał metody korekcji kształtu nosa, odstających uszu, plastyki czoła i powiek, zmiany kształtu i wielkości warg, także sposób zapobiegania powstawaniu zmarszczek mimicznych przez nacinanie odpowiednich włókien nerwowych na twarzy.
Dziś możemy już poprawić niemal całe ciało. Są specjalne substancje i materiały do wypełniania zmarszczek, czy korygowania sylwetki. Są techniki, które pozwalają skrócić czas zabiegu i rekonwalescencji do minimum – w wielu przypadkach trwa to jeden dzień.

Piękno nie tylko dla pań
Stereotyp głosi, że poprawą urody interesują się tylko kobiety. Ale do gabinetów chirurgii plastycznej coraz częściej przychodzą panowie. I to nie tylko wtedy, kiedy operacja plastyczna jest wskazana ze względów medycznych (np. po poparzeniu). Mężczyźni korzystają również z zabiegów czysto estetycznych. Operują sobie np. garbate nosy i odstające uszy. Nos to jeden z elementów naszego ciała, z których jesteśmy najczęściej niezadowoleni. To on nadaje charakter całej twarzy. Zmiana jego kształtu lub wielkości polega na usunięciu bądź przemodelowaniu elementów chrzęstnych lub kostnych tworzących jego „rusztowanie”. Efekt zabiegu jest trwały. Operację u panów przeprowadza się w taki sam sposób, jak u pań, jednak jest ona trudniejsza, bo mężczyźni mają większe i twardsze kości. Choć w chirurgii plastycznej nie ma sztywnych reguł, a każda zmiana powinna być indywidualnie dopasowana do wymagań pacjenta, obowiązują odmienne standardy piękna dla kobiet i mężczyzn. Zasadnicza różnica jest związana z kątem nosowo–wargowym. U pań powinien on być rozwarty, tak by nos był lekko zadarty, natomiast u mężczyzn może to być kąt prosty.

Cofnąć czas
Panowie coraz częściej decydują się na zabiegi, które pozwalają im walczyć z upływem czasu. Powstał nawet dla nich specjalny preparat do wypełniania zmarszczek. To odpowiednio skomponowany kwas hialuronowy, dostosowany do potrzeb męskiej skóry, która jest o 16-20 proc. grubsza, niż u kobiet. Kwas ten naturalnie występuje w skórze człowieka i umożliwia utrzymywanie wody w tkankach. Wraz z wiekiem zmniejsza się jego ilość i jakość, co prowadzi do zwiotczenia skóry, na której pojawiają się najpierw delikatne linie, a potem głębsze zmarszczki. Policzki i wargi tracą swoją jędrność. Zmienić to mogą właśnie zastrzyki, po których skóra pozostaje wygładzona mniej więcej przez rok. Inną metodą na pozbycie się zmarszczek są zastrzyki z toksyny botulinowej, powszechnie znanej jako botoks. Mechanizm jego działania jest u obu płci identyczny. Toksyna wpływa na przewodzenie w płytce mięśniowo–nerwowej i dzięki temu mięśnie odpowiedzialne za powstawanie zmarszczek nie kurczą się. Zabieg trwa zaledwie kilka minut i nie pozostawia śladów. Pełny efekt jest widoczny po tygodniu. Utrzymuje się przez sześć miesięcy. Jeżeli chcemy osiągnąć trwalsze rezultaty, możemy zdecydować się na lifting twarzy. Polega on na tym, że robi się cięcie we włosach i wokół ucha, podnosząc wiotką skórę twarzy i szyi. Pamiętać jednak należy, że to zabieg poważniejszy, a efekt nie jest tak natychmiastowy, jak w przypadku wstrzykiwania wypełniaczy czy jadu kiełbasianego. Aby odmłodzić twarz, panowie podobnie jak panie, decydują się na usunięcie opadających powiek górnych i dolnych. Likwiduje się w ten sposób tak zwany efekt smutnych oczu. Rezultaty tego zabiegu możemy podziwiać między innymi na twarzach Paula McCartneya i Sylwestra Stallone.

Zakola i oponki pokonane
Wielu mężczyznom sen z oczu spędza łysienie. Dlatego niektórzy z nich z olbrzymim entuzjazmem przyjęli wynalazek, jakim jest przeszczep włosów. Takie zabiegi zaczęli robić Amerykanie, jeszcze w latach 50. Dziś najczęściej stosuje się tzw. mikroprzeszczepy, czyli transplantację pojedynczych cebulek. Włosy za pomocą specjalnego noża pobiera się z potylicy, gdzie są najzdrowsze i najmocniejsze. Panowie, którzy decydują się na ten krok, muszą mieć jednak świadomość, że choć efekt na pewno będzie widoczny, nie będą mieli specjalnie bujnej czupryny. Liczyć się też trzeba z tym, że włosy nadal mogą wypadać, zwłaszcza jeśli łysienie jest związane z poziomem hormonów. Piękna sylwetka to marzenie nie tylko kobiet. Panowie też chcą się pozbyć zbędnego tłuszczu, który w ich przypadku najczęściej gromadzi się na brzuchu i tworzy tak zwaną oponkę wokół bioder. Coraz częściej robią to nie tylko na siłowni, ale także w klinice medycyny estetycznej. Pomóc w takim przypadku może liposukcja, czyli odsysanie tłuszczu. Wbrew utartemu stereotypowi nie jest to zabieg niebezpieczny, pod warunkiem, że pacjent zostanie odpowiednio zakwalifikowany, a zabieg wykona specjalista. Coraz częściej panowie decydują się także na operacyjną likwidację obwisłych fałdów na brzuchu.

Tatuaż zdobił twoją twarz…
Ale medycyna estetyczna to nie tylko poprawianie natury. Mężczyźni często przychodzą „zreperować” krzywy, połamany nos, lub usunąć blizny – zwłaszcza te na twarzy, czy przedramionach. Czasami chcą pozbyć się tatuaży. Zdecydowanie najlepszą metodą w tym przypadku jest ich laserowe usunięcie. Ważne jednak, by użyć do tego specjalnego lasera do usuwania tatuażu. Przed zabiegiem trzeba się więc upewnić, że wybrany przez nas gabinet takim dysponuje. Bo inne lasery, przeznaczone np. do usuwania zmarszczek, albo odparowywania wierzchniej warstwy naskórka mogą w takim wypadku poważnie zaszkodzić. Niestety, ta metoda jest jeszcze w Polsce trudno dostępna i kosztowna. Bardziej popularne jest wycięcie tatuaży i zszycie skóry, lub przykrycie tego miejsca skórą przeszczepioną. Daje to rezultat o tyle, że rzeczywiście tatuaż znika, po zabiegu pozostaje jednak ślad, a efekt estetyczny nie jest dobry.

Wstydliwy problem piersi
Ostatnią grupę zabiegów, na które często decydują się mężczyźni, stanowią ginekomastia i lipomastia. Zbyt duże piersi, przypominające kobiece, to kłopot wielu, często młodych panów. Do chirurga plastycznego zgłaszają się zazwyczaj dlatego, że taki wygląd ich deprymuje. Jednak jest to problem nie tylko estetyczny, ale i zdrowotny. Ginekomastia to przerost gruczołu piersiowego, który niekiedy może być związany nawet z chorobą nowotworową. Dlatego bezwzględnie po usunięciu przerośniętej tkanki musi być ona przebadana histopatologicznie. Zabieg przeprowadza się w ten sposób, by blizna znajdowała się wokół ciemniejszej skóry na piersi - otoczki z brodawką. Podobny wygląd ma też klatka piersiowa w wypadku lipomastii, czyli przerostu tkanki tłuszczowej, którą można odessać. Po zabiegu pacjent przez pewien czas nosi specjalną koszulkę uciskową, taką jak w przypadku liposukcji, która obkurcza skórę. Aby chirurg mógł zdecydować, jaką metodę wybrać, mężczyźni przed zabiegiem powinni udać się na badanie USG, na podstawie którego można określić, co spowodowało zbytnią obfitość piersi.
Chirurgia plastyczna to szybka droga do spełnienia niektórych pragnień. Dziś zadbanego wyglądu wymaga się nie tylko od kobiet. Panowie, choć często się do tego nie przyznają, również snują marzenia przed lustrem. Ich spełnienie kosztuje trochę pieniędzy, czasem wymaga poświęcenia. Należy jednak pamiętać, że nie można traktować skalpela jak psychoterapii. Dobry chirurg plastyk to świetny specjalista. Może nawet artysta. Ale nie czarodziej.

Ile kosztuje uroda? (dane ogólnopolskie na podstawie rankingu „Newsweeka”)
· Lifting twarzy – 5-12 tys. zł.
· Plastyka powiek – 1,7 – 6 tys. zł.
· Korekcja małżowin usznych – 1,3 – 3 tys. zł.
· Korekcja nosa – 2,5-7,5 tys. zł.
· Plastyka brzucha 4,5 – 10 tys. zł
· Odsysanie tkanki tłuszczowej – 2,7 – 10 tys. zł.
· Ginekomastia lub lipomastia – 3-5 tys. zł.
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~karolwzc
Wszystko wynika z tego, że ludzie są coraz mniej pewni siebie. Ja zacząłem dlatego pracować nie nad wyglądem, a nad swoją psychiką. Pomagają mi w tym książki i szkolenia. Ostatnio bardzo przydały mi się szkolenia na podst. wiedzy prof. Schulza von Thuna: http://corelszkolenia.pl/nasza-oferta/friedemann-schulz-von-thun. Jest sporo Wszystko wynika z tego, że ludzie są coraz mniej pewni siebie. Ja zacząłem dlatego pracować nie nad wyglądem, a nad swoją psychiką. Pomagają mi w tym książki i szkolenia. Ostatnio bardzo przydały mi się szkolenia na podst. wiedzy prof. Schulza von Thuna: http://corelszkolenia.pl/nasza-oferta/friedemann-schulz-von-thun. Jest sporo szkoleń z komunikacji, które zwiększają pewność siebie i pomagają w odkryciu tego jak naprawdę jesteśmy postrzegani przez innych.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki