Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało ostrzeżenie "Nie podróżuj" dla osób wybierających się na Wyspy Karaibskie. Ze względu na skutki huraganów odradza wyjazdy do tego regionu. Wspomina m.in. o wzroście przestępczości i możliwej epidemii.
W opublikowanej wczoraj informacji jednoznacznie wynika, że w efekcie przejścia huraganów Irma i Maria osoby planujące podróże na Anguillę, Barbudę, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Dominikę, Saint-Martin, Sint Maarten, Saint-Barthelemy, Saint Kitts i Nevis oraz Turks i Caicos mogą napotkać na liczne utrudnienia.
Resort spraw zagranicznych przypomina, że duża część infrastruktury na wyspach uległa zniszczeniu lub uszkodzeniu, nieczynne mogą być lotniska i szpitale. W konsekwencji wydarzeń z ostatnich dni na Karaibach występują "poważne ograniczenia w dostępie do zasilania elektrycznego i wody". Problemy mogą dotykać także komunikacji telefonicznej, w tym sieci GSM. "Nie można wykluczyć wybuchu epidemii związanych podtopieniami i wysokimi temperaturami. Odnotowuje się wzrost przestępczości" – donosi MSZ. Resort uświadamia też turystom, że w razie nadejścia kolejnego huraganu, lokalne władze mogą nie poradzić sobie zarówno z zapobieganiem jego skutkom, jak i z jego faktycznymi efektami.
– Obywatelom polskim planującym podróż na wyżej wymienione wyspy pomimo ostrzeżenia oraz przebywającym na nich, MSZ zaleca zachowanie szczególnej ostrożności, stosowanie się do zaleceń służb porządkowych oraz zgłoszenie podróży w systemie Odyseusz – czytamy w ostrzeżeniu.
MW
