Reklamy Link4 nie były zagraniem fair wobec kolegów z branży, ale pośrednikom występującym z pozwem zbiorowym nie należy się z ich powodu odszkodowanie – orzekł sąd w sprawie pamiętnej kampanii reklamowej z 2008 roku.
Od kilku lat klienci branży ubezpieczeniowej są świadkami sądowego i medialnego sporu, jaki pośrednicy ubezpieczeniowi toczą z firmą Link4. Sprawa dotyczy kampanii reklamowej z 2008 r., w której Link4 informowało klientów, że „w całej Polsce agenci ubezpieczeniowi bardzo cierpią, ponieważ już 300 tysięcy kierowców porzuciło ich dla Link4”. W zakończonym słowami „Link4 – bez pośredników, bez prowizji” przekazie reklamowym nie tyle więc polecano produkty, co zachęcano ubezpieczonych do bezpośrednich zakupów, z pominięciem instytucji pośrednika. To rozsierdziło niektórych z nich, a 35 pośredników 5 września 2011 roku złożyło pozew przeciwko będącej właścicielem Link4 Grupie RSA pozew zbiorowy o odszkodowanie na kwotę 13 mln zł.
Reklamy nie fair
Jak przypomina Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, zarówno Sąd Okręgowy, Apelacyjny, jak i Sąd Najwyższy już wcześniej potwierdziły nieuczciwość reklam wobec konkurencji.
Reklama![]() |
»Weź udział w badaniu "Trendy na rynku kont osobistych w 2013 roku", pomóż nam przygotować analizę tego segmentu rynku i wygraj atrakcyjne nagrody |
W wyroku z 2012 r. napisano, że z reklam „wynika przekaz, że grupa zawodowa agentów ubezpieczeniowych to osoby niepotrzebne, zabierające klientom dodatkowe pieniądze, nieprofesjonalne, nie mające perspektyw, a nawet sfrustrowane. Niewątpliwie ich treść buduje nieuczciwy negatywny obraz tej grupy zawodowej, który zostaje wzmocniony oczywiście negatywnymi skojarzeniami: smutku, porzucenia, płaczu, niepewnej przyszłości (motyw piosenki „Ta ostatnia niedziela”). Skoro w tych reklamach nastąpiła deprecjacja tego zawodu to w ten sposób zbudowany wizerunek agenta ubezpieczeniowego odstrasza potencjalnych klientów, gdyż z takimi osobami o tak negatywnych cechach przeciętny klient nie chce mieć do czynienia. Budowa takiego niekorzystnego obrazu tej grupy zawodowej niewątpliwie zagroziła, a nawet naruszyła prawnie chroniony jej interes i pośrednio jej pracodawców”.
Reklam zakazano, a ubezpieczyciel miał przeprosić kolegów po fachu i zapłacić 100 tys. zł na cele społeczne.
Zbiorowych odszkodowań nie będzie
Obok przyznania im racji, pośrednicy domagali się natomiast finansowych odszkodowań za poniesione wizerunkowe. 12 lipca br. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł jednak, że naruszenie dóbr osobistych nie może być podstawą dochodzenia roszczeń w postępowaniu zbiorowym. To oznacza, że Link4 nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne straty pośredników i nie jest zobowiązany do wypłaty jakiejkolwiek rekompensaty.
Na najbardziej zaciekłych w tej walce czeka jeszcze możliwość składania pozwów indywidualnych. Już samo to wystarczy, by twierdzić, że czeka nas kontynuacja przepychanek pomiędzy firmą Link4 a pośrednikami z jej branży.
mw