REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Leczeni bez godziwych warunków. NIK z druzgocącą opinią o szpitalach

2024-09-19 10:26, akt.2024-09-19 12:03
publikacja
2024-09-19 10:26
aktualizacja
2024-09-19 12:03

30 proc. z kontrolowanych szpitali nie zapewniło pacjentom godnych warunków pobytu – wynika z opublikowanego w czwartek raportu NIK. W jednym z warszawskich szpitali sala dla porodów martwych była w bezpośrednim sąsiedztwie sali porodów żywych dzieci.

Leczeni bez godziwych warunków. NIK z druzgocącą opinią o szpitalach
Leczeni bez godziwych warunków. NIK z druzgocącą opinią o szpitalach
fot. Jacek Szydłowski / / FORUM

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła przypadki naruszania praw pacjenta we wszystkich badanych obszarach. Skala tych nieprawidłowości była jednak zróżnicowana: od drobnych uchybień formalnych, które nie miały istotnego znaczenia dla pacjentów, po istotne naruszenia ich praw.

Kontrola NIK ujawniła, że 5 z 18 podmiotów leczniczych objętych kontrolą NIK nie zapewniło pacjentom odpowiednich warunków pobytu w szpitalu. W raporcie zaznaczono, że taka sytuacja nie sprzyjała realizacji prawa pacjenta do intymności i godności.

NIK zaznacza, że zdarzało się, że sprzęty były zdewastowane, łazienki nieprzystosowane dla osób z niepełnosprawnościami, ogólnodostępne sanitariaty nie dawały się zamknąć, a w salach wieloosobowych brakowało parawanów pozwalających na zbadanie pacjenta z poszanowaniem jego prawa do godności i intymności.

"Jeden z rażących przykładów nierespektowania tego prawa dotyczył Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym sala do porodów martwych znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie sali, w której odbywały się porody żywych dzieci. Obie sale były tak ulokowane, że pacjentki w nich rodzące mogły mieć ze sobą bezpośredni kontakt i słyszeć siebie nawzajem" – zauważono w raporcie.

Najczęściej naruszanym prawem pacjenta było prawo do informacji. Pacjenci 65 proc. kontrolowanych szpitali nie mieli pełnego dostępu do wszystkich wymaganych prawem informacji, które dotyczyły m.in.: możliwości zapisania się na listę oczekujących na udzielenie świadczenia, zasad zapisów na porady i wizyty, zasad potwierdzania prawa do świadczeń czy udogodnień dla osób z niepełnosprawnościami.

W 35 proc. szpitali pacjenci nie uzyskali pełnej informacji o zabiegach podwyższonego ryzyka, którym mieli zostać poddani.

W trzech kontrolowanych szpitalach prywatność pacjentów była naruszana przez nieuzasadnione, nadmierne stosowanie monitoringu wizyjnego.

W ponad jednej trzeciej szpitali monitoring oceny i skuteczności leczenia bólu nie był prowadzony lub dokumentowany w pełni rzetelnie.

Luki w monitoringu dotyczyły stanu odleżyn i procesu ich leczenia. Taka sytuacja była w niemal połowie szpitali (42 proc.).

Żaden z kontrolowanych podmiotów nie prowadził dokumentacji medycznej w 100 proc. w formie elektronicznej. Ponadto w części podmiotów dokumentacja medyczna nie była odpowiednio zabezpieczona przed uszkodzeniem. W trzech szpitalach dane były przetwarzane przez osoby, które nie wykonywały zawodów medycznych i nie miały stosownego upoważnienia administratora danych osobowych.

Część podmiotów leczniczych nieprawidłowo rejestrowała, analizowała lub zgłaszała zdarzenia niepożądane.

Jak wykazała kontrola NIK, długi czas oczekiwania na świadczenia nie zawsze wynikał z wadliwego systemu opieki zdrowotnej. Często przyczyną był wysoki odsetek pacjentów, którzy nie zgłaszali się na wizyty w wyznaczonym terminie. W skrajnych przypadkach w poradniach przyszpitalnych liczba osób niezgłaszających się stanowiła nawet połowę wszystkich zarejestrowanych pacjentów.

Rzecznik praw pacjenta co roku zgłaszał ministrowi zdrowia propozycje zmian systemowych i projekty zmian regulacji prawnych, jednak minister nie zawsze je akceptował – podkreślono w raporcie.

NIK zauważa, że także rzecznik praw pacjenta nie zawsze wywiązywał się ze swoich ustawowych obowiązków. Np. nie wystąpił z wnioskiem do ministra zdrowia o doprowadzenie do podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej badań genetycznych dla celów zdrowotnych.

Izba pierwszy raz w swej historii podjęła kontrolę poświęconą wyłącznie problematyce przestrzegania praw pacjenta. (PAP)

kno/ joz/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (3)

dodaj komentarz
samsza
Moloch NFZ równie sterowny jak moloch Wody Polskie.
Prywatny tego nie może opanować na zasadzie usługi dla zamawiającego, nie musi być państwowe, z państwowym dyrektorem, kierownikiem i ordynatorem. Obecna ekipa z pewnością się nie martwi, bo to opisali pisowskie szpitale, na te uśmiechnięte da Owsiak i zarazy już nie będzie. Proste.
klimaciarz
A czym się różni, ten raport NIK, od poprzednich, dotyczących służby zdrowia? Niczym! Polakom najwyraźniej to nie przeszkadza, bo wybierają sobie jednych i tych samych ludzi, którzy im służbę zdrowia "reformują" podniesieniem składki.

sterl
Dalej lekarze pracują w państwowych głównie żeby naganiać na prywatne zabiegi? na państwowym sprzęcie? przy zarobkach w państwowych wyższych niż w Wielkiej Brytanii?

Powiązane: Zdrowie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki