Zarówno dane o inflacji, jak i o PKB, zdziwiły. Deflacja na poziomie 0,6% rdr była wyższa, niż oczekiwano. Dynamika PKB w III. kw wyniosła 3,3% rdr chociaż ekonomiści spodziewali się odczytów na poziomie 2,8%. – To cuda statystyki. Jak mogą wszystkie dane wskazywać spowolnienie, a PKB rosnąć – dziwi się Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion S.A.


OCEŃ ZUS (ANKIETA)
Zdaniem Piotra Kuczyńskiego deflacja jest niebezpieczna, bo powoduje odłożenie decyzji zakupowych na przyszłość. – Jeśli ktoś widzi, że jego upatrzony telewizor tanieje, to liczy na większe obniżki w przyszłości. To samo jest ze sprzętem AGD. To zła wiadomość dla firm – przekonuje analityk, który zgadza się również ze stwierdzeniem, że duży wpływ na obniżkę cen ma taniejące paliwo.
Kuczyński: dane o PKB zaskoczyły wszystkich
- Ropa tanieje mocniej niż osłabił się złoty. Złoty stracił do dolara więcej niż 10%, a ropa WTI zeszła ze 107 dolarów do 74. To widać w cenach paliwa. To widać też po deflacji spowodowanej m.in. spadkiem kosztów transportu.
Rosyjskie wojska raczej nie wejdą na Ukrainę. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron straszył Rosję sankcjami, ale raczej będą wynikiem nacisku USA, a nie UE. Na razie Rosjanie nie odpowiadają kontr sankcjami , ale jeśli UE nałoży kolejne to Putin będzie musiał zareagować. – I to może się źle skończyć dla rynków – dodaje Kuczyński.
Z Piotrem Kuczyńskim rozmawiał Łukasz Piechowiak.