WIG20 odrobił już całość strat po najgorszej sesji w tym roku, jaka miała miejsce na GPW w poniedziałek. Wraz z poprawą sentymentu na rynkach bazowych indeksy na GPW znów są na wzrostowej ścieżce, a sWIG80 zdołał nawet poprawić swój historyczny rekord.
Od rana czuć było lepszy sentyment na rynkach, chociaż dzień wcześniej czwartą sesję w dół zaliczył na Wall Street S&P500, to na środowej sesji azjatyckiej spore odbicie zaliczyły chińskie indeksy, zwłaszcza technologiczny Hang Seng (3,27 proc.). Tam pretekstem było wznowienie dostępu do interfejsu programistycznego DeepSeek.
Z kolei sesja w Europie rozpoczęła się od zwyżek, które tłumaczono przede wszystkim pozytywnym odbiorem przełamania impasu w stosunkach Ukrainy z USA. Ukraina miała zgodzić się na umowę dot. wydobycia surowców, a prezydent Zełeński ma udać się do Waszyngtonu w piątek w celu jej podpisania. Inwestorzy ruszyli więc na zakupy po akcje, które w poniedziałek tak ochoczo sprzedawali na najgorszej sesji od 17 grudnia. Kurs USD/PLN stabilizował się na poziomie 3,94 zł, a więc w okolicach najniższych od października ub.r. Stabilne były ceny ropy, przy zwyżkujących cenach miedzi. Po kilku nerwowych dniach, które także na GPW przyniosły wymiany ciosów, w środę sentyment sprzyjał wyraźniejszemu odbiciu, co potwierdzają też statyki sesji, gdzie ponad 52 proc., walorów zyskało.
„Prawdziwym testem dla rynków będą dopiero wieczorne wyniki Nvidii, które mają potencjał, by zakończyć okres słabości amerykańskiej technologii lub wyraźnie wzmocnić ryzyko poważniejszej korekty na giełdach akcji"- ostrzegał w porannym raporcie Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Na ten moment WIG20 odrobił w ciągu dnia jednak całość poniedziałkowego tąpnięcia, które w terminologii pięściarskiej nazwalibyśmy knockdownem, na koniec sesji znalazł się wyżej niż wynosiło maksimum feralnej rundy. Dzień WIG20 skończył wzrostem o 1,88 proc. WIG zyskał 1,68 proc., a mWIG40 1,38 proc. Na pochwałę zasługuje sWIG80 (0,94 proc.), który w ciągu dnia ustanowił nowy historyczny rekord na poziomie 25 897,10 pkt, bijąc poprzedni z… poniedziałku. Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,91 mld zł, z czego 1,59 mld zł dotyczyło WIG20.
W WIG20 jak przystało na ofensywę popytu, komplet kursów świecił na zielono. Najmocniej zyskały walory JSW ( 5,86 proc.), PGE (5,5 proc.) i Pepco (5,19 proc.). W kontekście PGE przypomnijmy informację z wtorku, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało nową wersję projektu tzw. ustawy wiatrakowej, który wprowadza ułatwienia dla modernizacji elektrowni wiatrowych.
Ponad 3 proc. wzrosły walory mBanku (3,64 proc.) i Cyfrowego Polsatu (3,08 proc.). Dobra postawa pozostałych banków jak Santander (2,45 proc.), PKO (1,86 proc.), Pekao (1,84 proc.) oraz Alior (1,71 proc.) przełożyła się znów na świetną sesję WIG-Baki (2,14 proc.) i powrót w okolice 15 tys. pkt. czyli niespełna 3,5 proc. od historycznego szczytu.
Przed rozpoczęciem sesji grupa Budimex przedstawiła szacunki wyników za 2024 r., z których wynika, że miała w nim 615,9 mln zł zysku netto wobec 738,2 mln zł w 2023 r. Portfel zamówień na koniec 2024 roku wyniósł 17,8 mld zł w porównaniu do 13,14 mld zł na koniec 2023 r. Warto też w kontekście największej krajowej spółki budowlanej przywołać opublikowany we wtorek szacowany koszt odbudowy Ukrainy wynikający z wyliczeń sporządzonych przez Bank Światowy we współpracy z ONZ, Komisją UE i rządem ukraińskim, który wynosi 506 mld euro, co stanowi około trzykrotność ukraińskiego PKB w 2024 roku.
Poniżej 1 proc. w WIG20 zyskały walory Dino (0,92 proc.) i Allegro (0,82 proc.), a równo 1 proc. zyskał kurs CD Projektu i były to „najsłabsze” wyniki w portfelu.
Z szerokiego rynku znów zagrzały się kursy najbardziej tajemniczych spółek ukraińskich i CoalEnergy zyskał 16,75 proc., a Milkiland poszedł w górę o 7,19 proc. W spekulacyjnym tonie należy odczytywać najpierw około 100 proc. wzrost akcji Mostostalu Płock, a w także korektę o 14,88 proc. w środę. Przypomnijmy, że tłem handlu jest umowa z Orlenem, w której wynagrodzenie przypadające na Mostostal ma wynieść 98,7 mln zł.
Z innych ciekawych informacji AB (-1,94 proc.) podało, że zarząd zaproponował dywidendę 3 zł na akcję, co oznaczałoby wzrost dywidendy o 50 proc. rdr. Natomiast iFirma podała, że wypłaci zaliczkę na poczet dywidendy w wysokości 0,3 zł na akcję. Z kolei Ailleron (2,68 proc.) podał wyniki za IV kwartał, w który miał 10,9 mln zł zysku netto. Konsensus zakładał 9,3 mln zł zysku netto.
Michał Kubicki
