Adam Czorniej, zarządzający funduszem Skarbiec Rynków Surowcowych, w rozmowie z Bankier.pl dzieli się spostrzeżeniami na temat sytuacji na rynkach surowcowych, wpływu czynników makroekonomicznych i geopolitycznych oraz perspektyw na przyszłość. Rozmowa odbyła się 18 lutego podczas konferencji "Pulsu Biznesu" pt.: "Co nas czeka w 2025 roku".


"Miniony rok był umiarkowany czy neutralny dla rynku surowcowego. Niemniej jednak ten rok zaczyna się bardzo pozytywnie i rynki surowcowe w zasadzie podążają za indeksami akcyjnymi" – zauważa Adam Czorniej. Dodaje, że korzystny jest słabszy dolar, który tradycyjnie sprzyja rynkowi surowcowemu.
Efekt Trumpa
Czorniej zwraca uwagę na zaskakującą sytuację związaną z Donaldem Trumpem: "Inwestorzy pod koniec ubiegłego roku obawiali się skutków objęcia władzy przez republikanów, przez Donalda Trumpa i pozycjonowanie na rynku było relatywnie niskie. To znaczy, inwestorzy raczej unikali surowców, bojąc się konsekwencji. Tymczasem okazuje się, że Trump nie jest taki straszny. Surowce radzą sobie bardzo dobrze w tym trudniejszym otoczeniu geopolitycznym".
Ekspert wskazuje na kilka czynników, które wpływają na wzrost cen surowców:
- Korzystne otoczenie makroekonomiczne: "Oczekiwania wobec obniżek stóp procentowych wzbudzają apetyt na agresywne, bardziej ryzykowne aktywa. Pojawia się nadzieja, że niższy koszt pieniądza będzie wspierał przedsiębiorstwa".
- Stabilizacja cen ropy: "Ceny ropy konsolidują się w okolicach 70-80 USD za baryłkę. To dla przemysłu czynnik pozytywny".
- Chiny: "Każdej hossie surowcowej musi towarzyszyć dobry sentyment wobec gospodarki chińskiej. Chiny pracują nad programami wsparcia dla swojej gospodarki, co może wpłynąć na popyt na surowce”.
Złoto wciąż w trendzie wzrostowym
"Złoto samo w sobie jest cały czas w bardzo silnym trendzie wzrostowym. Jego cena wzrosła ponad 80% w ciągu dwóch lat".
Wpływ Trumpa na rynek ropy
Odnosząc się do wpływu Donalda Trumpa na rynek ropy, ekspert zauważa: "Trump wielokrotnie mówił o amerykańskim hubie energetycznym, który miałby zasilać całą naszą planetę w tanie surowce". Jednak z drugiej strony niższe ceny ropy mogą być "bronią obosieczną", ponieważ zaszkodziłyby amerykańskim producentom.
Gaz ziemny – nowy rozdział
Czorniej zwraca uwagę na rynek gazu ziemnego jako kluczowy element transformacji energetycznej: "Amerykanie bardzo silnie inwestują właśnie w wydobycie gazu ziemnego [...] i gaz ziemny może być i będzie poprzez właśnie rozbudowę terminali LNG [...] rozdystrybuowany po świecie do Unii Europejskiej i do Azji". Ekspert Skarbiec TFI uważa, że to, co dzieje się na rynku gazu, jest "bardzo ciekawą historią" i wprowadza "gospodarkę światową w trochę taki kierunkowo nowy aspekt".
Miedź – surowiec przyszłości
"Miedź [...] to chyba jest surowiec przyszłości. On jest bardzo potrzebny właśnie ku temu, żeby przejść na te inne nowe źródła energii" – mówi Czorniej. Zwraca uwagę na deficyt miedzi na rynku i fakt, że otwarcie nowej kopalni zajmuje lata.
Prognozy i rekomendacje
"W takim dosyć przewidywalnym otoczeniu makroekonomicznym [...] surowce powinny zachowywać się co najmniej neutralnie" – prognozuje Czorniej. Dodaje jednak, że konflikty geopolityczne i działania administracji Trumpa mogą wpływać na podbicie cen. Sugeruje ekspozycję na miedź w długoterminowej perspektywie.
Adam Czorniej ze Skarbca TFI przedstawia złożony obraz rynku surowcowego, na który wpływają zarówno czynniki makroekonomiczne, jak i geopolityczne. Zwraca uwagę na potencjał wzrostu cen gazu ziemnego i miedzi, a także na zaskakujący wpływ polityki Donalda Trumpa na rynek.
























































