Pył, hałas, wstrząsy - życie obok kopalni nie jest łatwe. Według wyliczeń Mining Watch, należąca do KGHM-u kopalnia Ajax powinna przygotowywać się na pozew związany z tymi utrudnieniami opiewający na kwotę nawet 200 mln dolarów.


Analitycy z Mining Watch odwołują się w swoich obliczeniach do przypadku kopalni Malartic, która jest jedyną porównywalnej wielkości odkrywkową kopalnią w Kanadzie, która ingeruje w krajobraz miejski. Pierwsza uncja złota wydobyta została w tym projekcie w 2011 roku. W sierpniu bieżącego roku do sądu trafił pozew zbiorowy przeciwko kopalni. 1400 osób i 700 gospodarstw zlokalizowanych najbliżej projektu domagało się sięgającego 70 mln dolarów odszkodowania za generowane przez kopalnię kurz, wstrząsy i hałas.
Przedsiębiorstwo samo z siebie przyznało autorom pozwu rację i we wrześniu zaproponowało ugodę, która miałaby polegać na wypłacie 50 mln dolarów 3500 mieszkańcom Malartic żyjącym w promieniu 2-2,5 km od kopalni.
Ajax - skala zdecydowanie większa
Ajax, gdy zostanie uruchomiony, również może spotkać się z podobnym pozwem, projekt bowiem zlokalizowany jest w bliskim sąsiedztwie miasta Kamloops. Ugo Lapointe, ekspert kanadyjskiego Mining Watch, zwraca jednak uwagę, że w przypadku KGHM-u skala problemu może być znacznie większa.
- Musimy pamiętać, że Ajax jest dwukrotnie większym projektem niż Malartic. Dodatkowo kopalnia będzie zlokalizowana na wzgórzach nad miastem, w bardziej suchym klimacie i nie będzie jej sprzyjał wiatr. Wszystko to sprawia, że pył będzie się wdzierał jeszcze dalej w miasto, negatywne skutki działania kopalni odczuje więc co najmniej dwukrotnie więcej osób niż w przypadku Malartic - stwierdził Lapointe.


Zakładając podobne rozwiązanie co w przypadku Malartic (obszar 2,5 km oraz odszkodowania rzędu 500 dolarów rocznie na dom i 250 dolarów rocznie na osobę) oraz uwzględniając czas funkcjonowania kopalni i ilość mieszkańców, KGHM powinien przygotowywać się na pozew opiewający na kwotę 62 milionów dolarów. Analitycy Mining Watch zwracają jednak uwagę, że w związku z mniej sprzyjającymi warunkami, jakie panują w Komloops, kwota ta może z łatwością ulec potrojeniu i przekroczyć poziom 200 mln dolarów.
Spółka nie zarezerwowała pieniędzy
Co istotne, Lapointe zwraca uwagę, że po finansach spółki widać, iż w KGHM-ie nie doceniają problemu. - Ekonomiczne założenia oraz studium wykonalności wyraźnie pokazują, że KGHM nie zaplanował tego typu wydatków. Dane pokazują również, że projekt ma niewielką przestrzeń do jakiegokolwiek wzrostu kosztów - zauważa ekspert. Dlatego też pozew może być dla projektu groźny.
Póki co jednak pozew się jeszcze nie pojawił. By mogło to w ogóle nastąpić, projekt Ajax musi ruszyć. Problem w tym, że data uruchomienia kopalni wciąż jest przesuwana. Początkowo mówiono o 2013 roku, teraz najwcześniejszym możliwym terminem jest rok 2018. Sytuacji nie ułatwiają ceny miedzi, które są wyraźnie niższe niż w momencie zakupu projektu i uderzają tym samym w jego rentowność. Problemem są również kwestie ekologiczne.
Złoto, srebro, miedź i 18 lat eksploatacji
Sam projekt Ajax zlokalizowany jest w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, w odległości 400 km na północny-wschód od Vancouver w bliskim sąsiedztwie miasta Kamloops. Projekt zakłada budowę kopalni odkrywkowej miedzi i złota oraz zakładu wzbogacania rud, wraz z towarzyszącą infrastrukturą. Udziałowcami projektu są KGHM Polska Miedź S.A. (80%) oraz Abacus Mining & Exploration Inc. (20%) z siedzibą w Vancouver.
Zasoby eksploatacyjne (mineral reserves w kategoriach proven & probable) zostały oszacowane na 426 milionów ton rudy o zawartości 0,29% miedzi, 0,19 g/t złota i 0,39 g/t srebra. Zawartość metalu w zasobach eksploatacyjnych obliczono na 1,2 milionów ton (2,7 miliarda funtów) miedzi, 2,6 milionów uncji złota i 5,3 milionów uncji srebra. Zakłada się osiągnięcie średniej rocznej produkcji miedzi i złota w koncentracie na poziomie 58 000 ton miedzi i 125 000 uncji złota. Okres życia kopalni obliczono na 18 lat.
Adam Torchała