Jak Rosja manipuluje kursem rubla

Maciej Kalwasiński2022-03-29 11:00, akt.2022-03-29 14:38analityk Bankier.pl
publikacja
2022-03-29 11:00
aktualizacja
2022-03-29 14:38

Jak to możliwe, że rubel się umacnia, skoro Zachód nałożył na Rosję sankcje za inwazję na Ukrainę? To proste: trudno, żeby było inaczej, skoro władze ograniczyły opcję transferu kapitału za granicę, nakazały eksporterom sprzedaż dewiz, a mieszkańcom uniemożliwiły wymianę rubli na twardą walutę.

Jak Rosja manipuluje kursem rubla
Jak Rosja manipuluje kursem rubla
fot. Stanislav Krasilnikov / / TASS

W ostatnich dniach w mediach regularnie pojawiają się informacje o aprecjacji rubla. Obecnie rosyjska waluta jest oficjalnie raptem o kilka procent słabsza względem dolara niż w przededniu ataku na Ukrainę, choć jeszcze niespełna trzy tygodnie temu deprecjacja przekraczała niekiedy nawet 40 proc. Niektórzy wskazują kurs rubla jako dowód nieskuteczności zachodnich sankcji.

Bloomberg

W rzeczywistości rubel faktycznie przestał być walutą swobodnie wymienialną i jego kurs jest zmanipulowany, niespecjalnie warto się nim więc przejmować. Moskwa podjęła szereg działań, które skutkują pozornym umocnieniem rubla w Rosji, z kolei za granicą handel rosyjską walutą jest mocno ograniczony z powodu oficjalnych sankcji i własnych decyzji podmiotów porzucających interesy w kraju Putina.

Rosyjskie władze nie tylko uniemożliwiają mieszkańcom kraju wymianę rubli na dewizy, ale nawet odcinają ich od wypłaty części prywatnych środków (powyżej 10 tys. USD) zgromadzonych na kontach walutowych czy zakazują transferu pieniędzy za granicę. Zagraniczni inwestorzy nie mają możliwości sprzedaży rosyjskich papierów wartościowych i wyprowadzenia kapitału z kraju, co również sztucznie zaniża popyt na twardą walutę. Z drugiej strony eksporterzy są zobligowani do sprzedaży 80 proc. pozyskanych dewiz, co z kolei sztucznie wspiera popyt na rubla. Pojawiają się również opinie, że aprecjację napędzają zapowiedzi Moskwy, że będzie ona wymagała od Europejczyków płatności za gaz w rublach.

We wtorkowe popołudnie widać również rynkową reakcję na kurs rosyjskiej waluty, która umacnia się wraz z napływającymi informacji o deeskalacji wojny na Ukrainie. Rosjanie mają zredukować militarną aktywność pod Kijowem i Czernihowem. Raportowany przez Bloomberga kurs USD/RUB spada o 10 proc., do 84 rubli za dolara.

Umocnieniu rosyjskiej waluty faktycznie sprzyja także zakres zachodnich sankcji formalnych i nieformalnych, w ramach których Rosjanie nadal mają prawo sprzedawać ropę i gaz na Zachód, a równocześnie mają ograniczoną możliwość importu przeróżnych towarów i usług zagranicznych. Tyle że i z tej perspektywy aprecjacja rubla niewiele zmienia, ponieważ mało kto może i chce Rosjanom sprzedać twardą walutę za ruble - mniejszy niż przed wojną import jest po prostu opłacany z napływu dewiz z eksportu. Na zaniżonym kursie USD/RUB tracą po prostu rosyjscy eksporterzy, ale niekoniecznie korzysta rosyjskie społeczeństwo, ponieważ kraj zapewne i tak notuje obecnie wyraźną nadwyżkę w obrotach z zagranicą (m.in. handlu zagranicznym), co wcale nie jest dla niego pozytywne.

W pierwszych tygodniach inwazji Rosji na Ukrainę mogliśmy zaobserwować wyraźny rozjazd kursów USD/RUB na rynku krajowym i zagranicznym. Działania podejmowane przez Moskwę widocznie ograniczyły wahania (czyt. wzrosty) oficjalnego kursu w samej Rosji, lecz zarówno na "czarnym rynku", jak i za granicą były one wyraźnie wyższe. Na rosyjskiej giełdzie za dolara płacono maksymalnie nieco ponad 120 rubli, podczas gdy na rynku offshore cena przekraczała 150 rubli. Z anegdotycznych doniesień wynika, że u miejscowych cinkciarzy było jeszcze drożej.

Z kolei obecnie w wielu krajach sprzedaż czy kupno rubli jest mocno ograniczone. Elektroniczne kwotowanie wstrzymało wiele dużych instytucji finansowych, a transakcje są monitorowane przez działy prawne i compliance w obawie przed naruszeniem sankcji - donosi "Wall Street Journal". Globalny rynek rubla pozostaje płytki. Mało kto chce sobie brudzić ręce "krwawą walutą", szczególnie gdy jej realne zastosowanie jest marginalne. Po co kupować ruble, skoro nawet jeśli uda się za nie kupić jakieś aktywa, to nie będzie ich można sprzedać, ponieważ rosyjskie władze wprowadził tzw. kontrolę kapitału?

Płytki jest również rynek detaliczny. W Polsce wiele kantorów zaprzestało handlu rosyjską walutą (także Revolut), a nawet jeśli go prowadzą, to pozostaje ona wyceniana wyraźnie niżej niż na rynku forex, a kurs zakupu jest niewielki w porównaniu do kursu sprzedaży. W czołowym kantorze we Wrocławiu za 100 rubli można było rano dostać 3 złote, a za taką samą ilość waluty trzeba zapłacić 4 złote. Tymczasem z oficjalnych kursów z rynku forex wynika, że 100 rubli było "warte" 4,75 zł.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (109)

dodaj komentarz
radekk1818
W tej chwili trzeba za ruble kupować dolary, a później jak rubel będzie warty blisko zera to dolary wymienić na ruble i kupić za nie pół Moskwy
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
pstrzezek
W tym tygodniu dodatkowo: kalkstein / makss / to_znowu_ja
A ajwaj czeka na 6-ste wcielenie stojąc w kolejce po cukiej ;))
janiejacek
Zamiast płakać jak was Ruskie biją, lepiej kupujcie ruble póki jeszcze tanie :)
zops
Jak zwykle tradycyjnie wyjeżdżając do Rosji warto wziąć garść banknotów dolarowych. Proste. Będziecie dobrze przyjęci w Rosji. wells24. c o m
koperytko

Dodaje szybko, że KE zdaje sobie sprawę, iż Izba Dyscyplinarna nadal funkcjonuje, wątpliwości budzi też działalność Trybunału Konstytucyjnego czy niezależność Krajowej Rady Sądownictwa. — Ta reforma sprawiedliwości, która miała wzmocnić ten obszar, w zasadzie niszczy zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości — słyszymy od brukselskiego

Dodaje szybko, że KE zdaje sobie sprawę, iż Izba Dyscyplinarna nadal funkcjonuje, wątpliwości budzi też działalność Trybunału Konstytucyjnego czy niezależność Krajowej Rady Sądownictwa. — Ta reforma sprawiedliwości, która miała wzmocnić ten obszar, w zasadzie niszczy zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości — słyszymy od brukselskiego urzędnika.

Polska dostanie wtedy kase jak Polacy prawidłowo wybiora posłów - czyli partia przy.głupów z PO wygra. Obecnie brukselski urzednik stwierdza co Polak sądzi o wymiarze sprawiedliwości - buahahahah
demeryt_69
Unia jest absolutnie nikomu niepotrzebna. Nadmiarowa i niedecyzyjna, a co najgorsze - bardzo droga w utrzymaniu!

prykaj
To takie pokretne tlumaczenie a prawda jest taka, ze drukarnia USD panicznie boi sie tego aby nie doszlo do rozliczen za surowce w innej walucie niz USD. Husejnowi czy Gaddafiemu sie nie udalo bo bylio mniejsi i slabsi i im dobrze prosperujace kraje zniszczono a przywodcow perfidnie oczerniono i zabito! Z Rosja nie pojdzie tak latwo.To takie pokretne tlumaczenie a prawda jest taka, ze drukarnia USD panicznie boi sie tego aby nie doszlo do rozliczen za surowce w innej walucie niz USD. Husejnowi czy Gaddafiemu sie nie udalo bo bylio mniejsi i slabsi i im dobrze prosperujace kraje zniszczono a przywodcow perfidnie oczerniono i zabito! Z Rosja nie pojdzie tak latwo. Jak sie Rosja dogada z krajami Amer Pld, Chinami i innymi i beda sie rozliczac nie w USD to juz po USA. Pozatym za jakis czas wszyscy znow interesy z Rosja beda robic zas Polsza znow bedzie bez gaci stac na defiladzie zwyciestwa w ostatnim szeregu... jak Kaczynski niedawno w kolece to uscisku dloni Zelenskiego.
Marzy mi sie aby moj kraj, za ktry sie dzis wstydze mial stosunki z Rosja przynajmniej takie jak Niemcy czy Francja. Mocarswo pomocowe....
to_znowu_ja
No i rozwaliłeś enigmę
next3
Komsomolskie trolle dyskutujące ze sobą na forum bankiera to przejaw takiej samej głupoty jak atakowanie Ukrainy w kolumnach po 50 km....

Powiązane: Gospodarcze skutki inwazji Rosji na Ukrainę

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki