REKLAMA

Interwencja Bankier.pl: moi współpracownicy mnie oszukali

Barbara Sielicka2012-07-19 08:00
publikacja
2012-07-19 08:00
Nie od dziś przedsiębiorcy łączą się w grupy, aby stworzyć podmiot silniejszy, któremu łatwiej będzie konkurować na rynku. Praktykowane jest to zazwyczaj, gdy w grę wchodzą kontrakty na dużą sumę.
interwencja
W każdym takim przypadku powinna nam jednak przeświecać zasada ograniczonego zaufania. Może się bowiem okazać, że nasi współpracownicy za parę tygodni staną się naszą najgroźniejszą konkurencją.

Pytanie czytelnika:

Jestem przedsiębiorcą prowadzącym spokojnie własną działalność gospodarczą. Powoli wykonując bardzo sumiennie swoje zobowiązania, zaczynałem otrzymywać coraz większe i bardziej intratne zlecenia. Niestety zbyt mocno zaufałem ludziom, którzy współpracowali ze mną będąc na samozatrudnieniu. Wykonaliśmy wspólnie kilka zleceń zagranicą i zobaczywszy jakich materiałów i sprzętu używam, rozpoczęli działać na własną rękę bez powiadomienia mnie o tym.

dotacja na rozwój firmy » Interwencja Bankier.pl: jaka dotacja na rozwój firmy
Umieścili na swojej stronie internetowej zdjęcia i opisy inwestycji, które to ja realizowałem. Wszystkie umowy były podpisywane ze mną. Czy mogę w jakiś sposób żądać od nich usunięcia tych materiałów ze strony? Moim zdaniem jest to zwykła kradzież.

Odpowiedź:


Sytuacja, o której opowiada nam nasz czytelnik spełnia przesłanki czynu nieuczciwej konkurencji. Oznacza to, że odpowiedzi na pytania związane z tym problemem należy szukać w Ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Zgodnie z przepisami tam zawartymi, za taki czyn uważa się rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości na temat przedsiębiorcy po to, aby przysporzyć sobie tym korzyści lub po prostu wyrządzić drugiemu szkodę.

Przedsiębiorca przedsiębiorcy wilkiem

Osoby samozatrudnione to także przedsiębiorcy. Istotne jest więc, jak samozatrudnieni opisali na stronie internetowej swój udział i rolę w inwestycji: czy wskazali, że uczestniczyli w niej jako podwykonawcy, członek konsorcjum utworzonego z czytelnikiem, czy też jako wykonawcy i czy ostatecznie było to zgodne
z rzeczywistością.

jak ogłosić upadłość firmy » Jak ogłosić upadłość firmy?
- Jeżeli samozatrudnieni nie mają podstaw do przypisywania sobie roli podanej na stronie internetowej, możemy mówić o celowym wprowadzeniem klientów w błąd, co może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji. Istotne jest przy tym celowe działanie sprawcy (samozatrudnionych) podającego nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd informacje w celu uzyskania korzyści – wyjaśnia Anna Lesiak, Radca Prawny, Wierzbowski Eversheds.

I dodaje: - Musimy zatem udowodnić, że samozatrudnieni w tym wypadku byli świadomi skutków swoich działań, a ich celem było osiągnięcie określonego rezultatu w postaci przyciągnięcia i pozyskania klientów, jednocześnie odciągając klientów od czytelnika. Gdy to wykażemy, będziemy mogli mówić o winie samozatrudnionych. Przy czym przeważa pogląd, że jeśli działań opisanych w art. 14 Ustawy* dopuszcza się przedsiębiorca, zazwyczaj są to działania celowe.

Co robić, gdy nie mamy mocnych dowodów


Gdy trudno jednoznacznie przypisać winę samozatrudnionym lub nie mamy mocnych dowodów, wówczas możemy odwołać się do norm ogólnych. Mówią one bowiem, że czyn nieuczciwej konkurencji to także działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.

Ustawa* wymienia przykłady takiego działania:

  • fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług,
  • wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług,
  • naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa,
  • naśladownictwo produktów,
  • pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie,
  • utrudnianie dostępu do rynku.


 »Firmy bankrutują - tysiące ludzi na bruku 

3 przesłanki, aby uznać czyn za nieuczciwy


Aby dane postępowanie było uznane za czyn nieuczciwej konkurencji, musi on łącznie spełniać 3 przesłanki:
- oceniane działanie musi być podjęte w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej,
- działanie musi być sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami,
- działanie musi zagrażać lub naruszać interes „gospodarczy” innego przedsiębiorcy lub klienta.

W omawianej przez nas sytuacji naszego czytelnika, wszystkie wyżej wymienione przesłanki zostały spełnione. - Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 grudnia 2004 r. samozatrudnionym jako przedsiębiorcom nie trzeba przy tym udowodniać intencji (winy) wprowadzenia swoich klientów w błąd lub zabrania przedsiębiorcy klientów, ale musi to być działanie bezprawne (sprzeczne z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego) – dodaje nasz ekspert.

Jakie kary za nieuczciwą konkurencję?


- Ustawa* za popełnienie czynu nieuczciwej konkurencji przewiduje zarówno odpowiedzialność cywilną, jak i karną. W ramach odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:

  • kredyt dla firm»Masz zadłużoną firmę? Sprawdź, czy bank udzieli Ci kredytu
    zaniechania niedozwolonych działań,
  • usunięcia skutków niedozwolonych działań, 
  • złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści w odpowiedniej formie,
  • naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, 
  • wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści na zasadach ogólnych,
  • jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony - zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego.


Za dokonanie czynu nieuczciwej konkurencji poszkodowany może zażądać ścigania samozatrudnionych, którym w razie uznania przez sąd winny, może grozić areszt lub grzywna – wyjaśnia Anna Lesiak.

Jeżeli dodatkowo nasz czytelnik miał podpisane umowy z samozatrudnionymi, gdzie zawarty był zakaz ujawniania informacji uzyskanych przy wykonywaniu zlecenia, może on domagać się od nich odszkodowania. W tym przypadku nasz czytelnik będzie jednak musiał udowodnić, że poniósł szkodę, która była wynikiem działania lub jego zaniechania przez samozatrudnionych.

*Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji


Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~antytusk!!!
co to tuskowa hipkoryzja!!!??? jak świat światem był biznes lepszy i gorszy, ktoś miał pomysł i ktoś go kopiował, równie dobrze mogli by karać za drukowanie Biblii czy przepisów kucharskich, za sposoby leczenie .... dośc tej głupocie tuska!!! PO-rnoliści nie mają monopolu ani na władzę, ani na przepisy ani na biznes.... murzyn zrobił co to tuskowa hipkoryzja!!!??? jak świat światem był biznes lepszy i gorszy, ktoś miał pomysł i ktoś go kopiował, równie dobrze mogli by karać za drukowanie Biblii czy przepisów kucharskich, za sposoby leczenie .... dośc tej głupocie tuska!!! PO-rnoliści nie mają monopolu ani na władzę, ani na przepisy ani na biznes.... murzyn zrobił , swoje murzyn może odejść - te czasy minęły, albo ktoś się z kimś dogada albo niech obawuje swój biznes zasiekami pod prądem i kamerami ..... karzdzież to kradzież, ale jesli ktoś po kontrakcie za włąsną kasę chce wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności to wara od takich ludzi!!! było im płacić by nie odchodzili a nie skubać i zmuszać do charówki 24 godziny na dobę bez prawa do kawy z cukrem!!!
~pieńćsetmilionów
> ... " karzdzież to kradzież" ..
jakoś nie przemawia do mnie uzasadnienie Twoich tez.

>... "za włąsną kasę chce wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności "...
jeśli ktoś "swoją wiedzę i umiejętności" zdobywał w firmie której później podbiera klientów to ktoś tu jest chyba hipokrytą.
> ... " karzdzież to kradzież" ..
jakoś nie przemawia do mnie uzasadnienie Twoich tez.

>... "za włąsną kasę chce wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności "...
jeśli ktoś "swoją wiedzę i umiejętności" zdobywał w firmie której później podbiera klientów to ktoś tu jest chyba hipokrytą.

Rozwój gospodarczy i wytwarzanie technologii polega na pracy twórczej a nie pracy odtwórczej. To wielka różnica. Jak się nie chce zajrzeć do książek (może nawet nie wie się gdzie o tym przeczytać) to najłatwiej podpatrzeć i kopiować od innych - ot, Polskie rozumienie biznesu.
~myślący
Przedsiębiorcy wymuszając na pracownikach przejście na samozatrudnienie zamiast etatu



mylisz przyczynę ze skutkiem


To rząd nakładając tak ogromne podatki i koszta pracy zmusza przedsiebiorców do kombinowania
~xyz
Z jednej strony przykre, ale z drugiej - pracodawcy, szczególnie małe firmy sami sobie sa winni. Zatrudniają ludzi na czarno, lub na śmieciowych umowach, czasem nawet zmuszają do założenia własnej działalności, płacą psie pieniądze jednocześnie wymagając "cudów na kiju i pracy po 12h/dobę, a potem się dziwią, że pracownicy im Z jednej strony przykre, ale z drugiej - pracodawcy, szczególnie małe firmy sami sobie sa winni. Zatrudniają ludzi na czarno, lub na śmieciowych umowach, czasem nawet zmuszają do założenia własnej działalności, płacą psie pieniądze jednocześnie wymagając "cudów na kiju i pracy po 12h/dobę, a potem się dziwią, że pracownicy im uciekają i zakładają konkurencyjne firmy.
Niech zaczną szanować pracownika, to problem sam się rozwiąże...
~eustachy
Kiedyś zawodu można było nauczyć się w państwowej firmie bo technologia skąciś się wzięła a później zakładało się własną firmę, jak to uczyniło wielu gdy wprowadzono demokrację po '90. Dzisiaj robiąc to co samozatrudnieni są posądzeni o kradzież - i faktycznie są nieuczciwi bo powinni sami opracować swoje metody działania ale Kiedyś zawodu można było nauczyć się w państwowej firmie bo technologia skąciś się wzięła a później zakładało się własną firmę, jak to uczyniło wielu gdy wprowadzono demokrację po '90. Dzisiaj robiąc to co samozatrudnieni są posądzeni o kradzież - i faktycznie są nieuczciwi bo powinni sami opracować swoje metody działania ale na rynku każdy chce zarobić nie mając pomysłu na własną firmę kopiuje to co zobaczy u innych. Pracodawcy nie chcą się dzielić zyskami z utalentowanymi więc zawsze powstaje pomysł na założenie własnej podobnej firmy. Ot brak dogadania się i co do podziału zysków. są firmy których skopiować produkcji niesposób jak linia montażowa producenta samochodów (firma gigant) a małe i średnie firemki na rynku sie kotłują.
Z jednej strony można być za uczciwością a z drugiej strony nieprzekazywany fach zanika i brak praktyki powoduje że mamy coraz mniej specjalistów praktyków.
~Mix
Ja bym się nie martwił tym, że pracownicy zaczną wykonywać to co robi nasza firma. Rynek i klienci zawsze zweryfikują i będą wybierać tego wykonawce, który jest lepszy. Zdrowa konkurencja jest lepsza od monopolu na rynku bo zmusza nas do myślenia. A co do zdjęć o trzeba było zastrzec, postawić jakiś znak wodny a potem ich ścigać Ja bym się nie martwił tym, że pracownicy zaczną wykonywać to co robi nasza firma. Rynek i klienci zawsze zweryfikują i będą wybierać tego wykonawce, który jest lepszy. Zdrowa konkurencja jest lepsza od monopolu na rynku bo zmusza nas do myślenia. A co do zdjęć o trzeba było zastrzec, postawić jakiś znak wodny a potem ich ścigać z przepisu o naruszenie praw autorskich. Podejrzewam, że ci współpracownicy zakładając podobną firmę od razu zniżyli ceny. Trzeba przeprowadzić rozeznanie i znaleźć słaby punkt w ich ofercie. Biznes jest jak wojna :-) wygrywa najlepszy strateg.
~fellow
Przedsiębiorcy wymuszając na pracownikach przejście na samozatrudnienie zamiast etatu mysleli, że zrobią wielki interes. No ale sami widzicie, że nic nie uchodzi na sucho: podwykonawcy mogą po prostu przejąć klientów takiego cwaniaka.

Powiązane: Interwencja Bankier.pl

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki