REKLAMA
TYLKO U NAS

Węgierska inflacja przekroczyła kolejną psychologiczną barierę. Ceny żywności szybują

Krzysztof Kolany2023-02-10 08:34, akt.2023-02-10 09:11główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-02-10 08:34
aktualizacja
2023-02-10 09:11

Węgierska inflacja CPI przekroczyła kolejną psychologiczną barierę. Koszyk dóbr konsumpcyjnych w styczniu nad Balatonem był o przeszło jedną czwartą droższy niż rok wcześniej – wynika z obliczeń Węgierskiego Centralnego Biura Statystycznego (KSH).

Węgierska inflacja przekroczyła kolejną psychologiczną barierę. Ceny żywności szybują
Węgierska inflacja przekroczyła kolejną psychologiczną barierę. Ceny żywności szybują
fot. Botond Horvath / / Shutterstock

Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych w styczniu były o 25,7 proc. wyższe niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego – podał węgierski Centralny Urząd Statystyczny (KSH). To rezultat wyższy od 24,5 proc. odnotowanych w grudniu i przewyższający 25,2 proc. oczekiwanych przez analityków.

To także najwyższy odczyt inflacji CPI na Węgrzech od 1997 roku, a więc od ćwierć wieku. Ponadto w ostatnich miesiącach węgierska inflacja „odczepiła się” od statystyk dla Czech i Polski, gdzie jesienią odnotowano wyhamowanie rocznej dynamiki wzrostu cen. Co prawda w styczniu czeska CPI na skutek podwyżek cen energii elektrycznej, gazu i wody przyspieszyła z 15,8% do 17,5%. Także prognozy dla Polski mówią o przejściowym przyspieszeniu rocznej dynamiki CPI w rejon 19-20%. Ale i tak to Budapeszt został bezapelacyjnym inflacyjnym liderem Unii Europejskiej.

Najbardziej zdumiewające jest to, jak szybko na Węgrzech drożeje żywność, która przez poprzednie 12 miesięcy podrożała aż o 44%. Przy czym ceny chleba poszły w górę o 80,6%, jajek o 79,4%, masła o 76,6%, serów o 76,1%, a nabiału o 75,8% - wymieniają statystycy KSH. Drugą nogę inflacji stanowiły ceny energii. Gaz ziemny u naszych „bratanków” podrożał o 88,6%, drewno opałowe o 58,6%, a prąd o 27,7%.

Jednakże podobnie jak w Polsce i wielu innych krajach naszego regionu, także na Węgrzech inflacyjna fala już dawno rozlała się poza sektor żywności, paliw i energii. Dobra konsumpcyjne trwałego użytku były o 13,5% droższe niż rok wcześniej (w tym np. nowe samochody podrożały o 24,2% rdr). Ceny napojów alkoholowych poszły w górę o 25,2%. Usługi kosztowały średnio o 11,3% więcej niż w styczniu 2022 roku. Tzw. inflacja bazowa – czyli wskaźnik CPI bez uwzględnienia żywności, paliw i energii – wyniosła 25,4%, co pokazuje skalę i „szerokość” presji inflacyjnej na Węgrzech.

Czy Węgry idą w ślady Turcji?

Zdumiewająca jest też skala wzrostu cen w samym styczniu. Węgierski indeks CPI był bowiem aż o 2,3% wyższy niż w grudniu. W tym żywność podrożałą o 2,4% mdm, paliwa i energia o 2,0% mdm, a usługi o 2,4%. Takie dynamiki miesięczne sugerują, że węgierska inflacja mogła się urwać spod jakiejkolwiek kontroli banku centralnego i to pomimo najwyższych stóp procentowych w regionie (13%).

 To gospodarka z podwójnymi deficytami, inflacją poza kontrolą, walutą w trendzie spadkowym, nieortodoksyjną polityką gospodarczą i bankiem centralnym przedwcześnie (zdaniem rynków) kończącym cykl zacieśnienia – tak charakteryzowali w październiku tamtejszą gospodarkę analitycy Banku Pekao. – Skala tych problemów plasuje Węgry raczej bliżej Turcji niż reszty regionu  ocenili.

Dodatkowym czynnikiem obniżającym siłę nabywczą forinta jest bardzo silny wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych, których ceny nie są ujęte we wskaźniku CPI. Według statystyk MNB w II kwartale ceny domów w Budapeszcie poszły w górę ponad o 20% rdr, a w miastach poza stolicą wzrost sięgnął przeszło 30% rdr.

Co zrobi Narodowy Bank Węgier?

Także węgierska polityka monetarna w poprzednich miesiącach „odkleiła” się od wzorca z innych krajów regionu. 14 października na niezapowiedzianym posiedzeniu władz Narodowego Banku Węgier zapadła decyzja o drastycznej podwyżce jednej ze stóp procentowych oraz wprowadzeniu nowej, wyższej stawki od depozytów w banku centralnym. Była to awaryjna podwyżka odpowiednika stopy lombardowej aż o 950 pb., do poziomu 25%. Stopa referencyjna została pozostawiona bez zmian, na poziomie 13 proc.

Tymczasem banki centralne Czech i Polski już od dłuższego czasu nie podnoszą stóp procentowych. Ich przedstawiciele twierdzą, że dokonane już gwałtowne podwyżki kosztów kredytu (odpowiednio do 7% i 6,75%) powinny wystarczyć, aby stłumić inflację CPI. Tylko czas pokaże, czy tak się w istocie stanie.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (50)

dodaj komentarz
itso_battlestar_point_g
''Czy Węgry idą w ślady Turcji?'' :D to pewnie pytanie jakie sobie zadają eksperci i ekspertki offen nonsens i oznaka lenistwa
valk
Po prostu rzetelniej ją liczą niż w Polsce, ot i cała zagadka rozwiązana.
lancealot
I słowa Kaczyńskiego "Przyjdzie dzień, że w Warszawie będzie Budapeszt" w końcu mają sens...
valk
Chodzisz do sklepu na zakupy? Najwyraźniej nie, bo byś zauważył, że ceny w Polsce są bliżej do oficjalnych statystyk z Węgier niż z Polski.
lancealot odpowiada valk
A żebyś tak jeszcze czytał ze zrozumieniem :D
969
Bedą przyjeżdżać do Polski na zakupy tak jak kiedyś my jeździliśmy do nich.
dawid_gmyrek
Bedą przyjeżdżać do Polski na zakupy tak jak teraz Słowacy :)
sterl
Forint stoi to dostawy z UE w tej samej cenie, to tak jak u nas, podatki sklepom narzucili to muszą podnosić ceny..
dawid_gmyrek
"Koszyk dóbr konsumpcyjnych nad Balatonem w styczniu ..." - czyż to nie piękny widok: Węgrzy z koszami dóbr konsumpcyjnych wypoczywający nad Balatonem w styczniu?
dawid_gmyrek
Główny analityk Bankiera pisze o podwyżce cen żywności oraz sugeruje, że "drugą nogę inflacji stanowiły ceny energii" - czy to jakiś szmonces? To jest ta sama pierwsza noga, gdyż nieodzownym elementem w procesach produkcji, transportu oraz dystrybucji produktów żywnościowych jest energia. Myślałem, że to dość powszechna Główny analityk Bankiera pisze o podwyżce cen żywności oraz sugeruje, że "drugą nogę inflacji stanowiły ceny energii" - czy to jakiś szmonces? To jest ta sama pierwsza noga, gdyż nieodzownym elementem w procesach produkcji, transportu oraz dystrybucji produktów żywnościowych jest energia. Myślałem, że to dość powszechna wiedzs nawet dla laika :)

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki