REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Pensje idą w górę, ceny mieszkań stanęły w miejscu. Tyle trzeba odkładać na własne „M”

Marcin Kaźmierczak2025-11-10 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-11-10 06:00

Od 2 do ponad 7 punktów procentowych mocniej wzrosły w ciągu ostatniego roku średnie pensje w stosunku do kwot płaconych za mieszkania – wynika z danych Bankier.pl. Choć w największych polskich miastach bywało pod tym względem już znacznie lepiej, to dostępność mieszkań wróciła do poziomów notowanych przed „Bezpiecznym kredytem 2 proc.”.

Pensje idą w górę, ceny mieszkań stanęły w miejscu. Tyle trzeba odkładać na własne „M”
Pensje idą w górę, ceny mieszkań stanęły w miejscu. Tyle trzeba odkładać na własne „M”
fot. Fotoinspiracja / / Shutterstock

W jednym z analizowanych miast za to II kw. 2025 r. stał pod znakiem największej dostępności mieszkań. Dodajmy – dostępności liczonej liczbą średnich miesięcznych pensji netto potrzebnych na zakup 50-metrowego mieszkania. W naszej analizie posłużyliśmy się danymi Cenatorium za II kw. 2025 r. oraz statystykami Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącymi średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.

Biorąc pod uwagę powyższe założenia i opierając się na w ten sposób stworzonym współczynniku, najszybciej na mieszkanie można odłożyć w Łodzi. W tym celu potrzeba 76 miesięcznych średnich pensji netto.

Na drugim biegunie znalazły się dwa największe polskie miasta – Warszawa i Kraków (po 98 pensji), gdzie kwoty płacone za mieszkania są najwyższe. Choć w obu miastach wzrost stawek w ujęciu rocznym wyniósł jedynie 1,3 proc., to podwyżki notowane zwłaszcza pomiędzy 2023 a 2024 r. sprawiły, że za 50-metrowe lokale w II kw. 2025 r. płacono tam przeciętnie odpowiednio 14 158 zł/mkw. i 12 834 zł/mkw.

Liczba średnich miesięcznych pensji netto

równa średniej cenie transakcyjnej 50-metrowego mieszkania

Miasto

Liczba średnich pensji

Zmiana r/r

[w pp.]

Zmiana średniej pensji r/r

[w proc.]

Zmiana średniej ceny transakcyjnej

[w proc.]

Warszawa

97,7

-5,4

+6,9

+1,3

Poznań

89,8

-6,0

+7,2

+0,4

Łódź

76,1

-3,7

+5,9

+0,9

Kraków

97,9

-6,5

+8,0

+1,3

Wrocław

90,0

-1,8

+4,7

+2,7

Gdańsk

91,3

-7,1

+6,8

-0,9

Lublin

84,8

-3,6

+7,5

+3,1

Bankier.pl na podstawie danych Cenatorium i Głównego Urzędu Statystycznego

Dla porównania, we wspomnianej Łodzi za mieszkania o powierzchni od 35 do 60 mkw. płacono średnio 8905 zł/mkw.

Łatwiej o mieszkanie niż rok temu

W każdym z analizowanych miast, liczba pensji potrzebnych na zakup mieszkania obniżyła się w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. To efekt przeciętnej pensji rosnącej w tempie 5 – 8 proc. w ujęciu rocznym oraz ustabilizowanych (choć na szczycie) średnich cen transakcyjnych, które względem II kw. 2024 r. urosły średnio o 0,5 – 3 proc. a w Gdańsku w tym czasie zanotowały nawet obniżkę.

Najmocniej – w obu przypadkach o 7 pensji – współczynnik ten zmniejszył się w Krakowie i Gdańsku. We wspomnianej Łodzi oraz Lublinie potrzeba obecnie o 4 pensje mniej niż przed rokiem.

Pozostając przy stolicy woj. lubelskiego, to właśnie wspomniane na początku miasto, w którym analizowany współczynnik jest obecnie najniższy. Obok Lublina, najbliżej minimum jest on obecnie w Poznaniu (90 względem 89 w II kw. 2023 r.).

W dłuższej, pięcioletniej perspektywie, z wyjątkiem Łodzi, w każdym z analizowanych miast , średnie pensje wzrosły znacznie wyraźniej od kwot płaconych za mieszkania. W porównaniu z II kw. 2025 r. największą różnicę – o 28 pp. – zanotowano w Gdańsku.

W pozostałych największych polskich miastach bywało pod tym względem już znacznie lepiej. Dla przykładu, w Łodzi w latach 2016 – 2019 na zakup mieszkania potrzeba było mniej niż 70 średnich pensji netto, przy czym w II kw. 2017 r. współczynnik ten był najniższy i wyniósł 61.

Mieszkaj tu, pracuj tam

Jak jednak wyglądają analizowane współczynniki w przypadku pracy w jednym mieście a kupna mieszkania w innym? To sytuacja hipotetyczna, jednak w erze pracy zdalnej a nawet hybrydowej, nie trudno ją sobie wyobrazić.

Ile zatem pracujący za średnią pensję w woj. mazowieckim, musiałby odkładać, by kupić mieszkanie, w nie tak przecież odległej od stolicy Łodzi?

Z jednej strony, zgodnie z przyjętymi kryteriami, na zakup 50-metrowego lokalu potrzeba by „jedynie” 61 pensji, wobec 76 przy uwzględnieniu pracy za średnią pensję łódzką i 98 decydując się na zakup mieszkania w Warszawie.

Z drugiej jednak, pomimo najniższych stawek wśród największych polskich miast, to właśnie Łódź w dłuższej perspektywie jest liderem wzrostu cen. W ciągu roku średnia cena transakcyjna wzrosła o niespełna 1 proc., jednak w ciągu dwóch lat o blisko 23 proc., trzech o 35 proc., czterech o 52 proc. a w porównaniu z II kw. 2020 r. a więc początkiem pandemii COVID-19, która upowszechniła pojęcie pracy zdalnej, przeciętna kwota płacona za 50-metrowe mieszkania wzrosła o 63 proc.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (10)

dodaj komentarz
gornadomka
mi już się udało kupić m od wwwconsruction na Sęczkowej 73, może pokuszę się na kolejne pod inwestycję jeśli ceny będą lepsze
piotr76
Ja wiem, że w niektórych środowiskach (lekarze, prawnicy, wysokie stanowiska w urzędach itp.) wypada kolekcjonować mieszkania, ale na szerokim rynku jednak popyt raczej nie nadąża za rosnącą podażą.
bha
Pensje idą wszystkim w Górę??? tak Najbardziej to chyba w statystykach, a po, na kontach i w portfelu to raczej chyba u większości % szczególnie w tej rosnącej z roku na rok cenowej i % Drożyżnie detalicznej to!!! ego wzrostu płac i stawek nie widać!!!.
bha
Idą pensje jak już to najwięcej w Górę ale pewnie raczej na tych Szczytach i Wierzchołkach fotelowych, krzesłowych i Stołkowych Gór!.
darek_znawca
A jak wpłynie na rynek mieszkaniowy demografia? Rodzi się 250 tys dzieci, umiera 400+ tys osób, a mieszkań buduje się 200 tys na rok.
fiat126p
Wpłynie z opóźnieniem. Nawet jeśli demografia siądzie, chęć poprawy warunków mieszkaniowych nie pozwoli na gwałtowne załamanie popytu. W porównaniu z innymi państwami teoretycznie nie jest źle w liczbie osób/lokal lecz Polacy w miastach mieszkają na stosunkowo małym metrażu z małą liczbą pokoi/osobę - tu jesteśmy w ogonie Europy. Wpłynie z opóźnieniem. Nawet jeśli demografia siądzie, chęć poprawy warunków mieszkaniowych nie pozwoli na gwałtowne załamanie popytu. W porównaniu z innymi państwami teoretycznie nie jest źle w liczbie osób/lokal lecz Polacy w miastach mieszkają na stosunkowo małym metrażu z małą liczbą pokoi/osobę - tu jesteśmy w ogonie Europy.
Nie wiadomo jak w przyszłości będzie wyglądać sprawa imigracji.
Brak mieszkań w poszukiwanych lokalizacjach. Są niby "pustostany" ale sporo z nich wymaga remontu. Do remontu może zniechęcić nieuregulowana sytuacja własnościowa. Wiele z nich jest na wsi gdzie nie ma popytu. Z kolei przepisy nie chronią właścicieli co powstrzymuje ich od wynajmowania. Niepewna sytuacja powoduje chęć posiadania na wszelki wypadek "drugiego domu" w innej lokalizacji.
Na ok. 15,5 mln domów i mieszkań w ok. 900 tys. mieszkań nie ma łazienki w 800 tys. nie ma bieżącej wody (2021r.). Kilkaset tysięcy zbudowano przed 1918r, część to nie zabytki lecz rudery.
velazquez
Czy ja wiem czy „ceny mieszkań stanęły w miejscu”?
„Prawdziwe ceny mieszkań w dół o nawet 9,7%. Obniżenie stóp nie przyniosło efektu”.
„Obniżenie stóp procentowych zwiększa zdolność kredytową oraz zmniejsza koszty kredytu, co w teorii powinno skutkować zwiększeniem popytu na mieszkania i wzrostem ich cen. W realnych cenach
Czy ja wiem czy „ceny mieszkań stanęły w miejscu”?
„Prawdziwe ceny mieszkań w dół o nawet 9,7%. Obniżenie stóp nie przyniosło efektu”.
„Obniżenie stóp procentowych zwiększa zdolność kredytową oraz zmniejsza koszty kredytu, co w teorii powinno skutkować zwiększeniem popytu na mieszkania i wzrostem ich cen. W realnych cenach transakcyjnych tego nie widać - co więcej, z danych wynika, że nieruchomości na rynku wtórnym cały czas tanieją. W Krakowie w ciągu roku ceny spadły o 9,7%.”
velazquez
Źródło:
https://polskieradio24.pl/artykul/3592646,prawdziwe-ceny-mieszkan-w-dol-o-nawet-97percent-obnizenie-stop-nie-przynioslo-efektu

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki