REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Idzie wielka grecka prywatyzacja

Krzysztof Kolany2011-05-24 14:14główny analityk Bankier.pl
publikacja
2011-05-24 14:14
Przyciśnięci do muru greccy socjaliści rozpoczną wyprzedaż państwowych spółek. Do kupienia będą udziały w wodociągach, portach, kolejach, elektrowniach, poczcie i narodowym telekomie. Wszystko po to, aby spłacić długi zaciągnięte w niemieckich i francuskich bankach.

Europejscy politycy okazują coraz większe zniecierpliwienie nieudolnością greckiego rządu. Ateny nie spełniły złożonych rok temu obietnic i mimo podwyżki podatków nie wypełniły programu sanacyjnego. W zeszłym roku w kasie greckiego państwa zabrakło 24,2 mld euro, co stanowiło 10,5% produktu krajowego brutto. Całkowity dług publiczny wzrósł do 330 miliardów euro. Grecja wpadła w ciężką recesję, a relacja długu do PKB podskoczyła do 142,8%.

W tej sytuacji rynki finansowe oceniły kraj jako faktycznego bankruta, egzystującego jedynie dzięki 110 mld euro pożyczki obiecanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i kraje strefy euro. Ale te pieniądze skończą się w przyszłym roku, a przy rentowności obligacji 2-letnich wynoszących 26% rząd w Atenach nie jest w stanie pożyczyć gotówki od inwestorów.

Grecja musi więc jeszcze mocniej ograniczyć rozdęte wydatki państwowe (które w roku 2009 sięgnęły 52,9% PKB). Aby zrównoważyć finanse publiczne rząd musiałby zmniejszyć wydatki o 20%, co ze względów politycznych jest trudno wykonalne. Grecy już teraz gwałtownie protestują przeciwko i tak stanowczo zbyt małym oszczędnościom.

Jedynym wyjściem pozostaje prywatyzacja państwowego majątku, ze sprzedaży którego rząd chce w trzy lata pozyskać 50 mld euro (czyli równowartość 20% PKB). Aż 70% z tej kwoty ma pochodzić ze sprzedaży nieruchomości, a pozostałe 15 mld euro mają zapewnić wpływy z upłynnienia udziałów w państwowych spółkach.

Inwestorzy już ostrzą sobie zęby na greckie porty, przez które przechodzi część importu chińskich towarów do Europy. Interesującym biznesem mogą być też sieci wodociągowe czy udziały w państwowym monopolu hazardowym. Łakomym kąskiem jest także Hellenic Telecommunications (OTE), w którym 30% udziałów ma Deutsche Telekom i który posiada prawo do odkupienia od państwa kolejnych 10% udziałów. Grecki rząd dysponuje obecnie 1/5 udziałów w OTE, których rynkowa wartość wynosi 3,2 mld euro.

Problem w tym, że z powodu recesji i kryzysu finansowego greckie akcje wyceniane są bardzo nisko. W maju ASE – główny indeks ateńskiej giełdy – spadł do najniższego poziomu od przynajmniej 13 lat, ponieważ w ceny uwzględniona jest premia za ryzyko wystąpienia Grecji ze strefy euro. Powrót do drachmy oznaczałby silną deprecjację krajowej waluty i spadek wartości greckich aktywów.

Krzysztof Kolany
Bankier.pl
Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (13)

dodaj komentarz
~Ja
Wszyscy moi przedmówcy mają rację ale zapominają o tym że gdyby Grecja ale też inne kraje nie żyły ponad stan (zwykłemu obywatelowi nawet przez myśl nie przechodzi żeby przez 50 lat wydawać więcej niż się zarabia) to nic takiego jak obecnie się dzieje nie miałoby miejsca.
~dłużnik
ale głupoty piszesz moim marzeniem jest aby szczyt zadłużenia osiągną w dniu śmierci. Nie kumasz tego bi jak pozyczysz banke to jest twój problem ale jak 100 milionów to już banku
~TORA
a wszystko zaczyna sie niewinne od pożyczenia pierwszego szekla sąsiadowi.Genialny plan,gdzie goje chodzą na pasku.Paskarzy.
~cba
Stare Greckie powiedzenie JUTRO. A zakończenie jest takie żadnej głębszej prywatyzacji nie będzie.
~Obserwator
Niestety kolega Janosik ma rację. Unia Europejska to nic innego jak kolonizacja. Podbój państw bez wojny. I jest jeszcze inna kwestia, która już wcześniej w historii się zdarzyła. Gdybym miał możliwość legalnego drukowania pieniędzy też bym pożyczał każdemu a potem zażądał zwrotu. Nie masz? To sprzedaj wszystko bo oddać musisz...Niestety kolega Janosik ma rację. Unia Europejska to nic innego jak kolonizacja. Podbój państw bez wojny. I jest jeszcze inna kwestia, która już wcześniej w historii się zdarzyła. Gdybym miał możliwość legalnego drukowania pieniędzy też bym pożyczał każdemu a potem zażądał zwrotu. Nie masz? To sprzedaj wszystko bo oddać musisz.... Poczekajmy jeszcze trochę...
~Janosik z USA
I wlasnie po to powstala Unia Europejska , w kolejce stoja Portugalia , Irlandia , Hiszpania i jak Polska przejdzie w Euro , to kolej na nia.
kolonizacja w bialych rekawiczkach.
Brawo!!!
~joda
Te zasadu obowiązują wszędzie, przecież tak na prawdę wiele amerykańskich aktywów powinno przejść już w ręcę chińczyków,
kamil.soszka
tak sobie pomyślałem, jak sprzedadzą cześć państwowego majątku i spłacą dzięki temu też cześć długu, a nie ograniczą wydatków, to gdy majątek się skończy (zostanie sprzedane wszystko) wówczas nie będzie innego wyjścia niż ograniczyć wydatki?bo potem (myśląc strategicznie) skąd wezmą pieniądze?
~k
Potem sprzedadza wyspy i akropol a na koncu sami zaloza sobie niemiecka kule do nogi i na galere. Tak to jest jak sie nie potrafi zyc w demokracji, pozwala sie politykom na zlodziejstwo i rozbudowuje sie aparat panstwowy do gigantycznych rozmiarow. W Polsce idziemy ta sama droga co Grecy.
infinum odpowiada ~k
Polacy problem braku aktywów państwowych odczują jeszcze szybciej.

Polska jest w minimalnie lepszej sytuacji niż Grecja, a większość wartościowych spółek już została sprzedana, więc jak za kilka lat będziemy przerabiać scenariusz grecki, to dopiero będzie śmiesznie :)

Prywatyzacja wyjdzie Grekom na dobre, bo lepszy
Polacy problem braku aktywów państwowych odczują jeszcze szybciej.

Polska jest w minimalnie lepszej sytuacji niż Grecja, a większość wartościowych spółek już została sprzedana, więc jak za kilka lat będziemy przerabiać scenariusz grecki, to dopiero będzie śmiesznie :)

Prywatyzacja wyjdzie Grekom na dobre, bo lepszy właściciel prywatny, któremu zależy na biznesie niż państwowy, któremu zależy na wyciskaniu max. dywidendy, przez co nie ma czego reinwestować na przyszłość.

Socjalizm nie upada dlatego, że jest moralnie zły (a jest), tylko dlatego, że bankrutuje.
Teraz Grecja, potem Portugalia, Hiszpania, Włochy, ale przyjdzie czas i na Polskę.

Powiązane: Strefa euro

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki