Najlepsze wyniki kwartalne sprzedaży kredytów hipotecznych od 2011 r. – tak podsumowuje pierwsze trzy miesiące tego roku najnowszy raport AMRON-SARFiN. Do kredytobiorców trafiło niemal 13 mld zł, co oznacza wzrost skali finansowania o 18 proc. kwartał do kwartału i o 17 proc. w stosunku do pierwszego kwartału 2017 r.
Wyniki sprzedaży kredytów hipotecznych dla całego rynku zebrane w najnowszej analizie AMRON-SARFiN potwierdzają trendy, które było widać w kwartalnych raportach banków – kredytowy boom jest w pełnym rozkwicie. W pierwszych trzech miesiącach 2018 r. kredytodawcy udzielili 55,1 tys. nowych kredytów, o 23,2 proc. więcej niż w IV kwartale 2017 r. Wartość nowych umów sięgnęła 12,9 mld zł i była o 18,1 proc. wyższa niż w poprzednim kwartale.

„Wyniki pierwszego kwartału 2018 roku potwierdzają naszą prognozę o możliwym przekroczeniu w roku 2018 pułapu 200 tys. kredytów hipotecznych o wartości łącznej sięgającej nawet 50 mld złotych” – podsumowują rozwój sytuacji na rynku analitycy AMRON, wskazując jednocześnie, że efekty sprzedaży w I kw. 2018 r. były najlepsze od 2011 r.

Przeciętna wartość nowego kredytu hipotecznego wyniosła 234,1 tys. zł i była niższa o 10 tys. zł niż w końcówce 2017 r. Po wykluczeniu kredytów denominowanych w walutach obcych, przypomnijmy, że udzielanych obecnie wyłącznie kredytobiorcom osiągającym dochody w odpowiedniej walucie, średnia wartość zobowiązania wynosiła 233,6 tys. zł i była o 4 proc. niższa niż w IV kwartale 2017 r.
Niski wkład własny nadal popularny
Największa część kredytów hipotecznych udzielonych w I kw. 2018 r. opiewała na kwotę od 100 do 200 tys. zł. Takie kontrakty odpowiadały za 37,7 proc. wszystkich nowych umów, a ich udział wzrósł w stosunku do poprzedniego kwartału o 2,66 pp.
Mniejszym zainteresowaniem niż w końcówce poprzedniego roku cieszyły się zobowiązania mieszczące się w przedziale od 500 tys. zł do 1 mln zł. Ich udział spadł o 1 pp. i wyniósł 4,6 proc. Podobny spadek odnotowano w przypadku kredytów na najniższe kwoty (do 100 tys. zł). W pozostałych kategoriach zmiany nie były znaczące.

W dalszym ciągu kredyty z wkładem własnym poniżej 20 proc. odpowiadają za ponad 40 proc. nowych umów. Ich udział w I kw. 2018 r. wyniósł 42,93 proc. i był o 0,55 pp. wyższy niż w ostatnich trzech miesiącach 2017 r.

Struktura terminowa nowych kredytów nie uległa znaczącej zmianie. 64 proc. kontraktów podpisywanych jest na okres od 25 do 35 lat, a jedna czwarta – na okres od 15 do 25 lat.
Efekt „Mieszkania dla młodych”
Dwa dni – tyle zajęło w styczniu 2018 r. rozdysponowanie ostatniej transzy środków przeznaczonych na dofinansowanie wkładu własnego w wygasającym programie „Mieszkanie dla młodych”. W styczniu, lutym i marcu podpisano łącznie 11,6 tys. umów kredytowych z dopłatami, a ich wartość wyniosła 2 mld zł.
Rządowy program był istotnym „dopalaczem” dla rynku kredytów hipotecznych. Zobowiązania „Mdm” stanowiły 21,1 proc. kontraktów podpisanych w I kw. tego roku i odpowiadały za 16 proc. wartości wszystkich umów o finansowanie. Warto jednak podkreślić, że rok wcześniej kwota zaakceptowanych wniosków z dopłatami była znacząco wyższa i wynosiła 511 mln zł.
Od początku 2014 r. na kredyty „Mieszkanie dla młodych” zdecydowało się łącznie 110 tys. klientów. Ponad 95 proc. umów dotyczyło zakupu mieszkania, a głównymi beneficjentami programu byli mieszkańcy największych miast. Kupujący nieruchomości w Warszawie odpowiadali za 10 tys. wniosków, a ponad 5 tys. umów podpisali nabywcy we Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie. 70 proc. beneficjentów stanowiły osoby bezdzietne.
