REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

GIODO wtrąca się w ustawę śmieciową

2013-05-08 23:48
publikacja
2013-05-08 23:48
Jeszcze nowe przepisy nie weszły w życie, a już budzą wątpliwości. Urząd Generalnego Inspektora Danych Osobowych bada, czy gminy nie domagają się zbyt wielu informacji o nas przy okazji wdrażania nowej ustawy śmieciowej.

Zanim nowy system naliczania opłat wejdzie w życie, gminy muszą okreslić liczbę mieszkańców w każdym gospodarstwie oraz stawki za odpady segregowane i niesegregowane. Tymczasem niektóre gminy w ankietach żądają dodatkowych informacji, jak PESEL, adresy e-mail, numery telefonów, a nawet informacje o stopniu pokrewieństwa. To wzbudza niepokój mieszkańców a nawet wojewodów, którzy skarżą się do GIODO. Ci ostatni mogą na tej podstawie podjąć decyzje unieważniające uchwały rad gmin, które określają zasady zbiórki śmierci.

GIODO analizuje wszystkie przypadki i zapowiada, że w ciągu kilku dni przygotuje specjalne opracowanie. Dokument będzie zawierał informację o tym, jakie dane rzeczywiście powinny być ujawniane w związku z ustawą śmieciową, a których gminy nie mogą się od nas domagać.

Jeśli na podstawie wykładni GIODO wojewodowie będą masowo unieważniać uchwały rad gmin, może to sparaliżować wdrożenie nowego systemu gospodarowania odpadami.

Więcej o sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".



"Dziennik Gazeta Prawna"/IAR/jp/dyd

Źródło:IAR
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~hejt
A potem na wysypisko jako odpad niebezpieczny lub do fermentora w oczyszalni ścieków - do przerobienia na metan.
Tym razem prawem rewolucyjnym odbiór i utylizacja gratis.
Jak z wujkiem Bin Ladenem - żeby nie było potem wykopek wspominek i pielgrzymek.

Tylko czy tego chcemy? Bo mi się zdawało, że ekologia to taka nauka
A potem na wysypisko jako odpad niebezpieczny lub do fermentora w oczyszalni ścieków - do przerobienia na metan.
Tym razem prawem rewolucyjnym odbiór i utylizacja gratis.
Jak z wujkiem Bin Ladenem - żeby nie było potem wykopek wspominek i pielgrzymek.

Tylko czy tego chcemy? Bo mi się zdawało, że ekologia to taka nauka mająca na celu zachowanie równowagi człowiek-środowisko za pomocą metod naukowych, techni, zdrowego rozsądku i bez konieczności mordowania.

No ale cóż, najwyraźniej urzędol pieczęci myśli inaczej, podobnie jak pewien nieliczny populacyjnie ale prężnie się rozmnażający podgatunek chroniony prawem cyrkowym, który to wszystko w ramach występów cyrkowych skręcił.

Oczywiście piszę o sytuacji w świecie równoległym na Księżycu - dla porównania z tym co mamy tu na Ziemii. Jakże bym śmiał coś pisać o naszych władzy i handlu.
~Darek
problem wynika z ustawy która nie mówi o osobach zameldowanych ale o zamieszkałych pozdrawiam
~hejt
No ale co mnie to obchodzi? Ja tu nie jestem od wchłaniania problemów generowanych przez bandę debili.

Ja mam dostać kompleksowe rozwiązanie!
Ja mam prawo wyboru na wolnym rynku!

A za przetwarzanie, składowanie i zarządzanie danymi już zapłaciłem w podatkach!

Masz problem to go rozwiąż zamiast o tym pisać
No ale co mnie to obchodzi? Ja tu nie jestem od wchłaniania problemów generowanych przez bandę debili.

Ja mam dostać kompleksowe rozwiązanie!
Ja mam prawo wyboru na wolnym rynku!

A za przetwarzanie, składowanie i zarządzanie danymi już zapłaciłem w podatkach!

Masz problem to go rozwiąż zamiast o tym pisać i generować następne. A przynajmniej przestań być adwokatem tych cieci, bo wchodzisz na linię ognia.
~Darek
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , proponuje niech giodo zgodnie z ustawą zorganizuje system śmieciowy , i doprowadzi żeby ludzie nie kombinowali i żeby uczciwi nie musieli płacić za nieuczciwych . Skale problemu : w niektórych gminach zniknęło z ewidencji 30 - 40 % mieszkańców .
~taktak
Bo tylu pracuje za granicą i nie siedzą fizycznie w miejscu meldunku. Tych ludzi faktycznie nie ma w Polsce, wiele jest takich gmin, szczególnie tych biedniejszych.
~jerzy
Jakim prawem żądają oświadczenia o ilości mieszkańców skoro jest obowiązek meldunkowy i na podstawie 1 ustawy deregulacyjnej to urzędas sam powinien sprawdzić informację która jest dostępna.Możemy sobie wypisywać te bzdury a urzędnicy mają nas w d..ie,tylko jakaś rewolta i kula w łeb.

Powiązane: Ustawa śmieciowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki