370 kg kokainy – takie znalezisko odkryli pracownicy francuskiej fabryki Coca-Coli. Narkotyki umieszczone były w kontenerze z sokiem pomarańczowym, który przypłynął z Kostaryki.

50 milionów euro – nawet tyle może być warta kokaina, którą znaleziono w fabryce w Signes w południowej Francji – informuje BBC. Sprawę od razu zgłoszono policji. Łączna waga przemyconych narkotyków – 370 kilogramów – sprawia, że to jeden z największych transportów kokainy, który udało się przechwycić we Francji.
- W początkowej fazie śledztwa wszystko wskazuje na to, że pracownicy fabryki Coca-Coli nie mają nic wspólnego z przemytem. Teraz prokuratura ustala źródło pochodzenia narkotyków – powiedział prokurator Xavier Tarabeux.
To kolejna próba przemytu kokainy odkrytego we Francji
To nie pierwsze takie znalezisko na terenie Francji. 370 kg kokainy znaleziono w marcu we francuskim porcie Le Havre. Pracownicy odkryli przemycany towar w jednym z kontenerów, który przypłynął statkiem z Kolumbii. W kwietniu ubiegłego roku francuscy celnicy odkryli 250 kg kokainy w trakcie kontrolowania jachtu, którym przemytnicy próbowali dostać się z Francji do Wielkiej Brytanii.
Przypomnijmy, że w pierwszych latach produkcji Coca-Cola zawierała pewne ilości kokainy. Napój pierwotnie sprzedawany był w aptekach. Receptura Coca-Coli została opracowana w 1886 roku przez J.S. Pembertona, który był farmaceutą z Atlanty. Jego „lek” powstał na bazie liści koki i orzechów koli. Z czasem ze składników wycofano jednak domieszkę narkotyku. Dlatego z pewnością przemycana kokaina nie miała posłużyć jako dodatek do napoju.
