Podczas konferencji Invest Cuffs miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Znany profesor akademicki Krzysztof Jajuga ogłosił emisję własnych tokenów “jajugacoin” o wartości 2 mld dolarów… Tyle tylko, że zaprezentowane nagranie okazało się deepfakiem i wstępem do dyskusji o wpływie sztucznej inteligencji na bezpieczeństwo rynków finansowych.
“Szanowni państwo, wobec rosnącej na świecie popularności kryptowalut i wsparcia tego aktywa przez samego prezydenta Trumpa, zdecydowałem się wyemitować własną walutę jajugacoin. Wartość emisji, która właśnie się rozpoczęła, to około dwóch miliardów dolarów. Generalnie kto pierwszy, ten lepszy. Widzę duże zainteresowanie szczególnie inwestorów z Azji. Dla uczestników konferencji Invest Cuffs jest specjalny rabat 50%, tylko do 29 marca do godziny 18:00. Zapraszamy do udziału” – ogłosił prof. Krzysztof Jajuga z ekranu głównej sali krakowskiego Centrum Kongresowego ICE.
Sytuację natychmiast wyjaśnił moderator debaty, redaktor naczelny Bankier.pl Andrzej Stec, tłumacząc, że całe nagranie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję. „To jest tylko próbka tego, co dziś potrafi sztuczna inteligencja. Narzędzia, które jeszcze kilka lat temu były fikcją, dziś pozwalają stworzyć bardzo realistyczne, fałszywe materiały” – podkreślił Stec, otwierając dyskusję na temat konsekwencji zaawansowanej technologii AI.
"Dziękuję, że mnie wybrano do tego przykładu. Osoby, które mnie znają, znalazłyby trzy powody, dla których nie mógłbym powiedzieć takich słów” - skomentował profesor Jajuga, przechodząc do głośnego przypadku zmanipulowanego przemówienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i podkreślając powagę zagrożeń związanych z technologią deepfake.
„To jest moment, by przestać bezwarunkowo ufać temu, co widzimy na ekranach naszych komputerów” – dodał profesor.
Uwaga na JajugaCoin! Deepfake profesora ostrzeżeniem przed nową erą oszustw na rynkach finansowych
Czy uwierzylibyście znanemu profesorowi ekonomii, gdyby zachęcał do inwestycji w nową kryptowalutę? Uczestnicy konferencji Invest Cuffs przekonali się, jak łatwo dzisiaj można manipulować opinią publiczną za pomocą zaawansowanych technologii, w tym rewolucji związanej z rozwojem AI.
“Problem manipulacji tożsamością nie jest nowy, ale dziś, dzięki nowoczesnym technologiom, osiąga zupełnie nową skalę” - ostrzegł Jarosław Grzywiński prezes NASK SA. Zwrócił uwagę na tysiące zgłoszeń dotyczących kradzieży tożsamości, które codziennie trafiają do instytucji takich jak NASK czy Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. „Nie uciekniemy od tego problemu, dopóki nie postawimy mocno na edukację oraz rozwój narzędzi zabezpieczających” – apelował Grzywiński.
Paweł Frańczak z kancelarii PFLAW Advocates & Partners podkreślił, że zjawisko dezinformacji ma długą historię, lecz dziś AI pozwala na masową skalę oszustw. „Deepfake może być wykorzystywany jako broń, także polityczna, co widzieliśmy na przykładzie działalności Cambridge Analytica. Technologia zawsze wyprzedza prawo, a regulacje są zwykle reaktywne, nie prewencyjne” – wyjaśnił Frańczak, zauważając konieczność szybkiej adaptacji systemów prawnych. Przytoczył także przykłady wykorzystywania AI w kampaniach politycznych, takich jak wpływanie na wyniki wyborów w USA i referendum w Wielkiej Brytanii.
Wśród tematów poruszonych podczas debaty znalazł się także problem asymetrii między globalnym dostępem do technologii cyfrowych a lokalnymi ograniczeniami ze strony regulacji prawnych. "Kiedy ludzie zaczynają tracić pieniądze, wtedy dopiero dostrzegają powagę ryzyka. Potrzebujemy globalnych standardów ochrony” – podkreślił profesor Jajuga, przytaczając przykład unijnych prób regulacji AI, które jednak pozostają ograniczone terytorialnie i mogą być niewystarczające w skali globalnej.
Jarosław Grzywiński dostrzegł jednak pozytywny aspekt sytuacji Polski: „jesteśmy w światowej czołówce pod względem rozwiązań cyberbezpieczeństwa. Polska, będąc często celem ataków cybernetycznych, musiała rozwinąć zaawansowane mechanizmy ochrony” - mówił prezes NASK SA. Grzywiński wskazywał na potrzebę stosowania rygorystycznych procedur, jak testy penetracyjne, które powinny być regularną praktyką każdej organizacji.
Robert Sitnik, reprezentujący Emplo City SA, zaakcentował możliwości, jakie niesie za sobą technologia AI, zwłaszcza dla Polski: „Jest to dla nas ogromna szansa, ponieważ nie wymaga dużego przemysłu, a bazuje na wiedzy i umiejętnościach, które już posiadamy”. Sitnik zwrócił również uwagę na konieczność rozwijania kompetencji cyfrowych wśród przyszłych pracowników i zaapelował o szeroką integrację rozwiązań AI na uczelniach oraz w instytucjach badawczych.
Odnosząc się do roli AI w edukacji, profesor Jajuga zaapelował o odpowiedzialne korzystanie z technologii przez studentów, zaznaczając, że nie wystarczy kopiować treści generowanych przez AI:
„Musicie rozumieć, co wpisujecie w swoje prace. AI powinna pomagać, ale nie wyręczać w myśleniu”.
Profesor wskazał także na ryzyko, że bez odpowiedniej edukacji młodzi ludzie mogą zatracić zdolność samodzielnego myślenia i krytycznej analizy informacji.
„Musimy inwestować w edukację cyfrową, wzmocnić regulacje i dalej rozwijać mechanizmy cyberbezpieczeństwa, by sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami rozwój sztucznej inteligencji” – zakończył debatę prowadzący Andrzej Stec.
