Ani Indie, ani Pakistan – państwa posiadające broń jądrową, nie chcą pełnoskalowego konfliktu, choć w środę miał miejsce najpoważniejszy incydent od 2019 roku – powiedział PAP dr Krzysztof Iwanek, ekspert do spraw Azji Południowej z Uniwersytetu w Białymstoku.


Ministerstwo obrony Indii poinformowało w środę, że ostrzelało obiekty „infrastruktury terrorystycznej” w Pakistanie i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Podkreśliło, że nie zostały zaatakowane cele militarne. Pakistan przekazał, że zginęły co najmniej trzy osoby, a siły zbrojne tego kraju zestrzeliły dwa indyjskie samoloty i jeden dron.
„To najpoważniejszy incydent między tymi państwami od 2019 roku, kiedy obie strony jednorazowo zbombardowały terytorium drugiej” – przypomniał dr Iwanek, który jest również ekspertem Ośrodka Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego.
Według niego żadna ze stron nie chce jednak pełnoskalowego konfliktu i raczej do niego nie dojdzie, choć nie ma co do tego pewności. W uniknięciu eskalacji powyżej „pewnego poziomu ryzyka” ma pomagać posiadanie przez oba kraje broni jądrowej.
„W przeszłości utrzymywała ona konflikt w pewnych ryzach; tak było w 1999 roku, kiedy obie strony toczyły wojnę, ale tylko na pewnym terytorium – część Kaszmiru wiedząc, że nie chcą ryzykować pełnej wojny nuklearnej” – podkreślił ekspert.
„Z drugiej strony oznacza to, że broń nuklearna jednak nie w pełni powstrzymuje konflikty między Indiami a Pakistanem, skoro jednak do takich starć dochodzi” – dodał.
W ocenie eksperta obecnie może powtórzyć się schemat z 2019 roku, z dokonaniem przez Pakistan jednorazowej odpowiedzi. Jego zdaniem, Islamabad nie dąży jednak do wojny.
W ocenie dr. Iwanka, Indie nie mają też zamiaru zmieniać siłą statusu Kaszmiru – spornego terytorium w stosunkach pomiędzy oboma krajami. „Indie ciągle twierdzą, że pakistańska część Kaszmiru powinna do nich należeć, ale nigdy nie próbowały tego zbrojnie zmieniać” – zaznaczył ekspert.
„Pamiętajmy, że teraz już tam żyje ludność wroga Indiom, uformowana ideologicznie przez Pakistan. Ludność ta na pewno odrzucałaby rządy Indii - a przy tym nic nie wiadomo o tym, by w pakistańskiej części Kaszmiru odkryto jakieś szczególnie cenne surowce” – dodał dr. Iwanek.
Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ jm/