Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy ogłosiła przetarg na ciastka i inne przekąski. Kto weźmie udział, powinien się przygotować na dostarczenie: czekolad z orzechami, czekoladek z kremem alkoholowym, kandyzowanych śliwek, sezamek i krówek "mordoklejek". Chce na nie wydać ponad 600 tys. zł.


"Słodkiego miłego życia" można zanucić, czytając szczegółowe warunki zamówienia do Kancelarii Prezydenta. Instytucja planuje wydać 620 tys. zł m.in. na:
- chałwę (np. Wedel Chałwa Królewska Waniliowa lub Odra Chałwa waniliowa);
- chrupiący wafelek z intensywnie arachidowym nadzieniem oblanym mleczną czekoladą (np. baton Baron lub baton Jarki);
- baton kokosowy oblany mleczną czekoladą z ekstraktem z wanilii (np. baton Bounty);
- wafelek przekładany kakaowym kremem i oblany mleczną czekoladą lub gorzką czekoladą, różne smaki (bez dodatków) lub orzechowy lub mleczny lub kokosowy (np. Prince Polo XXL);
- baton czekoladowy z orzechami ziemnymi zatopionymi w karmelu (np. Snickers).
To jednak nie wszystko. Przewidziano m.in. zakup krówek oficjalnie określonych jako mordoklejki (te zapewne na spotkania z jeszcze opozycją).
Łącznie Pałacu Prezydenckim czy Belwederze będzie można skosztować na przykład:
- ponad 11 tys. batonów,
- 16,5 tys. opakowań ciastek,
- 400 kg białej czekolady (do wyrobu pralinek),
- 1,5 tys. czekolad gorzkich,
- 800 tabliczek czekolady z orzechami,
- 880 kg czekoladek z kremem alkoholowym,
- 2 tys. torcików wedlowskich,
- 350 kg śliwek kandyzowanych.
Nie samymi słodkościami kancelaria żyje. Na liście są też słone przekąski (tj. nieśmiertelne paluszki - 2800 opakowań) czy orzechy (5,6 tys. opakowań ziemnych, pistacji, laskowych włoskich i pinii). To oczywiście nie wszystko, bo tabelka w exelu liczy sobie łącznie 80 pozycji z wyszczególnionymi przekąskami.
Zamówione rzeczy mają być dostarczone do siedziby kancelarii prezydenta, Belwederu oraz Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu.