REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Deflacja w Europie coraz bliżej

2014-07-31 12:26
publikacja
2014-07-31 12:26
Deflacja w Europie coraz bliżej
Deflacja w Europie coraz bliżej

Wstępny szacunek lipcowej inflacji HICP dla strefy euro sięgnął najniższego poziomu od blisko 5 lat. Taki odczyt nasila obawy o wystąpienie deflacji.

Jak poinformował Eurostat, w lipcu inflacji HICP wyniosła w ujęciu rocznym 0,4%. To o 0,1 pp. mniej od czerwcowego odczytu oraz od prognoz analityków. Po raz ostatni ceny rosły w strefie euro tak wolno w październiku 2009 r.

Największy wzrost cen zaobserwowano w usługach (1,3% r/r). W pozostałych kategoriach zaobserwowano spadki - żywność, alkohol i tytoń (-0,3%), energia (-1%).

Ponowne napędzenie wzrostu cen to obecnie jedno z głównych zadań Europejskiego Banku Centralnego, którego cel inflacyjny wynosi 2%. W czerwcu ECB „przekroczył monetarny Rubikon” i nie tylko obniżył referencyjną stopę procentową do historycznego minimum (0,15%), lecz także wprowadził ujemną stopę depozytową (-0,1%). Oznacza to, że banki komercyjne będą musiały płacić za przechowywanie środków na rachunku w EBC.

Inflacja jest zabójcza. Nie deflacja

Chcąc rozruszać spadającą od dwóch lat dynamikę kredytu dla sektora prywatnego, EBC zdecydował się także uruchomić program TLTRO, w ramach którego banki będą mogły zaciągać niskooprocentowane pożyczki – ich wielkość zależeć będzie od tego, ile bank pożyczy podmiotom z niefinansowego sektora gospodarki czyli gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom.

Inwestorze, daj się poznać i wygraj iPada Mini

- Reagujemy na zbyt długi okres zbyt niskiej inflacji. Innym czynnikiem były procesy dostosowawcze, które były potrzebne niektórym gospodarkom strefy euro. Idea była taka, że procesy te potrwają jakiś czas, zakończą się, a potem inflacja zacznie rosnąć. Jednak im dłużej inflacja nie wraca na właściwe tory, tym większe zaniepokojenie Rady Prezesów – mówił wówczas Mario Draghi.

/mz

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~Hiob
Wystarczy zaminować wszystkie porty do których przypływa szmelc z Chin Indii i Pakistanu, a nie nadążą podnosić stup procentowych
~mówię_jak_jest
Idioci - przecież do korzystne dla klientów. Na deflacji tracą tylko banki, bo podatnicy mogą oszczędzać bez nich.Przypomnijcie sobie ceny sprzętu komputerowego 10-15, wtedy ceny też spadały, a mimo wszystko ludzie kupowali komputery, bo chcieli mieć je coraz szybsze.Na deflacji tracą tylko banki i urzędnicy/politycy - podatnicy Idioci - przecież do korzystne dla klientów. Na deflacji tracą tylko banki, bo podatnicy mogą oszczędzać bez nich.Przypomnijcie sobie ceny sprzętu komputerowego 10-15, wtedy ceny też spadały, a mimo wszystko ludzie kupowali komputery, bo chcieli mieć je coraz szybsze.Na deflacji tracą tylko banki i urzędnicy/politycy - podatnicy w ten sposób oszczędzają na swoją emeryturę prywatnie i na przyszłe inwestycje. A jak mają inwestować pieniądze jak i (nie)rządy i banksterzy ich okradają podatkiem inflacyjnym? Keynesitom i lewakom z Europy już całkiem wyprało mózgi...
~aaa
..dokładnie, ale traci ten kto trzyma władzę - bank - i tu, przynajmniej obecnie, jest pies pogrzebany, bo do tego nie dopuszczą....
~Hiob
Sam jesteś idiotą deflacje importujesz z Chin w towarach!!!
~Takisobie
Nie do konca tak jest. Deflacja zabija tych co maja zaciagniete pozyczki, gdyz musza splacac nominalnie wiekszy dlug co raz mniejszymi dochodami, co w przypadku firm oznacza przeplywy pieniezne z dzialan operacyjnych, a w przypadku osob prywatnych po prostu pensje. Jesli deflacja sie utrzyma, a nie jest to okres jedynie disinflacji Nie do konca tak jest. Deflacja zabija tych co maja zaciagniete pozyczki, gdyz musza splacac nominalnie wiekszy dlug co raz mniejszymi dochodami, co w przypadku firm oznacza przeplywy pieniezne z dzialan operacyjnych, a w przypadku osob prywatnych po prostu pensje. Jesli deflacja sie utrzyma, a nie jest to okres jedynie disinflacji to spirala sie napedza, a dlugi staja sie ostatecznie toxic assets. Na szczescie to dosc dluga droga. Tak czy inaczej lekka inflacja 2-3% jest zdrowa o ile za tym idzie wzrost plac i zyskow firm.
~palazowicz odpowiada ~Takisobie
Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, ale ogólnie punkt widzenia zależy od pkt. siedzenia. Niemniej jednak szarak z ulicy znacznie więcej straci gdy wywalą go z roboty niż zyska na oszczednościach w warzywniaku...

Powiązane: Strefa euro

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki