REKLAMA
TYLKO U NAS

Chiny znów osłabiły walutę. Rynki reagują

Michał Żuławiński2015-08-12 08:33analityk Bankier.pl
publikacja
2015-08-12 08:33

Chiny ponownie wstrząsnęły rynkami finansowymi, dewaluując swoją walutę drugi dzień z rzędu. Takie działanie potwierdza obawy tych komentatorów, którzy już od dawna wyrażali niepokój o stan drugiej największej gospodarki świata.

Chiny znów osłabiły walutę. Rynki reagują
Chiny znów osłabiły walutę. Rynki reagują
fot. Kusmartsev Pavel / / YAY Foto

We wtorek Ludowy Bank Chin wyznaczył kurs USD/CNY na 6,2298, w porównaniu do 6,1162 w poniedziałek. Bank zaznaczył w oświadczeniu, że tak duża dewaluacja jest jednorazowa i wynika ze zmiany sposobu ustalania kursu - od teraz uwzględniany jest m.in. poziom zamknięcia z poprzedniej sesji.

Dzień po tej największej dewaluacji w historii (1,9%), bank centralny Chin poszedł jeszcze dalej i ustalił stawkę referencyjną juana do dolara na poziomie 6,3306 (1,6%). Chiński bank centralny steruje kursem juana poprzez codzienne ustalanie kursu referencyjnego. Dopuszczalne dzienne pasmo wahań wynosi +/- 2 punkty procentowe. W efekcie chińska waluta osłabiła się w stosunku do dolara do najniższego poziomu od 4 lat - o 8.00 polskiego czasu za jednego dolara trzeba było płacić 6,44 juana.

Kurs USD/CNY

W wydanym dziś oświadczeniu LBC stwierdza, że wahania kursu są całkowicie normalne i wynikają ze zmiany sposobu ustalania kursu, który ma lepiej uwzględniać grę sił popytu i podaży. Chińskie władze monetarne przyznają, że rynek potrzebował będzie nieco czasu na dostosowanie się do nowych warunków.

- Uwzględniając wewnętrzne i zewnętrzne warunki gospodarcze i finansowe, obecnie nie widać podstaw do trwałej deprecjacji juana. W pierwszej połowie tego roku Chiny zanotowały relatywnie wysoki wzrost gospodarczy, o wiele wyższy niż w innych głównych gospodarkach. (…) Dodatkowo od jakiegoś czasu dolar się umacnia przez przyjmowanie przez inwestorów perspektywy podwyżki stóp procentowych w USA. Wierzymy, że rynki będą zachowywały bardziej racjonalny osąd w kwestii kursu walutowego po dokonaniu tej podwyżki – czytamy w komunikacie Ludowego Banku Chin.

(fot. ChinaFotoPress/DFZB / EastNews)

Gospodarka hamuje

Obniżenie kursu juana względem dolara ma na celu stworzenie lepszych warunków dla eksportu i w konsekwencji pobudzenie wzrostu gospodarczego w Państwie Środka.

Wprawdzie według oficjalnych danych PKB Chin rośnie w tym roku najwolniej od 24 lat, lecz odnotowywane tempo pozwala zrealizować cel stawiany przez władze w Pekinie. Obawy o kondycję drugiej największej gospodarki świata wciąż jednak nie znikają, szczególnie, że kwestionowana jest jakość chińskich danych makroekonomicznych.

Publikowane dziś dane okazały się gorsze od oczekiwań analityków. Chińska produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła w ujęciu rocznym o 6% wobec oczekiwanych 6,6% i 6,8% w czerwcu. Z kolei sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu wzrosła o 10,5% wobec oczekiwanych 10,6% i 10,6% miesiąc wcześniej.

Liczne kontrowersje – czy wręcz zarzuty o manipulacje – związane z danymi makroekonomicznymi (PKB, wymiana handlowa czy inflacja) sprawiły, że wielu ekonomistów patrzy na chińską gospodarkę przez pryzmat wskaźników bliższych „realnej gospodarce” – zużycia prądu, wolumenu towarów przewiezionych koleją czy wartości udzielonych kredytów bankowych. Co ciekawe, w 2007 r. podobny pogląd wygłosił obecny premier Li Keqiang, który otwarcie stwierdził, że nie wierzy danym dotyczącym PKB.  

Tymczasem od dwóch lat dynamika produkcji energii elektrycznej w Chinach systematycznie maleje. Jeszcze w 2013 roku rosła w tempie niemal 10%, co mniej więcej odpowiadało oficjalnej dynamice PKB. Ale w pierwszym półroczu produkcja prądu zwiększyła się o zaledwie 1,3% rdr i wyniosła 2.662,4 mld kWh – poinformowała Chińska Rada Energetyki. W 19 prowincjach dynamika produkcji energii była wyższa od średniej krajowej, ale w 9 była ujemna.

Chiny wstrząsnęły rynkami

Obniżenie kursu juana względem dolara wstrząsnęło rynkami finansowymi na całym świecie. Na rynkach azjatyckich w większości dominują dziś spadki – Nikkei traci 1,45%, Hang Seng 1,98% - a Shanghai Composite walczy w okolicach poziomu otwarcia. Spadkami zakończyła się także wczorajsza sesja na Wall Street oraz na giełdzie we Frankfurcie.

W ślad za indeksami giełdowymi kierunek południowy obrały surowce. Ceny ropy Brent ponownie spadły poniżej 50 dolarów za baryłkę a WTI poniżej 43 dolarów za baryłkę. Inny wrażliwy na dane z chin surowiec – miedź – wyceniany jest najniżej od 6 lat. Ceny czerwonego metalu od psychologicznego poziomu 5000 dolarów za tonę dzieli już tylko 71 USD.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (34)

dodaj komentarz
~waa
Najwyższy czas aby EU uniezależniła się od gospodarki Chin ...
Zwiększyć cła importowe z Chin i innych krajów spoza EU, skutek będzie natychmiastowy, Zachodnie fabryki zwiną się z Chin , w europie odczuje sie gwałtowny spadek bezrobocia, gdy fabryki z Chin wrócą. OCzywiście skutek uboczny to nieco wzrosną ceny produktów, ale też
Najwyższy czas aby EU uniezależniła się od gospodarki Chin ...
Zwiększyć cła importowe z Chin i innych krajów spoza EU, skutek będzie natychmiastowy, Zachodnie fabryki zwiną się z Chin , w europie odczuje sie gwałtowny spadek bezrobocia, gdy fabryki z Chin wrócą. OCzywiście skutek uboczny to nieco wzrosną ceny produktów, ale też ich jakość.. Chrońmy własny rynek , nie dajmy zarabiać Chinom
~sflustrowanypolak
Gdyby nie chiny Polskie fabryki odzieży skarpet itp. by kwitły więcj by się płaciło pracowniką a nie jak ściąga się w dampingowych cenach i niszczy społeczeństwo i produkcję w własnym kraju ....... to wszystko przes badziewną odzież z chin i innych artykułów które są robione z tanich materiałów np.: skarpety zamiast z bawełny to Gdyby nie chiny Polskie fabryki odzieży skarpet itp. by kwitły więcj by się płaciło pracowniką a nie jak ściąga się w dampingowych cenach i niszczy społeczeństwo i produkcję w własnym kraju ....... to wszystko przes badziewną odzież z chin i innych artykułów które są robione z tanich materiałów np.: skarpety zamiast z bawełny to z poliestru któr odzyskuje się z butelek plastikowych........ tyle jest już tego na rynku że 50 % polaką będą nogi grzybiały od tego syfu............... używa się rakotwórczyk specyfików do produkcji takiego włókna z odpadów............ ale na opakowaniu pisze 80 % bawełny..........JASNE !!! ............... TYLKO W POLSKICH WYROBACH TU WYPRODUKOWANYCH W POLSCE TAK JEST !!!!! a w marketach większość co jest import chrl ch itd. to badziewie !!!!!!!!!!
~Dżejms
Ręczne sterowanie. Wszędzie ręczne sterowanie - TBTF, QE, dodruki franka, euro...socjalizm globalny!
~roger45
Dzieki zafiksowanemu kursowi do usd chinczyk mogl sprzedawac towar tanio z kilku procentowa marza bez obawy o strate na kursie.
U nas trzeba dodac 5-10procent na to ryzyko
~s6
Zdewaluowali swój pieniądz coby eksport zwiększyć, produkcję zwiększyć, nowe fabryki pobudować i bezrobocie zmniejszyć. A u nas wszyscy tyle lat wzmacniali złotówkę. I dziwili się ludzie czemu u nas fabryki padają a bezrobotnych przybywa. W 2008 przy silnej złotówce, dolar po 2 zł, tyle firm padło niepotrzebnie, wtedy Rostowski był MF.
~franek
W Polsce cudowne umocnienie sie zlotowki to robota bankierow.Zrobiono to celowo aby zastosowac opcje walutowe i kredyty we frankach.Na opcjach walutowych polscy przedsiebiorcy poplyneli na ok 50 mld zl -patrz skokowy wzrost zadluzenia RP.Podobny mechanizm zastosowano dla frankowiczow. W 2006 stopy% we zlotowkach byly ok 6% a we W Polsce cudowne umocnienie sie zlotowki to robota bankierow.Zrobiono to celowo aby zastosowac opcje walutowe i kredyty we frankach.Na opcjach walutowych polscy przedsiebiorcy poplyneli na ok 50 mld zl -patrz skokowy wzrost zadluzenia RP.Podobny mechanizm zastosowano dla frankowiczow. W 2006 stopy% we zlotowkach byly ok 6% a we frankach to ponizej 3%
Ponad to petenci nie kwalifikujcy sie do udzelenia kredytu w zlotych ,otrzymywali te zdolnosc kredytowa we frankach.Tak wiec mamy typowe zjawisko strzyzenia owiec z kasy .
~Coroner
Tak w USA są spadki na giełdzie, dyskusje w TV CNBCusa smętne jak na stypie po Kulczyku, wszystko „Przez chiny” Myślę że już mogą programować w kierunku Azji drony na terrorystów finansowych, wprawę mają. Kto fika na świecie to USA go militarką. Bum, bum bum równo z gruntem.
~FranklinZedong
Super banknot pięć set juanolorowy ;)
~FranklinZedong
Znaczy się sto juanolorowy :$

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki