Władze w Pekinie rozmawiają o zwiększeniu deficytu i zapowiadają nowe środki dla wsparcia samorządów i rynku nieruchomości, ale reakcję giełdy osłabiły nowe odczyty z gospodarki. Główne indeksy parkietów z Chin kontynentalnych i Hongkongu przedstawiały w poniedziałek mieszany obraz.
W zeszłym tygodniu chińskie akcje przerwały swój rajd, wywołany ogłoszonymi pakietami stymulacyjnymi dla wsparcia gospodarki. Dobre humory inwestorów prysnęły, gdy na wtorkowej konferencji władz Państwa Środka nie padły żadne ambitne deklaracje dalszych dotacji, których oczekiwał rynek.
Przypomnijmy, że jeszcze niedługo wcześniej chińskie giełdy mogły świętować najlepszy tydzień od wielu lat, po tym jak wzrosty napędziły cięcie stóp procentowych, zapowiedź setek miliardów juanów na zakup papierów wartościowych dla brokerów i funduszy, program 800 (juanów)+ na drugie dziecko i obniżka oprocentowania już zaciągniętych kredytów hipotecznych połączona z usunięciem ograniczeń zakupu mieszkań w kilku największych miastach.
W zeszłym tygodniu inwestorzy spodziewali się, że na wtorkowej konferencji usłyszą więcej planów na wsparcie wzrostu gospodarczego. Zaproponowane środki nie spełniły jednak rozbudzonych oczekiwań rynku, rajd na chińskich akcjach został przerwany i nastąpiły spadki. Wtedy zaniepokojone władze w Pekinie ogłosiły na sobotę kolejną konferencję ministra finansów. Oczekiwania znów były wielkie, ale tym razem udało się odpowiedzieć im lepiej.
Minister finansów Państwa Środka Lan Fo’an zasygnalizował w sobotę, że nadchodzi więcej pakietów stymulacyjnych, które zostaną ogłoszone w najbliższej przyszłości - podało "CNBC". Według słów urzędnika kraj ma "raczej dużą" przestrzeń do zwiększenia deficytu, ale wciąż trwają na ten temat rozmowy w rządzie.
Lan Fo’an przedstawił również polityczne środki, mające na celu pokonać kryzys w sektorze nieruchomości i wsparcie samorządów. Zgodnie z zapowiedziami chińskiego ministra finansów władze rozważają obniżenie podatku od mieszkań. Ponadto pozwolą samorządom wykorzystać specjalne obligacje na zakup gruntów. Mają umożliwić także rozszerzenie dotacji na mieszkania socjalne na istniejące zasoby mieszkaniowe, a nie tylko na nowe budownictwo.
Według "CNBC" inwestorzy przyjęli te zapowiedzi z radością. "To zmiany we właściwym kierunku" - skomentował Zhiwei Zhang, prezes i główny ekonomista w Pinpoint Asset Management, wskazując, że potrzeba jednak więcej szczegółów, żeby ocenić wpływ kolejnych bodźców.
W reakcji na zapowiedzi dalszej stymulacji gospodarki, Goldman Sachs podniósł swoją prognozę wzrostu PKB Chin do 4,9% z wcześniejszych 4,7%. Pomimo braku konkretnych liczb OCBC Bank stwierdził w swojej notatce, że konferencja chińskiego ministra finansów przekroczyła oczekiwania rynku. Entuzjazm przygasiły jednak nowe odczyty makroekonomiczne oraz chińskie manewry dookoła Tajwanu.
Wrześniowe dane z chińskiej gospodarki
Presja deflacyjna w Chinach wzrasta we wrześniu - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera. Zgodnie z najnowszym odczytem inflacja konsumencka spadła w zeszłym miesiącu wbrew oczekiwaniom rynku. Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 0,4% rdr., co stanowiło największe spowolnienie od 3 miesięcy i nie spełniło prognoz na poziomie 0,6%.
Inflacja bazowa, która wyklucza niestabilne ceny żywności i paliw, wyniosła we wrześniu 0,1%, w porównaniu z 0,3% w sierpniu, co również wskazuje na wzrost presji deflacyjnej. Zdaniem ekonomistów odczyt obrazuje utrzymujący się słaby popyt wewnętrzny i konsumpcję. Wzrost gospodarczy Chin opiera się nadal na produkcji przemysłowej i eksporcie.
Chiński wskaźnik cen producentów (PPI) spadał tymczasem we wrześniu w najszybszym tempie od 6 miesięcy - o 2,8% rdr. w porównaniu do 1,8% spadku miesiąc wcześniej i powyżej prognozowanego spadku o 2,5%. Ceny towarów opuszczających fabryki w Państwie Środka spadają nieprzerwanie od listopada 2022 roku.
Hang Seng - główny indeks giełdy w Hongkongu - spadł w poniedziałek o 0,92%. CSI300 reprezentujący 300 największych spółek z parkietów w Szanghaju i Shenzhen zyskał z kolei 1,91%.
MM
