W połowie wakacji za litr oleju napędowego średnio płacono ponad 6 złotych. Ceny z piątką z przodu obowiązywały za to w przypadku benzyny Pb95. W obu przypadkach było taniej niż rok temu.


Pod koniec lipca benzyna Pb95 średnio w skali kraju kosztowała 5,89 zł/l– wynika z danych BM Reflex. To o 52 gr/l taniej niż rok temu, gdy paliwo to tankowaliśmy przeciętnie po 6,41 zł/l. Olej napędowy oferowano zwykle po 6,05 zł/l. To średnio o 38 gr/l mniej niż 12 miesięcy temu. Średnia cena detaliczna autogazu kształtowała się na poziomie 2,71 zł/l. To tyle samo co rok temu.


Pamiętajmy, że piszemy o średnich cenach w skali całego kraju. Ceny na poszczególnych stacjach mogą się różnić nawet o kilkadziesiąt groszy na litrze, w zależności od lokalizacji i siły lokalnej konkurencji.
Przez cały poprzedni miesiąc obserwowaliśmy powolny powrót do normalności po skokowym wzroście cen z końcówki czerwca. Dotyczyło to przede wszystkim benzyny, której średnia cena detaliczna przez poprzednie sześć tygodni obniżyła się o 12 gr/l. Ale wciąż jest o 15 gr/l wyższa, niż była pod koniec maja.
Gorzej wygląda sytuacja aut z silnikami diesla. Olej napędowy potaniał tylko nieznacznie i nadal oferowany jest po cenach o 35 gr/l wyższych niż jeszcze w połowie czerwca.
Dalszych obniżek może już nie być. Rafinerie podnoszą cenniki
1 sierpnia oferował benzynę Eurosuper 95 po 4564 zł/m3, do po dodaniu 23% VAT-u daje ok. 5,61 zł/l (akcyza i inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową). To aż o 15 gr/l więcej niż tydzień temu. Taka sytuacja znacząco utrudnia dalsze obniżki cen przy dystrybutorach. Podwyżki w hurcie są z kolei pokłosiem obserwowanego w tym tygodniu wzrostu giełdowych cen benzyny oraz umocnienia dolara – zarówno względem euro, jak i polskiego złotego.
Tak silnych podwyżek nie zaobserwowano na rynku oleju napędowego, który w piątkowym cenniku płockiej rafinerii widniał po cenie 4750 zł/m3. Po ovatowaniu daje to ok. 5,84 zł/l, czyli o dwa grosze na litrze więcej niż tydzień temu.