Ostatni pełny tydzień czerwca przyniósł drastyczne podwyżki cen benzyn i oleju napędowego. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, ponieważ w cennikach rafinerii zobaczyliśmy mocne… obniżki.
Tak drastycznych podwyżek przy dystrybutorach nie doświadczyliśmy od jesieni 2023 roku, gdy „nagle” skończyła się przedwyborcza promocja na stacjach Orlenu. W mijającym tygodniu średnia cena detaliczna oleju napędowego podniosła się aż o 27 groszy na litrze, dochodząc do 6,09 zł/l – wynika z danych BM Reflex. Litr benzyny Pb95 podrożał o 19 gr/l, do 6,01 zł/l. W rezultacie po raz pierwszy od blisko trzech miesięcy średnie ceny paliw znów zaczynają się od szóstki.
Trzeba tutaj dodać, że mówimy o średnich cenach w skali całego kraju. Wiadomo jednak, że niektóre stacje zaczęły ostro podnosić ceny jeszcze w poprzednim tygodniu. Z kolei na innych podwyżki dotarły dopiero w ostatnich dniach. Były one pokłosiem izraelskiej „wojny 12-dniowej” i bombardowaniami Iranu. W reakcji na wojnę izraelsko-irańską w połowie czerwca notowania zarówno ropy naftowej, jak i gotowych paliw podskoczyły o kilkanaście procent.
Detal w górę, a hurt w dół
Zatem już dwa tygodnie temu wiadomym było, że także ceny na stacjach pójdą ostro w górę. Szkopuł w tym, że największe podwyżki cen detalicznych miały miejsce w okresie, gdy ceny paliw zarówno na światowych giełdach, jak i w polskich rafineriach mocno spadały w reakcji na wymuszony przez prezydenta Trumpa rozejm pomiędzy Izraelem a Iranem.
27 czerwca Orlen oferował olej napędowy Ekodiesel po cenie 4 668 zł/m3, co po dodaniu podatku VAT daje ok. 5,74 zł/l. Tylko w tym tygodniu cena hurtowa ON w płockiej rafinerii spadła o 285 zł/m3, czyli aż o 35 gr/l po dodaniu vatu. Tymczasem w detalu to samo paliwo podrożało o 27 gr/l. W efekcie implikowana marża detaliczna na sprzedaży tego paliwa wynosi 35gr/l i jest o dwie trzecie wyższa od historycznej średniej.
Jeszcze bardziej skandalicznie sprawa wygląda w przypadku benzyny. W piątkowym cenniku Orlenu paliwo Eurosuper 95 kosztowało 4520 zł/m3, co daje 5,56 zł/l po dodaniu 23% VAT. To aż o 45 gr/l poniżej średniej ceny detalicznej. Taka marża jest o 80% wyższa od wieloletniej średniej. Zatem przy obecnych cenach hurtowych sprzedawanie Pb95 i ON po więcej niż 6 zł/l wygląda na praktykę godzącą w interesy konsumentów.
Czy wakacje podtrzymają wysokie marże?
Jednakże już niedługo operatorzy stacji powinni zareagować na dynamiczne spadki w cennikach Orlenu i dostosować ceny detaliczne do stawek hurtowych. Problem w tym, że właśnie rozpoczął się sezon wakacyjnych wyjazdów, który jak co roku podbija popyt na paliwa – zwłaszcza w przypadku benzyny. Taka sytuacja może sprawić, że detaliści nie będą tak skłonni do obniżania cen, jakby to miało miejsce w innych porach roku.
Tym bardziej, że wiele sieci kusi wakacyjnymi promocjami, które wprowadzone parę lat temu stały się nową „świecką tradycją”. Korzystając z programów lojalnościowych, na całkiem sporej liczby stacji możemy otrzymać rabat rzędu 25-50 gr/l na ściśle limitowaną ilość paliwa. Warto jednak pamiętać, że wakacyjne promocje nie powinny nam zastąpić regularnych obniżek sięgających ok. 20 gr/l wynikających z normalizacji cen hurtowych.
