Dla części poszukujących własnego mieszkania kredyt hipoteczny będzie pierwszym zobowiązaniem w życiu. Expander sprawdza dla Bankier.pl, kiedy brak historii kredytowej może okazać się problemem.


Biuro Informacji Kredytowej to „zbiorowa pamięć” dla banków i instytucji pożyczkowych w Polsce. W jego bazach znajdują się dane o historii spłat zobowiązań, aktualnych obciążeniach i zapytaniach kierowanych przez instytucje finansowe. Biuro gromadzi informacje dotyczące zarówno osób fizycznych, jak i przedsiębiorców. Tworzy również własne systemy oceny ryzyka niespłacenia zobowiązania i pomaga monitorować zachowania klientów.
Każdy z wchodzących na rynek finansowy zaczyna z czystą kartą. Dopóki ograniczamy się do korzystania z rachunków płatniczych, kart debetowych, płatności mobilnych, lokat i kont oszczędnościowych, Biuro Informacji Kredytowej nie „widzi” nas w swoich rejestrach. Z punktu widzenia kredytodawców to niezbyt komfortowa sytuacja – klient jest znakiem zapytania, nie wiadomo, na ile solidnie gotów jest spłacać swoje zobowiązania.
Bez historii nie będzie kredytu – to mit
W wielu poradnikach dla osób przygotowujących się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego zaleca się, aby wcześniej zbudować historię kredytową. Taki ruch może ułatwić ocenę ryzyka bankowym analitykom lub mieć wpływ na zaproponowane warunki cenowe, ale nie jest absolutnie konieczny, by starać się o finansowanie zakupu nieruchomości.
– Z mojego doświadczenia wynika, że przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny brak historii kredytowej nie jest przeszkodą. Nie zdarzyło mi się, aby któryś z moich klientów nie mający historii kredytowej nie otrzymał kredytu z tego tytułu – mówi Jacek Pikor, zastępca dyrektora oddziału, ekspert finansowy Prestige w Expander Advisors.
Przy kredytach gotówkowych historia może pomóc
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku kredytów niezabezpieczonych rzeczowo, czyli takich, gdzie bank w razie kłopotów ze spłatą nie może sięgnąć po konkretny element naszego majątku. Przykładem takich produktów są linie kredytowe w ROR, limity debetowe, karty kredytowe i kredyty gotówkowe. Zobowiązaniem niezabezpieczonym jest także pozabankowa pożyczka.
– Historia kredytowa ma dużo większe znacznie przy pożyczkach gotówkowych. Tam jest to bardzo ważne ponieważ dług nie jest zabezpieczony nieruchomością. Bank chce więc mieć pewność, że ma do czynienia z osobą, która poważnie podchodzi do spłaty swoich zobowiązań – podkreśla Jacek Pikor z Expander Advisors.
Stopniowe budowanie pozytywnej historii kredytowej może pozwolić na staranie się o kredyty na wyższe kwoty. Zarówno banki, jak i firmy pożyczkowe ostrożnie podchodzą do osób, które wnioskują o znaczniejsze finansowanie, a nie mogą udowodnić wysokiej wiarygodności płatniczej.
Niewielki kredyt ratalny (zwłaszcza bez odsetek, oferowany czasem za pośrednictwem handlowców) czy karta kredytowa mogą być dobrym i niewymagającym nakładów początkiem w tworzeniu historii kredytowej. Kluczowe będzie w tym przypadku terminowe regulowanie należności oraz wyrażenie zgody na przetwarzanie przez BIK informacji o kredycie już po jego spłacie. Odpowiednie „okienko” znajdziemy w umowie kredytowej – taka zgoda jest opcjonalna, ale sprawia, że po pożegnaniu z kredytem w bazach pozostanie ślad widoczny dla przyszłych kredytodawców.