Argentyna robi kolejny krok ku normalności. Urząd statystyczny opublikował właśnie mocno zrewidowane dane o wzroście gospodarczym. W latach poprzednich kraj ten był powszechnie oskarżany o manipulacje w tym zakresie.


Rewizja opublikowana na stronie Narodowego Instytutu ds. Statystyki i Spisu (INDEC) obejmuje lata 2005-2015 r. Skala korekty jest potężna – poprzednie dane mówiły, że w analizowanym okresie argentyńska gospodarka urosła o 65%, według zaktualizowanych informacji jest to już tylko 48,6%.
Najistotniejszej rewizji dokonano w odniesieniu do kryzysowego roku 2009 r. Według poprzednich wyliczeń rok ten Argentyna zakończyła na nieznacznym plusie (0,1%), podczas gdy nowe dane mówią o krachu o 6%. Tym samym Argentyna nie tylko nie przeszła przez kryzys suchą stopą, ale także była jednym z najbardziej dotkniętych globalnym załamaniem krajem Ameryki Łacińskiej.
Podobnie było w 2014 r. – ostatnim pełnym roku rządów poprzedniej ekipy – kiedy wykazano pierwotnie wzrost o 0,5%, a obecne wskazania mówią o spadku o 2,6%.


Opublikowanie nowych danych możliwe było dzięki „dobrej zmianie” na szczytach władzy i odejściu skompromitowanej prezydent Kirchner. Przywrócenie wiarygodności argentyńskim danym o gospodarce było jednym z kluczowych punktów programu nowego prezydenta Mauricio Macriego.
W przeszłości Argentyna była powszechnie krytykowana za manipulowanie danymi dotyczącymi m.in. wzrostu gospodarczego czy inflacji konsumenckiej. W 2013 r. głos w tej sprawie zabrał nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który po raz pierwszy upomniał jakikolwiek kraj w sprawie danych makroekonomicznych. Dane były „podkręcane” przede wszystkim po to, aby obniżyć koszt indeksowanego o inflację długu, jak również aby własnej opinii publicznej oraz analitykom przedstawić lepszy obraz sytuacji gospodarczej.
Z najnowszych danych wynika, że argentyńska gospodarka znajduje się w stanie recesji. W pierwszym kwartale tego roku PKB drugiej największej gospodarki Ameryki Południowej skurczył się o 0,7%. Był to już trzeci kolejny kwartał z rzędu z minusowym odczytem. W ujęciu rocznym odnotowano natomiast wzrost o 0,5%, co znacznie przebiło prognozy ekonomistów mówiące o spadku o 1,3%.