REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

„Dobra zmiana” w Argentynie. S&P podnosi rating

Michał Żuławiński2016-02-04 08:21analityk Bankier.pl
publikacja
2016-02-04 08:21

Standard & Poor’s podwyższył rating rządu Argentyny w walucie lokalnej z CCC+ do B-. Agencja doceniła w ten sposób politykę nowych władz.

Decyzją agencji S&P długoterminowy rating Argentyny w walucie lokalnej został podniesiony o jeden stopień, z CCC+ do B- z perspektywą stabilną.

- Podniesienie ratingu w walucie lokalnej odzwierciedla ostatnie działania rządu mające na celu stawienie czoła nierównowagom w gospodarce. Wybrany ostatnio prezydent Mauricio Macri zamierza doprowadzić do zbilansowanego budżetu do 2019 r. Po tym, jak rząd szybko wyeliminował ograniczenia walutowe i przeszedł na bardziej płynny kurs, obecnie celem jest doprowadzenie do jednocyfrowej inflacji. Dodatkowo w ciągu 4 lat bank centralny ma przyjąć politykę celu inflacyjnego – czytamy w uzasadnieniu agencji.

Ze względu na brak wiarygodności oficjalnych danych, analitycy powołują się na nieoficjalne szacunki inflacji. Według nich w ubiegłym roku wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 25%, a w tym roku może sięgnąć nawet 35%, ze względu na grudniową deprecjację peso oraz wyższe regulowane ceny energii.

fot. MARCOS BRINDICCI / / FORUM

Na przyszły rok analitycy amerykańskiej agencji nie przewidują wzrostu gospodarczego w Argentynie (głównie ze względu na recesję w Brazylii, niższe ceny surowców rolnych, wyższe stopy w USA i hamowanie Chin), w 2017 r. dynamika PKB ma sięgnąć 2%.

Standard & Poor’s wciąż utrzymuje argentyński rating w walucie obcej na drugim najniższym możliwym poziomie SD. Agencja zapowiada, że stan ten nie zmieni się, dopóki władze w Buenos Aires nie dogadają się z zagranicznymi wierzycielami „dokonując płatności lub zawierając ugodę”.

- Jeżeli porozumienie dojdzie do skutku, wówczas najprawdopodobniej podniesiemy rating w walucie obcej do CCC lub niskich rejonów B. W dużej mierze zależeć to będzie też od powodzenia rządowych reform oraz załagodzenia sytuacji prawnej, która w przyszłości mogłaby uniemożliwić obsługę długu – czytamy w komentarzu.

Długoterminowy rating Polski w walucie lokalnej (BBB+) w agencji S&P jest o osiem stopni wyższy od analogicznego ratingu Argentyny.

Dobra zmiana w Argentynie

W listopadowych wyborach prezydenckich zwycięstwo odniósł kandydat centroprawicowej opozycji Mauricio Macri. W drugiej turze były burmistrz Buenos Aires pokonał kandydata rządzącej dotychczas lewicowej koalicji Daniela Scioliego wynikiem 51,34% do 48,66%. Macri wygrał także w pierwszej turze, choć sondaże przedwyborcze większe szanse dawały jego głównemu kontrkandydatowi.

Wyborczy triumf Macriego ostatecznie zakończył "dekadę kirchneryzmu", podczas której rządy sprawowali kolejno Nestor Kirchner (2005-2007) oraz jego żona Cristina Fernandez (od grudnia 2007 r.)

Jednym z pierwszych ruchów nowych władz było zniesienie kontroli i ograniczeń w wymianie walut i przepływu kapitału. Kontrolę przepływu kapitału i wymiany walut, znaną pod nazwą "cepo", wprowadził w 2011 r. rząd poprzedniej prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner, aby chronić małe rezerwy zagranicznych walut. Ograniczenia utrudniały argentyńskim firmom dostęp do towarów i surowców z importu. Dzień po tej decyzji argentyńska waluta straciła ok. 30% swej „urzędowej” wartości.

W pierwszych tygodniach rządów Mauricio Macri przeprowadził też szereg innych zmian. 14 grudnia nowy prezydent za pomocą dekretu wyznaczył dwóch nowych sędziów Sądu Najwyższego, choć konstytucja wymaga, aby kandydaci uzyskali poparcie 2/3 Senatu. Nowa władza zamierza także zreformować rynek medialny, wzmocnić relacje z USA i Unią Europejską, przywrócić wiarygodność urzędowi statystycznemu oraz zawrzeć ugodę z zagranicznymi wierzycielami.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (21)

dodaj komentarz
~Kkk
Wprowadził na mocy dekretu dwóch sędziów sądu najwyższego choć konstytucja wymaga aby kandydaci uzyskali poparcie 2/3 senatu no i tam nikt nie krzyczy za łamanie konstytucji tam się rating podnosi.
No tak... przecież nie o wolność i konstytucję chodzi... chodzi jak zawsze o dobry interes bogatych
~Tom
To znaczy że dają się rżnąć, dlatego podnoszą im rating, są z nich zadowoleni
~Dżejms
Kto płaci za analizy? Znacie powiedzenie - płacę i wymagam? LB się kłania.
~Ben
Ratingi Standard & Poor są gó..no warte. Tej agencji już nawet leszcze nie wierzą. Ich oceny nie mają żadnego znaczenia i służą jedynie spekulantom.
~analityk
Tak Ci się wydaje. Niestety cały świat patrzy na każdą z trzech wielkich agencji. Oczywiście tragedii nie ma, bo dwie inne póki co nie obniżyły ratingu -choć gdy budżet nie będzie wykonany, to już wtedy nie będzie zmiłuj.
~gf
Dlatego jest o nich tak szumno w Poslce że sam premier to komentuje, rząd płacze i się skarży, padają komentarze że to polityczne. O mało ważnych rzeczach (jak zeszłoroczny śnieg) nikt nie mówi a to nawet Ty komentujesz - więc jednak coś jest na rzeczy.
~jh odpowiada ~analityk
On tylko na Jarka patrzy, on Polskę zbawi.
~hahaha
"Agencja doceniła w ten sposób politykę nowych władz..." i wszystko w tym temacie. Bo jak agencji polityka sie nie podoba to bach - nóż w plecy!
~wyborca
a my płaczemy, że mamy BBB+.... ;)
~qwer
Nikt nie płacze, bo każdy olał tę nic nieznaczącą para-agencję. Już dano się skompromitowała swoimi błędnymi ocenami.

Powiązane: Argentyna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki