Amerykanie znowu zwrócili rekordową liczbę paszportów

Amerykanie coraz częściej zrzekają się obywatelstwa. Jak wynika z danych Departamentu Skarbu USA, w ubiegłym roku paszporty oddało 5411 Amerykanów. To o 26 proc. więcej niż w 2015 r.

Ten niechlubny rekord jest w Stanach Zjednoczonych bity z roku na rok od 2013 r. Gwałtowny wzrost liczby oddawanych paszportów zauważyć można od roku 2010, kiedy to w życie weszły przepisy FATCA, nakazujące Amerykanom zarabiającym za granicą odprowadzanie takich samych podatków jak ich rodacy, którzy pozostali w kraju. Siedem lat temu liczba osób, które zrzekły się obywatelstwa, przekroczyła po raz pierwszy 1500 osób. W roku 2015 było to już 4279 osób, rok później - 5411.

Wśród osób, które zrezygnowały z amerykańskiego paszportu, znalazł się m.in. Boris Johnson – minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, który urodził się w Nowym Jorku. Z kolei brytyjski aktor Patrick Stewart ogłosił niedawno, że zamierza ubiegać się o amerykańskie obywatelstwo, by „walczyć z Trumpem”.

Spadek liczby chętnych na amerykański paszport przypisać można polityce Donalda Trumpa. Jeszcze podczas kampanii wyborczej wielu obywateli USA „groziło” wyprowadzką do Kanady, gdyby republikanin został prezydentem. Tuż po wygranej Trumpa padła strona kanadyjskiego urzędu imigracyjnego.

Amerykański paszport traci na wartości

Wydawać by się mogło, że amerykański paszport to jeden z najcenniejszych dokumentów, jaki można posiadać. Przeczy temu jednak raport firmy Nomad Capitalist, która wzięła pod lupę 199 krajów i oceniła wartość ich obywatelstwa. W tworzeniu rankingu brane pod uwagę są możliwości bezwizowego podróżowania, podatki nakładane na osoby żyjące poza granicami kraju, reputacja państwa na świecie, prawa obywatelskie i możliwość posiadania wielu obywatelstw. W każdej kategorii można było uzyskać od 10 do 50 punktów, a ostateczny rezultat to średnia ważona.

Zdaniem analityków, najcenniejszy paszport na świecie to ten szwedzki. Jak argumentuje Nomad Capitalist, z tego skandynawskiego kraju można podróżować bez wizy do 176 państw świata, a Szwedzi mogą „bez problemu uciec od wysokich podatków i żyć gdzie indziej”. Amerykański paszport znalazł się dopiero na 35. miejscu ex aequo ze słoweńskim – o oczko niżej niż polski.

Amerykański rząd nie ułatwia swoim obywatelom zrzeczenia się paszportu. Aby to zrobić nie wystarczy wizyta w ambasadzie czy konsulacie i złożenie podpisu. W USA obowiązuje bowiem tzw. „podatek emigracyjny”, uiszczany od kwoty, jaką były obywatel uzyskałby, sprzedając wszystkie swoje aktywa w dniu zrzeczenia się obywatelstwa.

Źródło: