Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zjawili się w siedzibie KNF i rozpoczęli „zabezpieczanie” materiału dowodowego – informuje CBA.


"Agenci CBA bezzwłocznie po otrzymaniu polecenia prokuratury weszli do siedziby Komisji Nadzoru Finansowego w Warszawie i zabezpieczają materiały dowodowe - protokoły i nagrania posiedzeń KNF dotyczące postępowania naprawczego Getin Banku, aktualizacji tego programu naprawczego, ochrony kapitału Getin Banku oraz posiedzeń KNF dotyczących sytuacji w Idea Bank SA, a w szczególności nabycia udziałów w GetBack SA oraz sprzedaży obligacji GetBack SA. Czynności trwają” – informuje Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego są pokłosiem afery, jaka wybuchła we wtorek. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że Leszek Czarnecki zarzucił Markowi Chrzanowskiemu zaoferowanie przychylności dla Getin Noble Banku w zamian za zatrudnienie polecanej osoby i wynagrodzenie jej kwotą 40 mln. Wczoraj wieczorem szef Komisji Nadzoru Finansowego podał się do dymisji. Dymisja została przyjęta.
Leszek Czarnecki zdetonował bombę atomową
Inwestor zatrząsł fundamentem rynku finansowego. Dlaczego teraz zdecydował się ujawnić rozmowę z marca? Próbujemy znaleźć odpowiedź
"Gazeta Wyborcza" opublikowała zapis treści rozmowy, która w marcu 2018 r. odbyła się w gabinecie szefa KNF, Marka Chrzanowskiego. Jej przebieg nagrał sam Leszek Czarnecki, główny udziałowiec Getin Holdingu, Getin Noble Banku i Idea Banku. Zdaniem biznesmena, w trakcie spotkania w cztery oczy Marek Chrzanowski miał zaproponować przychylne podejście nadzorcy do przechodzącego restrukturyzację banku. Szef urzędu nadzorczego miał oferować m.in. usunięcie z KNF Zdzisława Sokala oraz złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka.
Jak twierdzi Czarnecki, w zamian szef KNF miał domagać się zatrudnienia przez Czarneckiego wskazanego prawnika (Grzegorza Kowalczyka) oraz zapewnienia mu wynagrodzenia w postaci 1 proc. kapitalizacji GNB (ok. 40 mln zł - w marcu 2018 r. kapitalizacja banku wynosiła 1,3 mld zł, zaś umowa miała obejmować płatności po ok. 13 mln zł przez trzy lata).
Propozycja miała zostać złożona w formie pisemnej, toteż nie znajduje się bezpośrednio na nagraniach, których stenogramy publikuje „GW”. Materiały dotyczące zarzutów opisuje także "Financial Times". O całej sprawie prokuraturę zawiadomił Roman Giertych, który reprezentuje Leszka Czarneckiego.
Na giełdzie trwa silna przecena akcji Getin Noble Banku oraz Idea Banku. W środę o 13:36 kurs GNB był równoważony po spadku o 23,5%. Teoretyczny kurs otwarcia wynosił 38 groszy i był o 25,5% niższy od kursu z zamknięcia wtorkowych notowań. Akcje Idea Banku taniały o ponad 18%.
"Mocny spadek akcji banku jest w mojej ocenie związany tylko i wyłącznie z pojawianiem się, w ostatnich dniach, nazwy banku w medialnych doniesieniach. Fundamentalnie w banku nic się nie dzieje, co uzasadniałoby przecenę naszych akcji. Fundamenty banku są lepsze niż kilka miesięcy temu" – próbował uspokoić inwestorów Artur Klimczak, prezes Getin Noble Banku.
"Sytuacja kapitałowa banku uległa w ostatnich miesiącach znaczącej poprawie. Wiodący akcjonariusz dokapitalizował bank zgodnie z planem ochrony kapitału, a bufory kapitałowe dla banku zostały obniżone. Operacyjnie bank jest bardzo sprawny, każdy kolejny miesiąc ze strony biznesowej jest coraz lepszy. Otwieramy bardzo dużo nowych kont, nasza produkcja kredytów gotówkowych jest bardzo zdrowa" – dodał Klimczak.
We wtorek wieczorem Komisja Nadzoru Finansowego wpisała Idea Bank na listę ostrzeżeń publicznych. KNF poinformowała, że wpis ten nie ma jednak związku ze stricte działalnością bankową, a podejrzeniami dotyczącymi złamania prawa w obszarze oferowania instrumentów finansowych i doradztwa.
KK/MŻ/PAP