mBank obniżył prognozę wzrostu PKB Polski w 2020 r. do 2,8 proc. z 3,2 proc. - wynika z komentarza banku do piątkowych danych GUS. Ekonomiści zaznaczyli, że do rewizji prognozy przyczyniła się słaba struktura PKB w III kw., w tym przede wszystkim niższa od oczekiwań dynamika inwestycji i konsumpcji prywatnej.


"Inwestycje hamują z uwagi na przebieg cyklu wydatkowania środków UE i cięcia w samorządach, łagodzą to za to inwestycje przedsiębiorstw z kapitałem zagranicznym. Tym niemniej, pierwsza część tego scenariusza (dotycząca inwestycji publicznych) realizuje się szybciej niż wcześniej zakładaliśmy. Oznacza to, że inwestycje wzrosną prawdopodobnie o ok. 2-3 proc. rdr w ostatnim kwartale br. i znajdą się na minusie w ujęciu rocznym już na początku przyszłego roku. Ważnym czynnikiem dla zachowania inwestycji w kolejnych kwartałach będą wydatki samorządów" - napisali w komentarzu.
Przeczytaj także
"Jeżeli doliczymy do tego niższą dynamikę konsumpcji prywatnej i hamowanie innych elementów inwestycji (np. przedsiębiorstw prywatnych z kapitałem krajowym, spółek samorządowych, etc.), to wzrost PKB poniżej 3 proc. w drugiej połowie przyszłego roku staje się naszym bazowym scenariuszem. Wyższy popyt zagraniczny tego nie zrekompensuje. W związku z tym rewidujemy naszą prognozę wzrostu na 2,8 proc. rdr w 2020 (średniorocznie)" - dodali.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że PKB w III kwartale 2019 r. wzrósł o 3,9 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 4,6 proc. rdr w II kwartale.
Z danych GUS wynika także, że inwestycje w III kwartale wzrosły o 4,7 proc. rdr, konsumpcja prywatna wzrosła o 3,9 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 3,3 proc. rdr. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes w dniach 26-28 listopada spodziewali się, że w III kw. inwestycje wzrosły o 6,1 proc., konsumpcja prywatna wzrosła o 4,2 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 4,0 proc. rdr.
"Konsumpcja prywatna spowolniła mocniej od oczekiwań, z 4,4 do 3,9 proc. rdr i był to wynik całkowicie spójny z zachowaniem sprzedaży detalicznej w tym okresie. Warto przy tym zauważyć, że omawiany okres obejmuje już wypłaty świadczeń w ramach rozszerzonego programu +Rodzina 500 plus+. Nie dysponując punktem odniesienia w postaci świata, w którym takie wypłaty nie nastąpiły, nie możemy oczywiście ocenić roli stymulacji fiskalnej w kształtowaniu konsumpcji w ostatnich miesiącach" - ocenili ekonomiści.
Przeczytaj także
"Jako wyjaśnienie rozbieżności między przyspieszeniem w dochodach do dyspozycji i relatywnie dobrymi nastrojami konsumentów, a spowolnieniem konsumpcji, można zasugerować wzrost oszczędności przezornościowych gospodarstw domowych. Stawia to pod znakiem reakcję konsumpcji na stymulację w IV kwartale" - dodali.
Zdaniem ekonomistów, słabsza dynamika inwestycji w III kw. wynika z hamowania inwestycji publicznych.
"Częściowo jest to zasługa hamowania inwestycji publicznych, wśród których na pierwszy plan wysuwają się inwestycje samorządów (ok. -10 proc. rdr), ale nie jest to całość historii. Szacujemy, że od początku roku wkład pozostałej części popytu inwestycyjnego obniżył się z 13,2 do 8,1 pkt. proc. W dużej mierze odpowiada to obserwowanemu spowolnieniu inwestycji przedsiębiorstw, napędzanemu przez wyraźnie hamujące inwestycje w budynki i budowle, przy jednoczesnej stabilizacji dynamiki nakładów na maszyny i urządzenia" - napisano w komentarzu. (PAP Biznes)
pat/ ana/