Policjanci z Gdańska zatrzymali do kontroli drogowej 26-letniego kierowcę volkswagena golfa III. Okazało się, że samochód miał cofnięty licznik drogowy o prawie 300 tys. kilometrów. Funkcjonariusze sprawdzają, kto manipulował przy wskazaniach drogomierza; grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Jak poinformował w środę oficer prasowy asp. sztab. Mariusz Chrzanowski we wtorek około godz. 17 policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku podczas patrolu na Przymorzu zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena golfa III.
Mundurowi sprawdzili stan techniczny pojazdu i korzystając z nowych uprawnień, spisali stan drogomierza, który wskazywał, że auto przejechało 100 tysięcy kilometrów. Okazało się, że drogomierz w golfie wskazuje przebieg aż o 300 tys. kilometrów mniejszy niż ten, który widnieje w systemie Centrum Ewidencji Pojazdów.
„Funkcjonariusze zabezpieczyli auto, przeprowadzili jego oględziny oraz przesłuchali jego właściciela, 26-letniego mieszkańca powiatu lęborskiego” – mówił Chrzanowski.
Policjanci wyjaśniają teraz, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny. „Prześledzimy historię samochodu, poszczególnych użytkowników i właścicieli, aby ustalić kto ingerował w licznik” – mówił Chrzanowski.
Zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego od 25 maja 2019 r. cofanie liczników w samochodach czy motocyklach jest przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Nowe przepisy, które pozwalają policji na sprawdzanie przebiegu auta podczas kontroli drogowych weszły w życie wraz z nowym rokiem. „Policjanci w celu wyeliminowania procederu związanego z tzw. kręceniem liczników weryfikują stan drogomierza w kontrolowanych pojazdach, a odczytane wskazania przesyłają do Centralnej Ewidencji Pojazdów” – tłumaczył Chrzanowski.(PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ mark/