Według ostatnich dostępnych danych z 2004 roku, w regionie łódzkim najwyższe zarobki, poza Łodzią, są w powiatach bełchatowskim, skierniewickim i opoczyńskim, a najniższe w brzezińskim, piotrkowskim i radomszczańskim.
W Łodzi zarobki są wciąż niższe w stosunku do innych dużych miast polskich. - Wynagrodzenia w Łodzi są od lat najniższe spośród pięciu największych miast w Polsce, czyli Warszawy, Krakowa, Poznania i Wrocławia - mówi Stanisław Kaniewicz z Urzędu Statystycznego w Łodzi. - Wynika to ze struktury naszego przemysłu, tradycyjnie nisko opłacanego.
W Warszawie zarobki w sektorze przedsiębiorstw są średnio o tysiąc złotych wyższe niż w Łodzi, w Poznaniu o 450 złotych, a w Krakowie i Wrocławiu o około 200 złotych.
W ciągu minionych pięciu lat wśród przedsiębiorstw produkcyjnych największy wzrost przeciętnych wynagrodzeń wystąpił w Krakowie (o 69 proc.), Wrocławiu (o około 33 procent) i w Łodzi, gdzie średnia pensja w produkcji wzrosła o ponad 24 procent.
Dziennik Łódzki
(lesz.)