Wyraźny zakaz wykonywania pracy w czasie, gdy maksymalne wartości temperatury są przekroczone, oraz dłuższa vacatio legis na przygotowanie się do nowych wymogów – m.in. takie zmiany wprowadził resort rodziny w kolejnej wersji projektu rozporządzenia o bhp - pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna".


"Tropikalne upały stały się już rzeczywistością polskiego lata. Przekonamy się o tym już w nadchodzących dniach, kiedy w wielu regionach kraju temperatura dojdzie do 36–37 st. C. Taki upał może stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia pracowników. Idą jednak zmiany, których celem jest uregulowanie maksymalnej temperatury zarówno w pomieszczeniu pracy, jak i przy robotach wykonywanych na otwartej przestrzeni, w stosunku do których konieczne jest zapewnienie odpowiednich rozwiązań dla pracowników lub zatrzymanie pracy" - podkreśla gazeta.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ujawniło trzecią już wersję projektu zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. "
Bierze jeszcze bardziej pod ochronę pracowników wykonujących obowiązki w czasie upałów. Najważniejszą zmianą w najnowszym projekcie jest bezwzględny zakaz wykonywania pracy, gdy temperatura przekracza określone, maksymalne wartości – czyli 35 st. C w pomieszczeniach i 32 st. C przy pracach fizycznych na otwartej przestrzeni" - wskazuje "DGP".
Zdaniem Pawła Śmigielskiego z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) to ukłon w kierunku pracowników, bo przepisy pod tym względem zostały zaostrzone w porównaniu z poprzednim projektem.
"Choć, jak przyznają eksperci OPZZ, diabeł tkwi w szczegółach. Zgodnie z nowymi zapisami zakaz ma jednak dotyczyć tylko czasu faktycznego przekroczenia temperatury, a nie całego dnia, w którym prognozowana jest wysoka temperatura. Poza tym ma nie być stosowany, jeżeli względy technologiczne na to nie pozwalają" - zaznacza gazeta.
Projekt jest na etapie opiniowania i uzgodnień - podał resort pracy w komunikacie.Proponowany termin wejścia w życie to 1 stycznia 2027 r.
"Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie maksymalnych progów temperatury, przy których wykonywanie określonych rodzajów prac będzie czasowo wstrzymywane. Dla prac w pomieszczeniach maksymalna dopuszczalna temperatura ma wynosić 35°C, natomiast dla prac ciężkich na otwartej przestrzeni – 32°C. Wstrzymanie prac ma obowiązywać tylko w czasie faktycznego przekroczenia tych progów, a nie w oparciu o prognozy" - napisano w komunikacie.
Dodatkowo, po osiągnięciu określonych wartości temperatury (28°C dla prac biurowych i lekkich, 25°C dla prac ciężkich w pomieszczeniach oraz 25°C dla wszystkich prac na zewnątrz), pracodawcy będą zobowiązani do podjęcia działań technicznych lub organizacyjnych (w przypadku prac w pomieszczeniach) albo organizacyjnych (w przypadku prac wykonywanych na otwartej przestrzeni) w celu ograniczenia obciążenia cieplnego pracowników.
"Środki organizacyjne (stosowane przy pracach w pomieszczeniach w przypadku braku możliwości technicznego obniżenia temperatury oraz przy pracach na otwartej przestrzeni) mają być ustalane po konsultacji z pracownikami" - napisano.
"W toku szeroko zakrojonych konsultacji i uzgodnień, szczegółowo analizowane są wszystkie aspekty proponowanych rozwiązań – zarówno organizacyjne, jak i praktyczne – tak aby nowe regulacje były możliwe do skutecznego wdrożenia i zapewniały realne wsparcie dla pracodawców oraz pracowników" - dodano.
Jak podano w komunikacie, harmonogram wdrożenia rozporządzenia będzie zależny od dalszego przebiegu procesu legislacyjnego oraz wyników prowadzonych uzgodnień. W trakcie konsultacji projektu ustawy zaproponowano jednak, aby przepisy weszły w życie od 1 stycznia 2027 r.
"Nowy proponowany termin stanowi kompromis osiągnięty na etapie konsultacji. Uwzględnia bowiem konieczność dostosowania do nowych przepisów wewnętrznych regulacji i warunków pracy" - napisano.
Resort pracy wskazał, że celem proponowanych zmian jest ochrona zdrowia pracowników w warunkach rosnących temperatur, z poszanowaniem realiów organizacyjnych zakładów pracy.
"Obecnie obowiązujące przepisy BHP nie określają górnej granicy temperatury, co sprawia, że pracownicy mogą być narażeni na nadmierne obciążenie cieplne bez odpowiedniego wsparcia systemowego. Nowelizacja ma wypełnić tę lukę, odpowiadając na realne potrzeby zarówno pracowników, jak i pracodawców" - zaznaczono w komunikacie MRPiPS. (PAP Biznes)
pat/ gor/
akn/ aszw/

























































