REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Zachęta do mecenatu

2007-12-19 13:23
publikacja
2007-12-19 13:23
Mecenat narodził się w starożytości. Znany już w Grecji, swoją nazwę zawdzięcza nazwisku rzymskiego patrycjusza Gaiusa Cilniusa Maecenasa, żyjącego w czasach cesarza Augusta. Dawniej dworski, królewski, magnacki, kościelny (szczególnie papieski), współcześnie, w dobie kapitalizmu, mecenat przeżywa swój renesans. Patronowanie kultrze staje się znów popularne, zwłaszcza w rejonie Europy Środkowowschodniej, a tym także Polski, gdzie praktycznie wszystkie dziedziny życia wymagają aby włożyć w nie dużo pracy oraz serca.

Mecenat czy sponsoring?


Współczesną odmianą mecenatu jest sponsoring. Zakłada on, że w zamian za finansowe wspomożenie danego przedsięwzięcia, firma, organizacja, bądź pojedyncza osoba, otrzyma możliwość zareklamowania siebie. Sponsoring może być wynikiem z góry założonego planu marketingowego (najczęściej plan 3 letni), bądź narodzić się w sposób przypadkowy (choć tego typu precedense są rzadko odnotowywane). Organizowane są nawet specjalne szkolenia biznesowe z zakresu sponsoring – mecenat – fundraising. To ostatnie, egzotycznie brzmiące określenie, to nazwa dla procesu zdobywania funduszy poprzez dobrowolne dotacje z różnych źródeł (działalność charytatywna). Formami fundraisingu są kwesty, loterie, aukcje czy imprezy publiczne połączone ze zbiórkami pieniędzy.

W zależności od długości sponsorowania, powstająca w ramach tego procesu reklama, może spowodować powstanie stałego skojarzenia z daną dziedziną, którą się sponsoruje. Dlatego sponsorzy i sponsorowani najczęściej pochodzą z tego samego środowiska, bądź branży. Reklama powstająca na drodze sponsoringu jest stosunkowo tania, a przynieść może duże obustronne zyski. Jest to więc forma inwestycji w siebie za czyimś pośrednictwem.

Mecenat, jako taki, jest z założenia bardziej bezinteresowny i dyskretny, kojarzony z dostojnością minionych wieków, choć w praktyce nie wiele różni się od sponsoringu. Mówiąc językiem naukowym, to wspieranie finansowe bądź też opieka nad jakimś przedsięwzięciem czy osobą, firmą, bez oczekiwania w zamian jakichkolwiek świadczeń promocyjnych. Dawniej opieka nad artystami, poetami, architektami czy ludźmi nauki, była sposobem na kreowanie i utrwalanie swojego dobrego imienia. Współczesny mecenat, mający mniej wspólnego z filantropią niż kiedyś, może być nowoczesnym narzędziem marketingowym. Jego skuteczność mierzona jest wyjątkowością, odnawialnością a jednocześnie oryginalnością generowaną przez artystów i szeroko pojęty świat kultury. Ten sposób inwestycji majątkowej, ma swoją drugą, wielką szansę w XXI wieku z powodów zarówno ekonomicznych jak i społecznych. Po pierwsze strategie marketingowe wciąż się rozwijają. Po drugie w różnych krajach obserwuje się postępujące rozwarstwienie majątkowe, co prowadzi do powstawania grup społecznych na wzór dawnej arystokracji – a od niej do mecenatu już niedaleka droga.

Dlaczego akurat sztuka?

Współcześnie, gdy sztuka przestała być dostępna tylko dla wąskiej grupy ludzi wykształconych, również grono mecenasów znacząco się powiększyło. Rzecz oczywista – aby móc coś sponsorować trzeba mieć na to odpowiednio duże środki finansowe. Dobroczynny kapitalizm sprawia, że dziś pieniądze może mieć praktycznie każdy. Jednak nie każdy dostrzega plusy współczesnego mecenatu – zjawiska o szerokim oddziaływaniu społecznym. Mecenat niepaństwowy, dyskretnie wychodzący z inicjatyw pojedynczych jednostek, może być przejawem dojrzałej postawy patriotycznej. Bogate życie artystyczne, oraz wszystko co rozgrywa się w nim i na jego peryferiach, świadczy o dobrobycie i atrakcyjności państwa, dlatego naprawdę opłaca się inwestować w kulturę. Ponieważ mecenat państwowy dopiero się rozwija, warto przeznaczyć choć część swoich dochodów i podjąć się mecenatu, który może nie przyniesie bezpośrednich zysków materialnych ale pomoże w budowaniu lepszego wizerunku tej zaniedbywanej sfery ludzkiego życia. Często sztuka traktowana jest po macoszemu, z pobłażliwością. Sądzi się, że jest ona niepotrzebna albo przeznaczona tylko dla nielicznych. Osąd ten wynikać może z braku wiedzy, a to z kolei bierze się z niepowszechności sztuki w codziennym życiu. A jak sztuka ma się stać bardziej popularna, skoro póki co sama na siebie nie może zarabiać i sama siebie promować? Mecenat, lub sponsoring mogą być dla niej prawdziwym ratunkiem. Kultura może przecież i powinna być powodem do dumy.

Działając na rzecz kultury można zostać zauważonym i wyróżnionym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co daje prestiż i dodatkowy powód do dumy. Coroczne nagrody Ministra przyznawane są od 1997 roku w uznaniu całokształtu działalności lub za wybitne osiągnięcia w danym roku w dziedzinie: twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony dóbr kultury o znaczeniu ogólnokrajowym lub międzynarodowym. Uroczystość wręczenia, która odbywa się zwykle na przełomie maja i czerwca na Zamku Królewskim w Warszawie, stała się bardzo oczekiwanym wydarzeniem, które pozwala wyróżnić najciekawsze zjawiska kulturalne w kraju.

W roku 2004 tytułem Mecenasa Kultury, (w kategorii Fundator), został uhonorowany Andrzej Walczak, prezes Grupy Atlas, jednocześnie pomysłodawca i twórca łódzkiej galerii Atlas Sztuki mieszczącej się przy ulicy Piotrkowskiej 114/116. Galeria rozpoczęła swoją działalność w lutym 2003 roku i odtąd na stałe wpisała się w panoramę i klimat łódzkiego życia kulturalnego. Podczas wernisaży spotyka się tam cała łódzka śmietanka, a także studenci ASP i historii sztuki Uniwersytetu Łódzkiego, także politycy i władze miasta. Galeria nastawiona jest na propagowanie sztuki współczesnej ze szczególnym uwzględnieniem polskiej (prace młodych artystów, oraz tych już bardziej „zasłużonych” jak Roman Opałka czy grupa Łódź Kaliska) i niemieckiej (ścisła współpraca z Gerhardem Blumem – Kwiatkowskim). Patronowanie kulturze, niewątpliwie wpływa korzystnie na jej wizerunek. Mecenas jawi się jako firma zbaczająca z torów swojej branży i poszerzająca horyzonty, zarówno mentalnie jak i finansowo. W tym miejscu ujawnia się kolejny plus sponsorowania sztuki wysokiej – to dobry sposób na wykreowanie i/lub wzmocnienie marki. Dzięki sztuce marka zaczyna się kojarzyć z takimi przymiotami jak: elitarny, zamożny, tradycyjny, prestiżowy. Jak się do tego zabrać, czyli patronowanie od kuchni.

Prawo w dość specyficzny sposób obchodzi się ze zjawiskiem sponsoringu. Jeśli już chcemy się tym zająć na poważnie należy zdobyć choć minimum wiedzy na temat wszelkich umów. Pomocne w tym będą różne serwisy internetowe w przejrzysty sposób tłumaczące co w trawie piszczy bądź, jeśli możemy sobie na to pozwolić, najlepiej skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej, dzięki czemu unikniemy w przyszłości rozczarowań. Umowa sponsoringowa jest bowiem umową cywilnie nienazwaną. Oznacza to, że nie jest ona wprost regulowana przez przepisy prawa cywilnego – swoboda do zawierania umów i dowolnego układania ich treści jest zagwarantowana konstytucyjnie. Strony mogą więc dowolnie ustalić zasady na jakich opierać się będzie ich współpraca, oczywiście w ramach istniejącego prawa. Dodatkowym plusem sponsoringu jest możliwość skorzystania z ulg podatkowych. Podsumowując inwestowanie w sztukę i kulturę to coś więcej niż czysty zysk finansowy. Ważne jest aby to co robimy dawało nam także satysfakcję i było powodem do dumy. A nie ma chyba nic przyjemniejszego niż móc spojrzeć wstecz i mieć poczucie, że dobrze spożytkowało się swoje pieniądze oraz czas.

Anna Diduch
Źródło: www.inwestycjealternatywne.pl
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~GN
Bardzo dziękuje za komentarz, popełniłabym straszną gafę miałam sie powołać na ten artykuł, uznałam że Bankier na sprawdzone artykuły :-(
~Aleksandra
Z przykroscia czytam artykul na temat mecenatu. Autorka nie jest zorientowana w podstawowym ustawodawstwie zachodnim, rozrozniajacym w sposob bardzo kategoryczny "mecenat" od "sponsoring". Chetnych, odsylam m.in. do strony Minstrerstwa Kultury we Francji (www.culture.gouv.fr). Poza tym, fachowy artykul nie moze Z przykroscia czytam artykul na temat mecenatu. Autorka nie jest zorientowana w podstawowym ustawodawstwie zachodnim, rozrozniajacym w sposob bardzo kategoryczny "mecenat" od "sponsoring". Chetnych, odsylam m.in. do strony Minstrerstwa Kultury we Francji (www.culture.gouv.fr). Poza tym, fachowy artykul nie moze "po prostu" odsylac czytelnika do niewiadomych stron internetowych. Skoro istnieja wyspecjalizowane zrodla, rzetelnosc nakazuje podac je...

Nie jest to pierwszy artykul tej autorki. Nie pierwszy raz stykam sie z brakiem profesjonalizmu z jej strony. Dziwne, ze bakier.pl publikuje arykuly godne szkolnych pisemek...

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki