Według listy sporządzonej przez instytut sondażowy Ifop na zamówienie dziennika Le Journal du Dimanche, Yannick Noah już po raz ósmy wygrywa w plebiscycie na najpopularniejszego Francuza. Jest on lubiany we Francji między innymi za to, że jeszcze jako czynny sportowiec odznaczał się na kortach poczuciem humoru i pogodą ducha. Potem przerzucił się na karierę piosenkarza wykonującego utwory o lekko egzotycznej tonacji, a równocześnie zawierające pełne humanizmu treści.
Ta trudna zazwyczaj dla byłych sportowców zmiana zawodu przyszła mu wyjątkowo łatwo. Na drugim miejscu znalazł się również były sportowiec, który jednak jeszcze nie śpiewa. Jest nim Zinedine Zidane. W czołówce najbardziej lubianych Francuzów jest jeszcze dwóch piosenkarzy - Michel Sardou i Charles Aznavour. Dziesiąte miejsce zajmuje znany z francuskich i amerykańskich filmów aktor Jean Reno.
Źródło:IAR