Donald Trump ogłosił już swoje zwycięstwo w wyborach na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na wyniki wyborów w USA reagują rynki finansowe na całym świecie. Obserwowany jest powrót do Trump trade i silne umocnienie dolara. Nie przeszkadza to rynkom akcji, które w Europie w większości zyskiwały.
Po starcie sesji na GPW główne indeksy giełdowe rozpoczęły handel od zwyżek. WIG20 rósł tuż po godzinie 9.00 o około 0,4 proc., WIG był wyżej o 0,4 proc. Po 30 min sesji WIG20 zyskiwał już ponad 1,1 proc., WIG rósł o przeszło 1 proc. Jeszcze lepiej radził sobie mWIG40 ze wzrostem o 1,2 proc. Relatywnie słabszy był sWIG80, który zyskiwał około 0,2 proc. W południe na głównych indeksach GPW dalej utrzymywały się przeszło 1 proc. wzrosty. WIG20 zyskiwał 1,2 proc., a WIG 1,1 proc. Ogromna presja ze strony dolara, który ciążył cenom surowców, nie przeszkadzała polskim indeksom akcyjnym.
Wyraźne zwyżkli kontraktów terminowych obserwowaono na indeksach z Wall Street. Jak informowaliśmy w artykule „Kapitał przesuwa się w stronę wygranej Trumpa”, ich notowania szły w górę około godziny 12.00 od 1,7 proc. (Nadaq100) do 6,5 proc. (Russell2000). Rynki w Azji zamknęły się wzrostami w Japonii (2,16 proc.) czy Indiach (0,85 proc.), a spadkami w Chinach (HangSeng (2,2 proc.) czy Korei Południowej (-0,5 proc.). Nowy rekord osiągnął kurs bitcoina, przebijając 75 tys. dolarów.
W Europie indeksy zaczęły od wzrostów. Niemiecki DAX zyskiwał po godzinie 9.30 około 1,5 proc. i zbliżał się do maksimów na poziomie 19692 pkt. Francuski CAC40 szedł w górę o 2,5 proc., brytyjski FTSE100 zyskiwał 1,5 proc., EuroStoxx50 rósł o 1,5 proc. Spadki notował m.in. hiszpański IBEX35 (-1,6 proc.) i portugalski PSI (-2,2 proc.).
Ciekawie było na akcjach Tesli notowanych na giełdzie we Frankfurcie, które zyskiwały nawet 14 proc. Inwestorzy liczą na jeszcze większe kontrakty dla firm Elona Muska, w tym Tesli, który poparł Donalda Trumpa w kampanii prezydenckiej, o czym więcej w artykule „Miliarder postawił na właściwego zawodnika”.
Wracając na GPW, pierwsze takty sesji przyniosły przede wszystkim zwyżki banków. Kurs PKO zyskiwał po godzinie 12.00 około 2,5 proc., mBank szedł w górę o 2,7 proc., WIG-Banki zyskiwał 2 proc.
Notowania Orlenu (-0,3 proc.) były zmienne przy ponad 2-proc. spadkach cen ropy. We wtorek koncern ogłosił wstępne wyniki za III kwartał i poinformował o kolejnych odpisach, w tym spisanych do zera udziałach w rafinerii Możejki na Litwie, o czym więcej w artykule „Orlen kolejny rok zanotuje stratę na Litwie”. Kurs KGHM-u na początku sesji spadał pod presją zniżek miedzi o ponad 1 proc., ale pół godziny później szedł w górę o 0,5 proc.
Na rynku przed sesją poijawiło się także kilka raportów finansowych, na które reagowali inwestorzy w cieniu wyników wyborów w USA. Energa (-3,2 proc.) szacuje zysk netto w III kwartale 2024 roku na 78 mln zł, wobec 195 mln zł w analogicznym okresie 2023 roku. Unimot (0,7 proc.) szacuje, że w III kwartale 2024 roku miała 104 mln zł skorygowanej EBITDA, lepiej niż konsensus PAP Biznes, który zakładał 93,3 mln zł skor. EBITDA. Z kolei DataWalk (-2,2 proc.) szacuje stratę EBITDA po trzech kwartałach 2024 r. na 30,3 mln zł, wobec 13,4 mln straty w analogicznym okresie 2023 r.
Pojawiło się też kilka nowych rekomndacji. Dla BioMaximy (-0,36 proc.) analitycy DM BDM obniżyli cenę docelową akcji spółki BioMaxima do 20,2 zł z 22,9 zł wcześniej. Dla Synthaverse (6,3 proc.) DM BDM podwyższył rekomendację do "kupuj" z "akumuluj", przy cenie docelowej 6,1 zł.
"W cieniu wyborów w USA obraduje (dziś, przyp. red.) Rada Polityki Pieniężnej. Wprawdzie nie spodziewamy się zmiany stóp procentowych, ale nie znaczy to, że listopadowe posiedzenie Rady będzie całkowicie nieistotne. Światło dzienne ujrzy nowa projekcja inflacyjna (możliwa rewizja PKB w dół i inflacji bazowej w krótkim okresie w górę), zaś na konferencji prasowej prezesa NBP pojawią się pytania o możliwą reakcję na ostatnie słabe dane z polskiej gospodarki. W kalendarzu globalnym raczej pusto – finalne PMI w usługach i wystąpienie publiczne C. Lagarde raczej nie poruszą rynkami" - przypmnieli w porannym komentarzu analitycy Pekao.
