REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Wybory w Chinach. Przedstawiono nowe ścisłe kierownictwo partii; Xi wzmocnił swą władzę

2022-10-23 08:31, akt.2022-10-23 12:32
publikacja
2022-10-23 08:31
aktualizacja
2022-10-23 12:32

Xi Jinping zerwał z niepisaną normą i pozostał na stanowisku sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) oraz Centralnej Komisji Wojskowej, której podlega chińska armia. Do ścisłego kierownictwa partii awansował swoich lojalnych stronników.

Wybory w Chinach. Przedstawiono nowe ścisłe kierownictwo partii; Xi wzmocnił swą władzę
Wybory w Chinach. Przedstawiono nowe ścisłe kierownictwo partii; Xi wzmocnił swą władzę
fot. TINGSHU WANG /

Xi, uznawany za najpotężniejszego chińskiego przywódcę od czasu Mao Zedonga, sięgnie prawdopodobnie w marcu przyszłego roku również po bezprecedensową trzecią kadencję na stanowisku przewodniczącego ChRL.

Xi przedstawił w niedzielę mediom skład najwyższego organu decyzyjnego KPCh, Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego. Za sekretarzem generalnym na scenę w Wielkiej Hali Ludowej wkroczyło w kolejności rangi pozostałych sześciu najpotężniejszych ludzi w chińskiej partii.

Pozycja numer dwa przypadła dotychczasowemu sekretarzowi partii w Szanghaju Li Qiangowi, który najpewniej zastąpi Li Keqianga na pozycji premiera ChRL i pokieruje polityką gospodarczą. Li Qiang określany jest jako zaufany stronnik Xi Jinpinga. W Szanghaju zasłynął z promocji nowoczesnych technologii, ale na jego reputacji ciąży dwumiesięczny lockdown w tym mieście wiosną 2022 roku.

Na trzecim miejscu w Stałym Komitecie znalazł się Zhao Leji, dotychczasowy szef naczelnego organu antykorupcyjnego KPCh, Centralnej Komisji Inspekcji Dyscypliny. Na tym stanowisku Zhao pomagał Xi eliminować skorumpowanych urzędników, a w opinii obserwatorów również odstawiać na boczne tory potencjalnych rywali politycznych. Po zjeździe Zhao może zostać szefem parlamentu.

Na pozycji numer cztery pozostał teoretyk KPCh, 67-letni Wang Huning, nazywany przez niektóre media „chińskim Kissingerem”. Wang znany jest z poglądów antyliberalnych i centralistycznych. Mówi się o nim, że stał za oficjalnymi ideologiami trzech chińskich przywódców.

Urzędnikiem numer pięć został Cai Qi, dotychczasowy sekretarz partii w Pekinie, uważany za bliskiego współpracownika Xi. Pozycję numer sześć zajął Ding Xuexiang, kolejny zaufany "człowiek przewodniczącego", który przez ostatnie lata zarządzał Biurem Prezydialnym Komitetu Centralnego.

Listę członków najpotężniejszego organu KPCh zamyka Li Xi, dotychczasowy sekretarz partii w bogatej prowincji Guangdong na południu Chin. Li zastąpił Zhao na stanowisku szefa Centralnej Komisji Inspekcji Dyscypliny i będzie odpowiedzialny za dalszą kampanię walki z korupcją.

Xi pozostał również przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej i naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Pierwszym wiceprzewodniczącym komisji został blisko związany z Xi generał Zhang Youxia, a drugim wiceprzewodniczącym – były dowódca wschodniego teatru działań Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ALW), generał He Weidong. W Chinach armia podlega partii, a nie rządowi, a Xi wielokrotnie podkreślał konieczność utrzymania absolutnej lojalności sił zbrojnych wobec KPCh.

W niedzielę ogłoszono również nowy skład członków Biura Politycznego, którego liczebność zmniejszono niespodziewanie z 25 do 24. W Biurze Politycznym nie znalazł się Hu Chunhua, uznawany za protegowanego byłego przywódcy ChRL, Hu Jintao.

Dawniej Hu Chunhua uznawany był za kandydata do ścisłego kierownictwa, a niektórzy upatrywali w nim nawet potencjalnego następcy Xi. Jego nieobecność w Biurze Politycznym oceniana jest jako sygnał zacieśnienia władzy przez Xi i utraty wpływów partyjnej młodzieżówki, z której wywodzą się Hu Chunhua i Hu Jintao.

Podczas sobotniej sesji kończącej XX zjazd Komunistycznej Partii w Pekinie uwagę obserwatorów przykuł szczególnie incydent z niespodziewanym wyprowadzeniem Hu Jintao z sali. Siedzący obok Xi Jinpinga były przywódca początkowo nie wydawał się skłonny do opuszczenia swojego miejsca, ale został wyprowadzony. Nie udzielono oficjalnego wyjaśnienia, ale chińska agencja Xinhua twierdziła, że przyczyną były kwestie zdrowotne.

Wśród 24 najważniejszych dygnitarzy partii po raz pierwszy od 25 lat nie ma ani jednej kobiety – zwracają uwagę komentatorzy. W Stałym Komitecie zawsze zasiadali tylko mężczyźni, ale w Biurze Politycznym do tej pory była jedna kobieta, wicepremier Sun Chunlan.

„Wynikiem jest donośne zwycięstwo Xi, bardziej zdecydowane, niż spodziewali się obserwatorzy. Wszyscy jego rywale, potencjalni i realni, zostali usunięci ze Stałego Komitetu Biura Politycznego, a lojaliści Xi zajęli ich miejsce” – ocenił Richard McGregor z Lowy Institute w Sydney.

W Stałym Komitecie Xi otoczył się dygnitarzami powszechnie uważanymi za jego zaufanych stronników. Drugim pod względem rangi został były sekretarz partii w Szanghaju Li Qiang, który najpewniej w marcu zastąpi Li Keqianga na stanowisku premiera kraju, choć nie posiada wymaganego zwyczajowo doświadczenia.

„Żadna z osób w Stałym Komitecie nie jest niespodzianką, ale razem pokazują całkowitą dominację polityczną Xi Jinpinga” – ocenił Brian Hart z amerykańskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS).

Paul Haenle z chińskiego oddziału Carnegie Endowment for International Peace podkreślił, że Xi zerwał ze strategią ukrywania siły Chin i podjął szereg asertywnych i agresywnych działań na arenie międzynarodowej. Ekspert zwrócił też uwagę na strategiczne partnerstwo Xi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, które „naświetliło ważne zmiany w polityce zagranicznej Chin pod rządami Xi”.

„Spodziewam się, że Chiny będą działały nawet bardziej asertywnie w obronie tego, co uznają za swoje kluczowe interesy. +Bezpieczeństwo+ było ważnym tematem sprawozdania Xi, podobnie jak wielkie ryzyko i zagrożenia dla Chin oraz potrzeba utrzymania ducha walki” – dodał Haenle na Twitterze.

Niepokój części obserwatorów wywołało zaostrzenie retoryki wobec Tajwanu, uznawanego przez Pekin za część ChRL. Xi oświadczył podczas zjazdu, że Chiny nigdy nie wyrzekną się możliwości użycia siły przeciwko – jak to ujął – separatystom i zewnętrznym ingerencjom. Do statutu partii dopisano sprzeciw wobec niepodległości Tajwanu.

Część ekspertów sądzi jednak, że retoryka wobec Tajwanu była Xi potrzebna do wzmocnienia swojej pozycji. „Xi musiał mówić o celu zjednoczenia z Tajwanem, aby wzmocnić swoją władzę, a teraz, gdy nowy reżim z solidnym oparciem został ustanowiony, możliwość, że spróbuje przejąć Tajwan siłą, najprawdopodobniej oddaliła się” – ocenił Takashi Kawakami z Uniwersytetu Takushoku w Tokio.

Komentując ogłoszone tego dnia najważniejsze decyzje zatwierdzone na XX zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh), dr Bogusz ocenił, że przywódca ChRL Xi Jinping dodatkowo umocnił swoją władzę.

„Teraz musi zdecydować, co z nią zrobi. Czy spróbuje przeprowadzić przemiany wewnętrzne, czy jednak w świetle ich złożoności i niebezpieczeństw dla spoistości aparatu partyjnego wybierze ścieżkę konfrontacji międzynarodowej. Moim zdaniem spróbuje tego pierwszego, ale mam duże wątpliwości, czy skutecznie” – ocenił ekspert.

„Druga rzecz, że w sytuacji, kiedy Xi i jego ludzie biorą faktycznie wszystko, nieunikniony jest proces wewnętrznego różnicowania się tej grupy. Ciekawe jak Xi zareaguje na pojawienie się frakcji wewnątrz jego do tej pory w miarę spójnej grupy” – dodał dr Bogusz.

Podczas sesji kończącej zjazd w sobotę uwagę obserwatorów przykuł incydent z poprzednikiem Xi, Hu Jintao, którego nieoczekiwanie wyprowadzono z sali obrad. „Sprawa Hu Jintao jest bardzo symboliczna. Bez względu na to, jaka była tego przyczyna, zdrowotna czy polityczna, to zasiała strach w szeregach. Nie traktuje się tak publicznie byłego sekretarza generalnego” – ocenił ekspert OSW.

„Z wyprowadzeniem Hu Jintao poczekano do wejścia dziennikarzy, więc wydaje się, że było to przeprowadzone z premedytacją, właśnie po to, by wywrzeć odpowiednie wrażenie. Samego Hu Jintao raczej krzywda nie spotka. Co najwyżej pozostanie w areszcie domowym. Co ciekawe, jego syn Hu Haifeng nie wszedł do KC, nawet jako zastępca członka, to duży cios dla tego klanu, który był zawsze traktowany z góry przez inne rodziny” – ocenił dr Bogusz.

Incydent z Hu Jintao nie został oficjalnie wyjaśniony, ale chińska agencja prasowa Xinhua twierdziła, że przyczyną były kwestie zdrowotne.

Dr Bogusz zwrócił uwagę, że numerem dwa w najważniejszym komitecie KPCh został dotychczasowy sekretarz partii w Szanghaju Li Qiang, który w marcu prawdopodobnie zastąpi Li Keqianga na fotelu premiera kraju.

„Li Qiang jako premier to złamanie tradycji, że konieczny jest okres +stażu+ na stanowisku wicepremiera, ale jakiś czas temu zmieniono regulamin Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) i to on będzie mógł go powołać, choćby jutro, na stanowisko wicepremiera, więc do marca i sesji OZPL będzie już awansował ze stanowiska wicepremiera” – podkreślił analityk OSW.

Z Pekinu Andrzej Borowiak 

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (6)

dodaj komentarz
najmadrzejszy
Stare dziady w Chinach rządza , nie to co w USA
jenak
Ich program to dobrobyt ma trafić pod strzechy (gdzieś kątem oka zauważyłam), a w Brukseli zakaz goni zakaz.

Turów był tylko sondą ściemą, jak reaguje pospólstwo.

W Polsce reagują ludzie źle. Zaledwie Hołownia wydał statement w chaszczach pod Turowem, że trzeba zamknąć. " Takie są zasady" czy inny bliźniaczo
Ich program to dobrobyt ma trafić pod strzechy (gdzieś kątem oka zauważyłam), a w Brukseli zakaz goni zakaz.

Turów był tylko sondą ściemą, jak reaguje pospólstwo.

W Polsce reagują ludzie źle. Zaledwie Hołownia wydał statement w chaszczach pod Turowem, że trzeba zamknąć. " Takie są zasady" czy inny bliźniaczo podobne statement do Tuska z innego kryzysu.

Zupełnie brak w Polsce szacunku dla wartości i postępu.


Szczepionki słabo wzięte, a jest jeszcze gorzej, Turowy się nie przymyka, granice się chroni. Rozróżnia się, czy to Ukrainiec czy uchodźca z dalekiej Afryki. Do kościoła się chodzi. Dzieci chrzści. Kościoły nie płoną. Kandydatka na prezydenta (bodaj pierwsza) sromotnie przepadła ( a choćby taka Słowacja pokazała się). Aborcja jak w USA, no może ciut lepiej.


Słowem, zadu e.
xqwztsa
"Turów był tylko sondą ściemą, jak reaguje pospólstwo." - Powiedz zatem: jak zareagowałaś? :D
xqwztsa
Tylko Kubuś Puchatek dalej będzie zbanowany w Chinach. :D
xqwztsa
Dobra nasza. Zamiast reform i wzmacniania, będzie większy zamordyzm i dalej dziadostwo na potęgę. :D

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki