Na początku 2026 r. światło dzienne ujrzy nowy model scoringowy Biura Informacji Kredytowej. Zmienią się zasady traktowania zapytań, które nie zakończyły się udzieleniem kredytu. To nie jedyna nowość istotna dla potencjalnych kredytobiorców.


Biuro Informacji Kredytowej udostępnia bankom i instytucjom pożyczkowym nie tylko raporty o historii dłużników. Jednym z produktów BIK jest scoring kredytowy, czyli punktowa ocena wnioskodawcy, szacująca prognozowane prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych opóźnień w spłacie. Wyliczany on jest, w dużym uproszczeniu, bazując na podobieństwie wnioskodawcy do profilu kredytobiorcy niewywiązującego się ze zobowiązań w przeszłości. Narzędziem pozwalającym przyznać ocenę punktową jest tzw. model scoringowy.
W swojej historii BIK wielokrotnie zmieniał model, uwzględniając nowe dane i aktualizując zależności statystyczne obserwowane w zachowaniach klientów. Na początku grudnia biuro poinformowało, że wkrótce wprowadzony zostanie kolejna generacja modelu. Instytucje finansowe będą mogły testować rozwiązanie w I kwartale 2026 r.
Zmienią się losy „pustych” zapytań
W marcu 2025 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwrócił uwagę na fakt, że w scoringu BIK na wynik wpływa nie tylko historia spłat i aktywność klienta, ale także częstotliwość i liczba zapytań kredytowych. Przypomnijmy, że zapytania do biura kierowane są przez banki i pożyczkodawców, gdy sprawdzają oni, w związku ze złożeniem wniosku, sytuację klienta (obecne zadłużenie) oraz jego poprzednie relacje kredytowe (historia i terminowość spłat).
"Częste składanie wniosków o kredyty w kolejnych okresach może negatywnie wpływać na ocenę punktową, sugerując potencjalne problemy finansowe. Jeżeli jednak wnioski o ten sam rodzaj kredytu (np. kredyt gotówkowy) następują w krótkim czasie (do 14 dni) są one deduplikowane tzn. traktowane jako jeden wniosek" – wyjaśniało wówczas Biuro Informacji Kredytowej.
W nowym modelu zmieni się podejście BIK do tego typu danych. Po pierwsze, do wyliczania scoringu nie będą wykorzystywane dane z wniosków kredytowych niezakończonych udzieleniem finansowania. Po drugie, od 1 lipca 2026 r., zapytania kredytowe będą automatycznie usuwane z bazy BIK po 14 dniach, jeśli nie zakończą się udzieleniem finansowania. Innymi słowy, biuro zapomni o „pustych” zapytaniach o klienta, czyli powstałych przy przetwarzaniu wniosków, które ostatecznie nie przerodziły się w kredyt lub pożyczkę. Faktycznie zapytania w ogóle przestaną mieć znaczenie dla scoringu ryzyka, ponieważ biuro sięgać będzie mogło wyłącznie po zapytania, dla których później powstała relacja kredytowa, która i tak raportowana jest na bieżąco do baz BIK.
Zmiana może mieć istotne znaczenie przede wszystkim dla najbardziej aktywnie rozglądających się po rynku klientów, wnioskujących o kredyt w kilku instytucjach jednocześnie. Sektor bankowy zwracał uwagę, że taki wzór zachowań może być skorelowany z wyższym ryzykiem braku spłaty. UOKiK z kolei stał na stanowisku, że „karanie” niższym scoringiem za aktywność nie pozwala konsumentom bez konsekwencji rozeznać się w ofercie. Zwłaszcza, że pewność otrzymania finansowania można zyskać dopiero po przejściu przez weryfikację wniosku.
W stronę szybszej aktualizacji
BIK w informacji prasowej zapowiadającej start nowego modelu wskazuje także na inne zmiany czekające scoring. W 2026 r. możliwa będzie częstsza aktualizacja danych o aktywnych zobowiązaniach klienta. Biuro wskazuje także na uwzględnienie w modelu danych od dostawców płatności odroczonych, czyli „kup teraz, zapłać później” (BNPL).



























































