Niemal 14 tys. zł trzeba zapłacić za metr kwadratowy minimieszkania dla młodych w luksusowym apartamentowcu we Wrocławiu. Właśnie rusza drugi etap inwestycji, w ramach której powstanie 168 mikroapartamentów o powierzchni równej nawet 13 mkw.


Przy wrocławskiej ul. Wybrzeże Ludwika Pasteura zostanie wybudowany nowy apartamentowiec. Jest to drugi etap inwestycji, w ramach której powstają mikroapartamenty o powierzchni od niespełna 13 do nieco ponad 30 mkw. Jak zaznacza inwestor, minimieszkania przeznaczone są przede wszystkim dla ludzi młodych – studentów i świeżo upieczonych absolwentów, dla których jego zdaniem istotna jest nie tyle powierzchnia, co cena pierwszego własnego „M”.

Klienci rzeczywiście zdają się wpisywać w nowy trend na rynku nieruchomości i wyznawać dobrze znaną zasadę „ciasne, ale własne”, bo mikroapartamenty sprzedają się bardzo dobrze. Za minimieszkanie w apartamentowcu trzeba jednak zapłacić od 120 do nieco ponad 500 tys. zł. Metr kwadratowy "luksusu" kosztuje w nim nawet 14 tys. zł, podczas gdy średnia cena ofertowa na wrocławskim rynku mieszkań pierwotnych w grudniu 2014 wyniosła niespełna 6 tys. zł, o czym pisaliśmy w Raporcie z rynku mieszkań – grudzień 2014.
Lokale pod wynajem
– Od początku planowaliśmy, że na działce przy ul. Wybrzeże Pasteura powstanie drugi budynek. Decyzja o rozpoczęciu II etapu była tylko kwestią czasu – mówi Dariusz Wilczewski, prezes zarządu Spółki Dolnośląskie Inwestycje SA. Do budowy kolejnego apartamentowca inwestorów przekonał z pewnością spory sukces sprzedażowy pierwszego etapu inwestycji, która polegała na rewitalizacji i modernizacji wrocławskiego Hotelu Asystenta. Wówczas wszystkie 149 mikroapartamentów sprzedało się jeszcze przed zakończeniem budowy.
Co ciekawe, większości kupujących wcale nie stanowili świeżo upieczeni absolwenci, studenci czy ich rodzice. – Wśród naszych klientów byli zarówno młodzi ludzie kupujący lokale dla siebie, jak i rodzice studentów przyjeżdżających na studia do Wrocławia. Jednak aż 70% stanowili inwestorzy kupujący mikroapartamenty na wynajem – mówi Dariusz Wilczewski. Zatem idea STARTERA, która zakładała, że młodzi ludzie będą chętnie inwestować w luksusowe minimieszkania nie do końca się sprawdziła. Lokale w większości nabyli pośrednicy, od których młodzi ludzie nadal będą tylko wynajmować mieszkania, a marzenia o posiadaniu własnego „M” muszą odłożyć w czasie. Pytanie tylko, czy w przyszłości bardziej będzie im się opłacał zakup ciasnego, ale luksusowego lokum, czy zdecydują się na większą przestrzeń o niższym standardzie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
źródło: starter.net.pl
Drugi etap wystartował, a inwestor liczy na sukces
Inwestor zachęcony sukcesem pierwszego etapu spodziewa się, że w przypadku drugiego będzie podobnie. W nowo powstającym apartamentowcu liczba mikroapartamentów wzrosła do 168. Klientów przyciągnąć ma wysoki standard i dodatkowe udogodnienia dla mieszkańców w postaci znajdującego się w budynku studia fitness, wypożyczalni samochodów elektrycznych czy ogólnodostępnego przestronnego tarasu z widokiem na Wrocław.
Za niewielki, ale "luksusowy" metraż trzeba słono zapłacić. Za niespełna 13 mkw. powierzchni inwestor życzy sobie nieco ponad 120 tys. zł. Większe minimieszkania – o powierzchni 37 mkw. kosztują nieco ponad 500 tys. zł. Trzeba się spieszyć, bo takich „przestronnych” apartamentów jest niewiele. Z cennika na tronie internetowej inwestycji wynika, że te o powierzchni 37 mkw. już zostały wyprzedane. Na rynku dostępnych jest jeszcze kilka lokali o metrażu w granicach 34 mkw.
Sprzedaż mikroapartamentów w drugim etapie inwestycji rozpoczęła się 24 listopada, ale już w przedsprzedaży dla stałych klientów zarezerwowano niemal 1/3 lokali. Na nieco ponad dwa tygodnie od rozpoczęcia sprzedaży kupić można już tylko 77 spośród 168 lokali mieszkalnych. Jak widać na mały, ale "luksusowy" metraż we Wrocławiu jest popyt.