REKLAMA
BANKIER.PL

"Wprost" o kulisach spotkania Bieńkowska-Wojtunik

2014-07-14 08:16
publikacja
2014-07-14 08:16
"Wprost" o kulisach spotkania Bieńkowska-Wojtunik
"Wprost" o kulisach spotkania Bieńkowska-Wojtunik
/ Bankier.pl

"Wprost" kontynuuje wątek afery podsłuchowej. W najnowszym numerze dziennikarze tygodnika, powołując się na własne informacje, opisują szczegóły spotkania między wicepremier Elżbietą Bieńkowską a szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Tygodnik spekuluje, że ta sprawa mogła mieć coś wspólnego z niedawnym przeszukaniem biura poselskiego i pokoju sejmowego szefa klubu PSL Jana Burego.

(Bankier.pl)

 Dziennikarze opisują krótko szczegóły tej rozmowy, ale nie przytaczają żadnych cytatów. Nie wiadomo też, czy są w posiadaniu nagrania.

Jak podaje "Wprost", Paweł Wojtunik w czasie spotkania z Elżbietą Bieńkowską miał się niepochlebnie wypowiadać o Radosławie Sikorskim, a zwłaszcza o jego postawie wobec akcji CBA w ministerstwie spraw zagranicznych. W ubiegłym roku funkcjonariusze służby antykorupcyjnej zatrzymali naczelnika wydziału zamówień publicznych w resorcie, Monikę F. Wojtunik, według "Wprost", miał również w niewybrednych słowach krytykować szefa MSW Barłomieja Sienkiewicza.

Dziennikarze tygodnika piszą, że po wybuchu afery podsłuchowej Bienkowska i Wojtunik obawiali się, że światło dzienne ujrzy nagranie z ich spotkania. Szef CBA miał w zakulisowych rozmowach mówić, że jego upublicznienie może nawet spowodować upadek rządu.

Według komentatorów "Wprost" mogą istnieć związki między spotkaniem Bieńkowska-Wojtunik a ubiegłotygodniową akcją CBA, kiedy funkcjonariusze przeszukali biuro poselskie oraz pokój sejmowy Jana Burego. Wszystko w ramach śledztwa dotyczącego powoływania się na wpływy przez dwóch biznesmenów z Leżajska. Dziennikarze wskazują na znajomość szefa klubu PSL z Piotrem Nisztorem, za którego pośrednictwem nagrania ze spotkań polityków trafiły do tygodnika. Sam Nisztor mówi, że Jana Burego zna słabo a rozmawiał z nim "może dwa razy w życiu".

Tygodnik opisuje też konflikt szefa klubu PSL z biznesmenem Stanisławem Bortkiewiczem. Według autorów publikacji ten drugi, mając żal do Burego, miał "rozpocząć krucjatę" przeciw posłowi za pośrednictwem znajomych dziennikarzy i PR-owców. Ich zadaniem miało być pisanie o rzekomych związkach PSL z aferą podsłuchową.

W tym kontekście dziennikarze przytaczają opinię anonimowego rozmówcy ze służb. Jego zdaniem przeszukanie pokoju i biura poselskiego Jana Burego mogło nie być przypadkowe, ale posłużyć jako pretekst do sprawdzenia, czy szef klubu PSL nie ma przypadkiem taśm z nagranymi rozmowami. Jak dodaje rozmówca "Wprost", mogła to być też przestroga dla tych, którzy są w posiadaniu jeszcze nieujawnionych nagrań.

Źródło:IAR
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~zbyszek1
Już naród powinien ochłonąć. Ile czasu można żyć wydumanymi aferami? Ja apeluję do ludu naszego plebejskiego aby sobie przesłuchali nagranie rozmowy Sienkiwicz - Belka. Zobaczą wtedy jak rozmawiają ze sobą mądrzy, inteligentni ludzie.Może by skorzystali zamiast bić pianę? Może by doznali olśnienia, że panujący powszechnie chamski Już naród powinien ochłonąć. Ile czasu można żyć wydumanymi aferami? Ja apeluję do ludu naszego plebejskiego aby sobie przesłuchali nagranie rozmowy Sienkiwicz - Belka. Zobaczą wtedy jak rozmawiają ze sobą mądrzy, inteligentni ludzie.Może by skorzystali zamiast bić pianę? Może by doznali olśnienia, że panujący powszechnie chamski bełkot to nie musi być standard?
~Zaraza
Wszystko wina komuchów, ubeków i ruskich.
~SmoczekW
W kuluarach jest już ugoda, żadne coś wnoszące taśmy ("z ponad 900 godzin nagrań") nie zostaną upublicznione, ale trzeba mieć pewność, że nie będzie przecieków z jakiś niekontrolowanych źródeł. Tylko moje spojrzenie na tą kwestię.
~vicky
no comment, smoczek! Takim jak Ty się nie podskakuje;)

Powiązane: Afera podsłuchowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki