REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

Węgry na tureckiej ścieżce

2022-10-12 10:45
publikacja
2022-10-12 10:45

Węgry ryzykują wejście w spiralę deprecjacji kursu walutowego i inflacji z kompletnie zerwaną kotwicą oczekiwań inflacyjnych - piszą analitycy Banku Pekao. Ich zdaniem skala gospodarczych problemów plasuje Węgry raczej bliżej Turcji niż reszty regionu.

Węgry na tureckiej ścieżce
Węgry na tureckiej ścieżce
fot. BERNADETT SZABO / Reuters / / Forum

Już nie Grecja a Turcja służy za sztandarowy przykład gospodarczych problemów powstałych w wyniku błędnej polityki gospodarczej. Inflacja nad Bosforem oficjalnie przekracza 80 proc. (nieoficjalnie: 180 proc.), a lira w raptem rok straciła wobec dolara przeszło 50 proc.

Sytuacja na Węgrzech niebezpiecznie zmierza w kierunku tureckim. Analitycy Banku Pekao zwracają uwagę, że tempo wzrostu cen nad Balatonem tylko pozornie jest zbliżone do czeskiego czy polskiego. Liczona według standardów krajowych inflacja konsumencka przekroczyła we wrześniu 20 proc., podczas gdy nad Wełtawą i Wisłą była niewiele niższa - wynosiła odpowiednio 18 proc. i przeszło 17 proc. Ale odczyty zaburzają wprowadzane przez władze poszczególnych państw "tarcze antyinflacyjne".

"Węgry od kilku miesięcy grają w swojej własnej inflacyjnej lidze. Ceny żywności wzrosły tam o prawie 40% r/r, ceny energii po odmrożeniu o przeszło 60% r/r, momentum inflacji bazowej wynosi szokujące 32%. Przypadek węgierski jest jeszcze bardziej imponujący, jeśli weźmie się pod uwagę, że ceny paliw płynnych wzrosły tam tylko o 6% r/r (efekt obowiązującego jeszcze mrożenia cen). Polska lub czeska dynamika cen paliw windowałaby węgierską inflację nawet do 25% r/r." - szacują analitycy.

Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao

"To gospodarka z podwójnymi deficytami, inflacją poza kontrolą, walutą w trendzie spadkowym, nieortodoksyjną polityką gospodarczą i bankiem centralnym przedwcześnie (zdaniem rynków) kończącym cykl zacieśnienia" - charakteryzują tamtejszą gospodarkę. "Skala tych problemów plasuje Węgry raczej bliżej Turcji niż reszty regionu" - oceniają.

Obok podobieństw makroekonomicznych państwa łączy również specyfika polityczna. Recep Tayyip Erdoğan rządzi Turcją od dwóch dekad, Viktor Orban stoi na czele węgierskiego rządu od ponad dekady. Wokół obu wykształciły się struktury oligarchiczne, które oplotły gospodarkę czy media. Demokracja istnieje - stolicami obu państw rządzą przedstawiciele opozycji - ale polityczny mecz zdecydowanie nie odbywa się na równym boisku. Przeciwnicy władzy są m.in. dyskryminowani przez media kontrolowane pośrednio i bezpośrednio przez władze. Podobnie jak w kwestiach gospodarczych również w polityce sytuacja nad Bosforem pozostaje gorsza - część opozycji jest jawnie prześladowana, a rządy bardziej autorytarne.

W tym roku węgierski forint stracił wobec euro 14 proc., a do dolara przeszło 26 proc. Węgierska waluta słabnie nie tylko w porównaniu do czeskiej korony (-15 proc. YTD), ale nawet słabiutkiego złotego (-9 proc.). "Przy takim zachowaniu kursu walutowego Węgry ryzykują wejście w spiralę deprecjacji kursu walutowego i inflacji z kompletnie zerwaną kotwicą oczekiwań inflacyjnych" - piszą analitycy Banku Pekao.

"Podobnie, jak w przypadku Turcji, wpięcie dużej części przemysłu w europejskie łańcuchy dostaw i będący tego skutkiem naturalny hedging walutowy przedsiębiorstw, ograniczają negatywny wpływ na wzrost gospodarczy. Do pewnego stopnia dla Węgier jest to powrót do nieodległej przeszłości (lata 2008-10)" - dodają.

"Taki eksperyment może funkcjonować tak długo, jak istnieje stabilne źródło finansowania rachunku obrotów bieżących. W przypadku Węgier mogłyby to być fundusze unijne. Oprócz tej kwestii warto obserwować tamtejszy bank centralny i ewentualny powrót do zacieśnienia" - puentują.

MKa

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (25)

dodaj komentarz
sterl
Czyli mega opłaca się wozić żywność na Węgry a przywozić dużo tańsze paliwa..
baibina
Chcieliście Biedapesztu Wolacy nad wisłą? NO TO MACIE! A jeszcze czeka na was PISTAMBUŁ!
aszkenazyjski odpowiada itso_czowiek_zlasu
Zniknij analfabeto.
bha
Cóż bez wygodnego wielu krótkowidztwa!!!!! To Nienasycona wciąż i wciąż i etc. zachłanność rynkowa i nie tylko sterowalna-furtkowo-sznurkowa-mamonowa zadłużająca od dawna coraz mocniej i mocniej codziennie po uszy wiele krajów na świecie i to bez względu na ich systemy polityczne dodatkowo winduje ceny walut na rynkach, winduje ceny Cóż bez wygodnego wielu krótkowidztwa!!!!! To Nienasycona wciąż i wciąż i etc. zachłanność rynkowa i nie tylko sterowalna-furtkowo-sznurkowa-mamonowa zadłużająca od dawna coraz mocniej i mocniej codziennie po uszy wiele krajów na świecie i to bez względu na ich systemy polityczne dodatkowo winduje ceny walut na rynkach, winduje ceny surowców, a potem do bólu ceny na wewnętrznych rynkach w wielu krajach szczególnie mocno w detalu tam gdzie większość ludzi robi prawie codziennie zakupy. To ona da się we znaki nie tylko na razie tam. Zadłużenie coraz bardziej ogromne na świecie w większości krajów i Inflacja bez umiaru sama nie spadły z księżyca, same na świecie się nie tworzą niestety tworzą ją świadomie w białych rękawiczkach obłudy ludzie udający za pomocą swoich wszelakich naganiaczy od dniej finansowo zależnych systemowych, mamonowych i rynkowych - tworzą ją innym ludziom ludziom niestety nie bez celu.Ps. Cóż to Nikt inny tylko świadomie, bez skrupułów ludzie innym ludziom gotują na świecie coraz mocniej drogi, coraz bardziej niepewny, wyzyskujący, żerujący nie tylko na pracy innych i coraz szerzej i szerzej i itd. niegodny los. Niestety.
osiemgwiazd
Wybacz ale piszesz jak czarownik w czarnej kiecce, który jedno mówi, a drugie czyni, bo ma w głowie tylko euro, złoto i dolary.
jas2
Gdybyś nie używał słów: "Nienasycona, wciąż i zachłanność", twój przekaz byłby bardziej zrozumiały.
osiemgwiazd
Każde zdanie o Węgrzech, wypowiedziane przez cytowanych w artykule analityków, pasuje jak ulał do Polski PiS. Patrząc na upadek złotego (35% utraty wartości do dolara w minionym roku) i wzrost cen żywności ( w Polsce od 50% do ponad 100%), można powiedzieć, że Polska Kaczyńskiego w poziomie zrujnowania państwa prześcignęła już Turcję Każde zdanie o Węgrzech, wypowiedziane przez cytowanych w artykule analityków, pasuje jak ulał do Polski PiS. Patrząc na upadek złotego (35% utraty wartości do dolara w minionym roku) i wzrost cen żywności ( w Polsce od 50% do ponad 100%), można powiedzieć, że Polska Kaczyńskiego w poziomie zrujnowania państwa prześcignęła już Turcję i Zimbabwe, a dogania Wenezuelę..
darius19
widze ze etatowe trolle Putlera tez tu sie pojawily? "polonu","pozhoga" n.p.

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki